Data: 2018-04-21 21:05:38
Temat: Re: znami a kobietami
Od: z...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
Pinokio. Zupełnie odwrotnie. Ponieważ wtorek że go nie ma to nie mam potrzeby żeby
istniał, gdyż taka chęć byłaby daremna. Jednak mam potrzebę wierzyć w "Coś" co wynika
z ludzkiej natury czyli budowy mózgu. To "Coś" przybiera różne postacie w zależności
od tego jakie tłumacz Cosia wymyśli sobie wytłumaczenie. A to duchy przodków, a to
Wielki Brat, a to wszechobecny duch przywódcy, a to ....Bóg? Do powstania tego
pojęcia musiało przejść kilka kulturowych przeobrażeń i obecnie jest już na tyle
abstrakcyjne że ludziom łatwiej jest wierzyć w kawałek drewna, męczennika, obrazek
czy budynek albo skondensowane zło niż w archetyp ojca.
|