Data: 2003-11-28 17:55:56
Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "brow\(J\)arek" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Izabela Sowula" <i...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bq81em$qi$1@inews.gazeta.pl...
> nie mozesz na to pozwolic - ona musi sobie odpowiedziec na to pytanie
inaczej
> bedziecie oboje nieszczesliwi...
Jak napisałaś "ona musi sobie odpowiedziec"... ja juz nie mam ochoty z niej
tego wyciagać. Tym bardziej, że wszelkie dotychczasowe hipotezy były
zapchajdziurami tworzonymi doraźnie dla zakończenia dyskusji.
> ale mozesz jej pomoc - czy ma satysfakcjonujaca prace, czy ma czas
spotykac
> sie z psiapsiolkami, a moze po prostu zapomniala jak fajnie byc beztroska
i
> porobic troche glupstw jak ukrasc jablek sasiadowi...
Nie pracuje. Jest córka ale żona ma świadomość, że mogę się nią zająć w
każdej chwili (no o ile nie jestem w pracy oczywiście). Są dziadkowie chetni
do pomocy. Jest samochód i Ona ma prawo
jazdy. Nie ma jednego (i mieć nie będzie) - prowadzenia za rączkę z mojej
strony.
brow(J)arek
|