Data: 2004-06-08 13:37:58
Temat: Re: znów OT - grupa "pietnuje"?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JMK" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ca4cg9$ne0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Grupę czytam niedawno.
> Tak się zupełnie dziwnym przypadkiem złożyło że pierwszą
> osobą poznaną osobiście z grupy jest mirzan.
> Byłem u niego 04.06.w ogrodzie.
> Przeczytałem posty grupowe z ostatnich trzech miesięcy .
> Dlaczego na tej grupie tak łatwo buduje się negatywny (a
> może się mylę) obraz człowieka na podstawie oceny Jego
> nieporadności internetowej i czasami prostodusznych postów?
> Jak popatrzyłem na Jego ręce to byłem zaskoczony że na
> klawiaturze kompa pisze.
Stosowanie zasad odpowiedzialności zbiorowej nie jest specjalnie właściwe.
Ale jako jedna z osób podejmujących polemiki z mirzanem odpowiem Ci, choć
uważam, że niezupełnie uważnie przeczytałeś te posty.
Pierwsza pretensja - brak poprawności w nazewnictwie, wynikająca bynajmniej
nie z nieuctwa, tylko z lenistwa lub braku szacunku dla klienta ("klientów
mam jakich mam" - w podtekście - prawidłowa nazwa im niepotrzebba, wystarczy
"kalina różowa" albo "tawuła czerwonolistna").
Druga pretensja - moja prywatna - o niezrozumienie słowa pisanego - mirzan
twierdził, że krytykuję jego ofertę nie znając jej. Przypadkiem znałam i
maszynopis, który rozsyła na żądanie pocztą, i ofertę zamieszczoną w dwóch
miejscach w internecie. Pisałam o tym, jednakże albo nie przeczytał, albo
nie zrozumiał. Po czym wyśmiewał się, że krytykuję nie znając tematu.
Trzecia pretensja - co najmniej 8 osób w różnym stylu, jednakże grzecznie i
nawet z długimi uzasadnieniami (patrz post Beaty o niemowlęciu) prosiło
mirzana o cięcie postów, tak jak jest to ogólnie przyjete. Podpowiadało, jak
się to robi.
Przypominam sobie również, że mirzanowi udzielano porad np. na temat
fotografowania roślin. Rafał W. wywiesił jego ofertę na stronie grupy.
Osobiście podpowiadałm mu właściwą nazwę rośliny, którą sobie "zapuścił" w
ogrodzie.
Jeśli ktoś nie chce się dostosować do ogólnie obowiązujących reguł, to
wybacz - ale to już jego sprawa. A postem o cięciu królikom ogonów wraz
hasełkami typu "apage satanas" poczułam się zdegustowana, bo przykre jest
podejmowanie dyskusji z kimś, kto nie chce jej prowadzić w sposób
kulturalny. Nie określiłabym tego jako "prostoduszne" posty.
Pozdrawiam, Basia.
|