Data: 2011-03-14 13:54:43
Temat: Re: zostawione wiadomosci
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-03-14 14:03, darr_d1 pisze:
> On 14 Mar, 10:17, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>
>> Wiec w tym przypadku 'spierdalaj' byloby glupim frajerstwem.
>
> Okay, przepraszam. Akurat ten "popis" nie był z mojej strony ani zbyt
> elegancki ani szczególnie potrzebny. Jak jednak dalej wspomniałem,
> niektóre kontakty przydają się w życiu i nie warto ich niszczyć.
>
>> Chdzilo mi o to, czy ktos moze sobie z tym poradzil kiedys w miare
>> zgrabnie od strony praktycznej, a nie o dorabianie jakichs glupich
>> teorii pseudopsychologicznych.
>
> Nie wiem jak ktoś, ale komunikat o braku czasu, a co za tym idzie
> braku możliwości natychmiastowej odpowiedzi, nie powinien obecnie
> nikogo dziwić. W końcu czas jest dziś towarem deficytowym. Jeśli
> jednak to komuś nie wystarcza, można się podeprzeć argumentem (co
> niekoniecznie musi być kłamstwem), że przy dużej ilości otrzymywanych
> wiadomości najpierw dokonuje się ich wstępnego "odsiewu", natomiast te
> najważniejsze czy najciekawsze zostawia się na później. Dlaczego? Ot
> choćby po to, aby odpowiedzieć na nie na spokojnie, nie "po łebkach",
> etcetera.
> Można jeszcze dodać, tak od siebie, że czasami później się zapomina co
> się tam pozostawiało, ale na te najbardziej istotne wiadomości zawsze
> się odpowiada, jeśli nawet po dniu czy dwóch.
>
> Pzdr.,
> darr
Moze jestem troche przewrazliwiony, jednak odnosze wrazenie, ze im
bardziej ktos jest dobry w jakiejs dziedzinie, to tym bardziej
malostkowy w innej i niestety, jak chce sie czerpac jakies profity z tej
jednej, to trzeba wysilic sie na stosowna dyplomacje w tej innej.
I o przyklad takiej dyplomacji mi chodzi.
Natomiast sugerowane, nawet bardzo delikatne, ze ktos ma nizszy
priorytet niz inni, tym bardziej u kobiet, jest dyplomatycznie chyba
troche dyskusyjne.
|