Data: 2018-04-21 13:09:15
Temat: Re: znami a kobietami
Od: pinokio <p...@n...adres.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 21.04.2018 o 09:54, pinokio pisze:
> W dniu 21.04.2018 o 09:01, XL pisze:
>> grają rolę czynniki raczej niezależne od Ciebie. I, wbrew pozorom,
>> uważam,
>> że Ty masz więcej szans pomimo tego na Szczęście - bo masz Wartości.
>
> Raczej tęsknotę za Wartościami ;-) Ale to też dobrze.
>
Jakiś czas przed chorobą znienawidziłem Boga przechodząc na ciemną
stronę mocy.
Powód: przekonany byłem że Bóg zabiera radość życia, że coś nakazuje,
kiedyś czytałem Stary Testament i wówczas nic nie rozumiałem a poza tym
Bóg nałożył mi się na szatańskich, pogańskich bożków, które żądały
ofiar, również z ludzi, dla mnie to wiara przedstawiała się jako
dawkinsowska walka memów.
Aż zachorowałem. Potem była taka kara, że jeszcze długo po chorobie
falowo wciąż przechodziłem na stronę walki z Bogiem.
Jeszcze przez wyjazdem do Medjugorie. Ogólnie ten wyjazd był porażka - w
nowym miejscu nie mogłem spać kolejne dni, chodziłem przez to jak
nieprzytomny, dbałem tylko o to by nie zagubić się w tłumie w obcym kraju.
I po pewnym czasie to był moment przejścia na dobrą stronę, zmieniłem
nicka z zdumiony na pinokio, jak pisałem na grupie, to powątpiewano, ale
choć grzechy zostały, to przynajmniej byłem już po stronie wiary.
|