Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news
.onet.pl!not-for-mail
From: "Kromek Turlanek" <k...@p...invalid>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: znikajace posty...
Date: Wed, 17 Jul 2002 13:47:58 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 389
Sender: t...@p...onet.pl@serwer.transcom.pl
Message-ID: <ah3puf$b25$1@news.onet.pl>
References: <ah3f4g$ir6$2@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: serwer.transcom.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: multipart/alternative;
boundary="----=_NextPart_000_0DF1_01C22D98.8FAA8070"
X-Trace: news.onet.pl 1026910991 11333 213.216.75.46 (17 Jul 2002 13:03:11 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Jul 2002 13:03:11 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-NNTP-Filter: Pierwszy Polski Filtr NiusĂłw; version=5.00.00.81;
url="http://ppfn.niusy.pl/"
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:146469
Ukryj nagłówki
>Użytkownik "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
>>>A w ogóle to jest jakaś zmowa adminów serwerów - nie wpuszczają
>>>postów pisanych w googlu (one są widoczne tylko w googlu). I
>>>pytanie do Andrzejka - czy zasysa też posty z googla?
>>[FUT pl.news.admin]
>>Może pytanie nie było bezpośrednio do mnie ale pozwolę sobie
>>odpowiedzieć. Google.com nie był zainteresowany/skuteczny
>>w ściganiu spamerów oraz dzieciaków bluzgających masowo
>>po grupach pl.* łączących się z różnych ISP z Polski.
>>pozdr,
>>m.
>>PS. Pytania odnośnie funkcjonowania Usenetu w Polsce najlepiej
>>zadawać na grupie pl.news.admin, gdzie też FUTuję :)
>Słyszałeś coś o wolności słowa? Chyba nie...
>Tak to jest, jak debili dopuszcza się do ustalania, co komu wol-
>no MÓWIĆ, a czego nie wolno.
Funkcjonowanie niusów polega na dobrowolonym sponsorowaniu autorów dla uzyskiwania
korzyści od czytelników.
>Jako administrator PUBLICZNIE DOSTĘPNEGO serwera (takoż samo
>jak jego WŁAŚCICIEL; podkreślam: właściciel SPRZĘTU, a nie zapi-
>sywanych na nim i przesyłanych przez ten sprzęt INFORMACJI UŻYT-
>KOWNIKÓW) NIE MASZ ABSOLUTNIE NAJMNIEJSZEGO PRAWA do INGEROWANIA
>W - jedynie PRZECHOWYWANĄ i transportowaną przez 'wasz sprzęt'
>(w część pakietu, która zawiera:) INFORMACJĘ _UŻYTKOWNIKA_.
Też nie ingeruje. Wybiera tylko, co będzie przechowywał i transportował. Nie żeby coś
z tego pozytywnego wynikało, ale trudno odmówić właścicielowi kontroli nad
wykorzystaniem serwera.
>Nikt ciebie nie mianował mysim urzędasem, a WYŁĄCZNIE LISTONOSZEM
>DO TRANSPORTOWANIA _CUDZEJ_ KORESPONDENCJI.
Nikt go w ogóle nie mianował i w tym kłopot. Gdybyś np. mianował go listonoszem to
mógłbyś oczekiwać, że nim będzie a tak, jesteś skazany na jego dobrą i złą wolę.
>JEŚLI ją jako ADMIN przeglądasz, 'oceniasz' i wpływasz na jej za-
>wartość TO JESTEŚ _ZŁODZIEJEM_ i niszczycielem NIE SWOJEJ WŁASNO-
>ŚCI.
Każdy sponsor wybiera kogo sponsoruje.
>Z powodów - że cokolwiek transportujesz - NIE uzyskujesz najmniej-
>szych praw autorskich do transportowanych informacji, które W CA-
>ŁOŚCI pozostają CAŁY CZAS własnością ICH AUTORÓW (a nie niczyją...).
>WŁĄCZNIE Z ADRESEM PRZEZNACZENIA, do którego twoim obowiązkiem ADMI-
>NISTRATORA jest przesyłkę dostarczyć W STANIE DOKŁADNIE TAKIM, w ja-
>kim wysłał ją nadawca.
Te które wybrał, tak zasadniczo dostarcza.
>A tobie i podobnym najwyraźniej dalej 'wydawa się', że skoro trzy-
>macie łapę na dysku i łączach, to wszystko co na nich zapisują ich
>użytkownicy jest wasze i możecie z tym robić co ci się wedle wła-
>snego widzimisię podoba.
Możliwe, ale nie ma to związku z wybieraniem artykułów
>Jeśli jakikolwiek listonosz otwiera listy i je 'cenzuruje' wedle
>własnego widzimisię lub wyrzuca do kosza, to jest z miejsca wywala-
>ny na zbity pysk z roboty i spokojnie może trafić do pudła.
>Dotarło ?
Listonosz tak, ale nie nie-listonosz. Nie-listonoszowi trzeba najpierw wykazać, że
coś Ci ubyło z tytułu wybierania tych listów. Nie wystarczy stwierdzić, że nie
osiągnąłeś korzyści.
>Ani google.com, ani ty nie jesteś ANI prokuratorem, ANI sędzią ani
>tym bardziej policjantem by COKOLWIEK I KOGOKOLWIEK cytuję: "ŚCIGAĆ".
>Jak widać w Ameryce jeszcze nikomu nie padło na mózg, by mianować
>siebie samego sędzią, policjantem i więziennym strażnikiem, bo po
>prostu tam W OGÓLE wiedzą, co znaczy CUDZA własność i wolność oby-
>wateli państwa i CZYM GROZI JEJ NARUSZANIE.
W Ameryce jest tak samo. Właściciele serwerów wybierają z czyich wypocin korzystają.
Wszystko opiera się o taki czy inny interes. Czy prywatnie czy w działalności
gospodarczej trzeba osiągnąć jakiegoś rodzaju zysk.
>Póki co, tak samo w klasycznej poczcie jak i w jakiejkolwiek innej
>formie trasportu informacji przez osoby trzecie obowiązuje TAJEMNI-
>CA KORESPONDENCJI, a informacja staje się - WYŁĄCZNIE _DLA_ADRESATA_
>- jawna/dostępna DOPIERO w momencie DOSTARCZENIA JEJ DO ADRESATA,
>nawet wtedy kiedy adresatem są "wszyscy w inernecie".
Nonsens. Tajemnica korespondencji dotyczy treści które w zamierzeniach autora nie
mają być publikowane. Jest oczywistą intencją wysyłającego artykuł niusowy
udostępnienie go szerokiej publiczności.
>Jeśli adresat
>jest "publiczny" to możesz oglądać treść przesyłki wyłącznie na
>prawach dokładnie takich samych jak każdy inny "publiczny użytkownik
>treści internetu", tzn. dopiero PO TYM, JAK dotrze do ADRESATA, a
>wcześniej - jako administratorowi - TEGO _absolutnie_ ci _nie_wolno_
>robić.
Znaczy, ma nie czytać niusów bo może jakiś artykuł jeszcze nie dotarł do kogo miał
dotrzeć ? Przecież ten administrator czyta niusy tak samo jak każdy inny użytkownik.
Zwykle tysiące ludzi zdołało je przeczytać przed nim na sąsiednich serwerach skąd
pochodzi większość artykułów.
>Dobrze by było, gdybyście sobie 'panowie' admini wreszcie wbili to
>we łby, i nie 'świecili przykładem' (ZŁODZIEJSTWA i rozboju), że
>'starzy' mogą 'młodym' i słabszym nakazywać i zabierać wszystko,
>co tylko IM się wyda 'za stosowne', tylko dlatego, że są SILNIEJSI
>i siedzą na wyższych stołkach.
Naturalne jest że silniejszy ma większe możliwości. Byłoby nienormalne gdyby było
inaczej. Serwery istnieją ponieważ właściciele mają interes w stawianiu a to że ich
użytkownicy coś tam sobie uważają.jest tylko wskazówką co się opłaca. Teoretycznie
można oczywiście zabronić stawiania serwerów bez zgody użytkowników. Pytanie tylko
na czyją rzecz ?
|