Data: 2003-03-31 18:14:01
Temat: Re: ziola - jak?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> wrote in message
news:Xns934F75983EE64ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
> news:b67eah$eco$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
> > Ja mam wrażenie, że to wprawdzie bylina, ale krótkowieczna - 4 lata
> > góra. Mimo przycinanie starych badyli wiosną zawsze są jakieś wypady.
> > Podobnie jest z dziurawcem.
>
> Dziurawiec to mnie wykonczy nerwowo. Mialam jedna kepe, a teraz, po roku,
> siewki sa wszedzie. Sieje sie jak dziki.
Zawsze można poplewić. Ciekawe jest to, że wieki temu kupiłam taki
słonecznie żółty, a jedna jedyna siewka zmutowała do koloru
pierwiosnkowatego (bladożółty). Na wszelki wypadek czekam, aż siewki
zakwitną. Zresztą nie są uciążliwe, to nie gwiazdnica czy też ta sagina
okropniasta.
Pozdrawiam, Basia.
|