Data: 2018-04-21 14:41:47
Temat: Re: znami a kobietami
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> W dniu 21.04.2018 o 09:54, pinokio pisze:
>> W dniu 21.04.2018 o 09:01, XL pisze:
>>> grają rolę czynniki raczej niezależne od Ciebie. I, wbrew pozorom,
>>> uważam,
>>> że Ty masz więcej szans pomimo tego na Szczęście - bo masz Wartości.
>>
>> Raczej tęsknotę za Wartościami ;-) Ale to też dobrze.
>>
> Jakiś czas przed chorobą znienawidziłem Boga przechodząc na ciemną
> stronę mocy.
> Powód: przekonany byłem że Bóg zabiera radość życia, że coś nakazuje,
> kiedyś czytałem Stary Testament i wówczas nic nie rozumiałem a poza tym
> Bóg nałożył mi się na szatańskich, pogańskich bożków, które żądały
> ofiar, również z ludzi, dla mnie to wiara przedstawiała się jako
> dawkinsowska walka memów.
> Aż zachorowałem. Potem była taka kara, że jeszcze długo po chorobie
> falowo wciąż przechodziłem na stronę walki z Bogiem.
> Jeszcze przez wyjazdem do Medjugorie. Ogólnie ten wyjazd był porażka - w
> nowym miejscu nie mogłem spać kolejne dni, chodziłem przez to jak
> nieprzytomny, dbałem tylko o to by nie zagubić się w tłumie w obcym kraju.
> I po pewnym czasie to był moment przejścia na dobrą stronę, zmieniłem
> nicka z zdumiony na pinokio, jak pisałem na grupie, to powątpiewano, ale
> choć grzechy zostały, to przynajmniej byłem już po stronie wiary.
>
>
>
Jednak nadal nie wyjaśniasz, co spowodowało ten powrót. Tak po prostu?
--
XL
|