Data: 2002-09-19 13:21:47
Temat: Re: zrastanie sie kości
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Kasztelowicz wrote:
>
> On Thu, 19 Sep 2002, Jadarek wrote:
>
> > A swoją drogą ciekawe - Becker opisuje przypadek drwala, któremu drzewo w
> > kilku miejscach złamało kości nogi, i które długi czas nie chciały się
> > zrastać (rany gniły). Zastosował b.słabe impulsy elektryczne o zmiennym
> > przebiegu no i kości się zrosły.
>
> trzeba byloby przebadac 1000 takich przypadkow w porownaniu do
> grupy kontrolnej 1000 pacjentow leczonych tradycyjnie i mozna
> byloby wowczas ew. wyciagac wnioski.
Dokladnie.
Wnioski.
Ale dla indywidualnego chorego istotna jest skutecznosc terapii i jego
wyleczenie, a nie generalizacja procedura i wyciaganie wnioskow.
Jego wniosek zostal wyciagniety = wyzdrowial.
Nie deprecjonuje indywidualnego
> doswiadczenia dra Beckera ale pokazuje jaki jest we wspolczesnej
> medycynie mechanizm wnioskowania.
Dokladnie.
Administracyjne i statystyczne podejscie do pacjenta.
> Jest bardzo wiele badan, gdzie
> wykonane badania nawet na malej probie wskazuja na korzysci
> z leczenia danym lekiem a po dokladniejszym przebadaniu na
> duzej grupie badanych wrecz odwrotnie.
Ale przeciez w tym nie ma zadnej sprzecznosci.
Istotny jest nawet pojedynczy przypadek wyleczenia dla chorego , ktore
dzieki tej metodzie zostal wyleczony.
Czlowiek w przyciwienstwie do kota nie ma 10 zyc i nie stac go na
eksperymenty.
Jezeli jakas metoda go wyleczyla to dla niego byla ok.
A czy wyleczyla czy nie 100 innych, jest dla niego nieistotne.
> Przykladem moze byc
> kliniczne badanie SWORD (Survival With ORal D-sotalol). We
> wstepnych badaniach stwierdzono, ze d-sotalol w grupie
> pacjentow z niska frakcja wyrzutowa serca nawet w przypadku braku
> stwierdzania zaburze rytmu zwieksza przezywalnosc, dlatego
> komisja bioetyki zezwolila na kontynuacje badan. Gdy zaczeto
> testowac wieksza liczbe badanych - badanie przerwano poniewaz
> okazalo, sie ze w grupie placebo (osob, ktore nie otrzymuja leku)
> przezywalnosc jest wyzsza niz w grupie otrzymujacej lek badany.
> Dochodzilo do naglych zgonow z powodu zaburze rytmu serce -
> innymi slowy lek, ktory mial zapobiegac zaburzeniom rytmu
> powodowal wrecz zgony z powodu smiertelnie groznych zaburzen
> rytmu.
Ok.
Przeciez tutaj nie ma zadnej sprzecznosci.
Kilku pacjentom pomogl, a innym niekoniecznie.
Ale dla tych niewielu, byla do szansa przezycia.
>
> Na powyzszym przykladzie widac jak wazne jest rzetelne
> i wnikliwe przeprowadzanie badan klinicznych i formulownie
> wnioskow klinicznych.
Wszystko to piekne i ladne , ale metody pochodza z 19 wieku.
Metody badan statystycznych w medycynie to proba administracyjnego
zarzadzania zdrowiem pacjentow i
finansowaniem opieki zdrowotnej.
Przeciez interes pacjentow jest dokladnie odwrotny.
Czyli szukanie indywidualnej terapii, indywidualnego leku, ktory pomoze
zainteresowanemu pacjentowi.
A poniewaz taka procedura jest kosztowna,
to indywidualne leczenie zastapiono statystycznie populacyjnym
i zaklada sie podobienstwo pacjentow
i podobienstwo stosowanej terapii.
Oczywiscie generalnie procedura taka jest efektywna w rozumieniu
statystycznej wyleczalnosci.
Ale w indywidualnych przypadkach godzi sie ze zgonami , ktore dla tej
procedury sa statystycznie nieistotne.
I jezeli na unikalnosci osobowosci i czlowieka jako jednostki, opiera
sie caly system ksztalcenia,
zatrudniania, to trudno o tym zapominac w medycynie i uznawac, ze
wszyscy pacjenci moga byc leczeni podobnie.
Mozna nawet pojsc dalej i wykazac, ze pacjent Kowalski przezyje tylko
wtedy, gdy zostanie zastosowana indywidualna terapia A B C D ......
a pacjent Nowak, gdy terapia E F G H .
Badania statystyczne sa interesujace, ale wystarczy wejsc do Medline,
aby zapoznac sie z pracami opartymi na badaniu populacji 10-20
pacjentow, a niekoniecznie 1000.
Poza tym skad wziac do badania 1000 drwali z okaleczonymi konczynami ?
Zatem celem pacjenta jest uzyskanie standardu indywidualnego leczenia i
indywidualnej terapii
i zapewnienie sobie maksymalnej przezywalnosci.
Juz 20 lat temu prowadzac badania statystyczne w oparciu o ankiety,
napisalem prace nt.
metod analiz statystycznych ankiet , ktore zostaly czesciowo wypelnione.
Wykazalem, ze informacja zawarta w czesciowo niewypelnionej ankiecie ma
kolosalne znaczenie dla
prowadzonych badan statystycznych, gdy brak odpowiedzi oznacza, ze
mozliwa odpowiedz jest ortogonalna
do przestrzeni zdarzen opisanych opcjami do wyboru dla zadawanego
pytania.
Zatem cel medycyny to indywidualizacja terapii, indywidualne leczenie
pacjentow,
ale bogatych pacjentow.
Kogo nie stac, jest leczony statystycznie prawidlowo, ale z zalozeniem
statystycznej umieralnosci,
przyjmowanej jako norma.
I tak dlugo jak zgony Kowalskiego, Nowaka mieszcza sie w normie,
tak dlugo procedura jest uznawana za skuteczna.
Ale jednak Kowalski i Nowak , o ile nie jest wyznawca idei eutanazji,
dazy do przezycia i niewatpliwie ma prawo podejmowania takich dzialan,
aby przezyc.
Czyli oczekuje indywidualnej terapii.
Jak marne jest znaczenie badan, analiz statystycznych pokazuje bliska
grupa usenetowa o gieldzie
pl.biznes.wgpw.
Nikt nie osmieli sie zaprzeczyc, ze ilosc finansow, narzedzi stosowanych
w grze na gieldzie
jest niewystarczajaca.
I napisano setki ksiazek, rozpraw, zbudowano setki programow,
profesjonalnych narzedzi do analiz statycznych i innych roznorakich.
I na grupe o gieldzie pisza najlepszy polscy analitycy, maklerzy,
bankowcy,
ale przezywalnosc na gieldzie i sukces finansowy zapewniaja sobie
jedynie nieliczni.
A ich metody sa tak dalece unikalne, ze cala dotychczasowa wiedza
opisana w milionie tomow, teorie
najlepszych swiatowych ekonomistow Noblistow,
niestety nie chronia inwestorow, banki inwestycyjne przed kryzysem
finansowymm krachem upadkoscia i stratami.
To nie znaczy, ze aparat naukowy jest zly.
Ale na konkurencyjnym rynku 100 musi zbankrutowac, aby 10 zarobilo.
I dokladnie tak jest w medycynie.
10 umrze, zeby przezylo 10.
Ale przezywaja niekoniecznie przypadkowi pacjenci.
Przyzywaja ci, ktorzy maja dostep do najnowszej technologii w medycynie,
najlepszych lekow, najlepszych lekarzy, szpitali i nieograniczonych
funduszy na leczenie, czyli wybrani, zwani VIP-ami.
A skoro srodkow nie wystarcza dla wszystkich, to jaki moze istniec powod
i przyczyna dla blokowania
rozwoju nowych metod leczenia, jeszcze slabo poznanych, o ile tylko
zapewniaja skutecznosc w indywidualnych przypadkach.
Moze relacja miedzy metoda, pacjentem a skutecznoscia terapii jest
calkiem wyrazna,
ale jej indywidualizm jest ukrywany w wyniku stosowania metod
statystycznych.
Zatem zrozumiale ze chory oczekuje indywidualnej opieki, indywidualnej
terapii
i tylko takiej, ktora jest skuteczna.
A poniewaz rozwoj medycyny nie zostal zamkniety, ani ograniczony,
zatem nie mozna z gory decydowac , ani wypowiadac sie, czy opisana
metoda, ktora okazala sie skuteczna,
jest dobra czy zla.
Byla skuteczna w indywidualnym przypadku i to jest najwazniejsze dla
tego chorego.
A nawet, gdy okaze sie nieskuteczna dla 100 kolejnych chorych, to nadal
nie oznacza nic poza tym,
ze jest skuteczna w 1 przypadku na 100.
Ale 1 na 100 to gdy pacjentow jest 1000, oznacza 10 dodatkowo
wyleczonych pacjentow.
I z punktu widzenia wyleczonych, metoda jest skuteczna w 100%,
z punktu widzenia administratora finansujacego medycyne, jest skuteczna
w 1%.
I dokladnie jest na gieldzie.
Wszyscy sa wygrac, a wygrywa, zarabia niewielu.
Ale tym niewiele na szczescie nikt nie kaze stosowac srednio
skuytecznych metod,
oni maja swobodny wybor metody inwestowania
i nie jest dla nich istotne, ze 99% bankrutuje.
Dla nich istotne jest ze 1% zarabia pieniadze i oni naleza do tego 1%
wybrancow losu.
Zatem bledne jest Panie Kolego mniemanie, ze skoro metoda pomogla
jednemu drwalowi,
to jest nieskuteczna.
Prawdopodobnie nigdy nie przeprowadzimy badania na 1000 drwalach
okaleczonych siekiera, gdyz ich nie znajdziemy.
Ale ten drwal, ktory przezyl jest takim samym wybrancem losu, jak ten
gracz gieldowy, ktory na gieldzie zarobil.
I on nie musi nikomu udowadniac, ze metoda jest skuteczna dla innych
drwali.
Wazne, ze byla skuteczna w jego indywidualnym przypadku.
Jacek
______________
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.
|