Data: 2004-10-20 03:40:00
Temat: Re: zmroziło niestety :-(
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:ckghf1$kfi$1@korweta.task.gda.pl...
> W nocy
> był tęgi mróz, jak na tę porę roku. Woda w beczkach zamarzła, a lód
> miał rano 3 cm. grubości. Co pomarzło?
Zwarzylo liscie dyni, wilce, niecierpki. Dawidia zrzucila prawie wszystkie
liscie (jeszcze zielone). Ochlodzenie bylo wczesnie, bo drzewa takie jak
surmia, sumak czy orzechy (czarne i sercowaty) nigdy wczesniej nie mialy
az tak zniszczonych lisci. Orzechom zniszczyl mroz starsze liscie, a
dziwnym trafem najmlodsze sa nietkniete. Na surmii skrecily sie najmlodsze
liscie. Siewki surmii najmniej ucierpialy (?). Magnolie trzymaja sie
niezle; nieco sciemnialy im liscie ale tylko niektore. Tulipanowiec jest
nietkniety. Niektore bokkonie tez zwarzylo, ich mlode przyrosty. Bambusy
zdaja sie nic sobie nie robic z przymrozkow i wciaz wypuszczaja nowe
liscie :)
Skrzydlorzech kaukaski nie ucierpial ale to pewnie dlatego, ze ma nieco
bardziej osloniete stanowisko. Jest wciaz zywo zielony, jedynie wewnetrzne
liscie zaczynaja zolknac.
Ciemiezyk rosnacy tuz obok wilca w ogole nie ucierpial :) To dobrze, bo
martwilem sie, ze owoce nie dojrzeja.
A bodziszki cuchnace i wieczornik jak kwitly tak dalej kwitna :))
Pozdrawiam,
Bpjea
|