Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: związki
Date: Thu, 6 Aug 2009 22:14:50 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 287
Message-ID: <h5fdjr$hm1$1@news.onet.pl>
References: <h5d70p$6vv$1@news.onet.pl> <h5e2fh$q17$1@news.dialog.net.pl>
<5...@w...googlegroups.com>
<h5ed24$218$1@news.onet.pl>
<b...@w...googlegroups.com>
<h5en4j$tmq$1@news.onet.pl>
<6...@o...googlegroups.com>
<h5faju$ach$1@news.onet.pl>
<0...@n...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1249589691 18113 217.113.230.73 (6 Aug 2009 20:14:51 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Aug 2009 20:14:51 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:465955
Ukryj nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:00f86ea5-3673-4e20-b010-88fcc54898b8@n2g2000vba
.googlegroups.com...
Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:60587656-9a47-4d28-ae6f-adb84421dfdd@o6g2000yqj
.googlegroups.com...
>
> Chiron napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > wiadomo�ci
> > news:b28221fa-1dde-4a9c-903a-e1e8728df972@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> >
> > Chiron napisaďż˝(a):
> > > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > > wiadomo�ci
> > > news:5ee61059-ddf9-4454-81c1-12ced01cb220@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> > >
> > > Duch napisaďż˝(a):
> > > > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > > > news:h5d70p$6vv$1@news.onet.pl...
> > > >
> > > > W naszej cywlizacji zachodu powstaje pewne zjawisko:
> > > > coraz wiecej singli, w Niemczech, cos okolo 30% tzw. gospodarstw
> > > > domowych to ... gospodarstwa 1-osobowe.
> > > > Coraz wiecej kobiet i mezczyzn nie potrafi lub nie chce utworzyc
> > > > trwalego,
> > > > glebszego zwiazku.
> > > > Tylko sporo plytkich.
> > > >
> > > > Dlaczego tak sie dzieje?
> > > > Co na to psychologia?
> > > >
> > > > Trudno jest znalesc jakas dobra ocene tego zjawiska.
> > > > To jakby temat tabu.
> > > >
> > > > Gdy redart pyta o wspolczesne cele psychologii,
> > > > chcialby sie rzecz - zbadajcie chociaz zjawisko.
> > > > A tu raczej cisza.
> > > >
> > > > Pozdr,
> > > > Duch
> > >
> > >
> > > Glob niedawno o tym pisaďż˝, trochďż˝;
> > >
> > > Ostatnio jak popatrzysz na czasopisma w kioskach ,empikach ,to
> > > zauwa�ysz na g��wnych stronach tytu�y typu '' single w wakacje
> > > znajdďż˝
> > > drug� po��wk� '' itd; --horoskopy itd.
> > > Te wr�by ,artyku�y, wyra�aj� co� innego ,co nawet autorom
> > > tych
> > > dzieďż˝
> > > znane nie jest .A mianowicie wyra�aj� stadno�� ,wyra�aj�
> > > obrzydzenie
> > > do ''ja''.
> > > Liryzm mi�osny tylko z pozoru jest indywidualny , ten stan ducha
> > > powstaje z poddania siďż˝ gatunkowi; na zakochanym gatunek dopuszcza
> > > siďż˝
> > > gwa�tu i nie ma wi�kszej r�nicy pomi�dzy �o�nierzem,
> > > umieraj�cym za
> > > ojczyzn�, a kochankiem, kt�ry ryzykuje �ycie aby posi���
> > > ukochanďż˝ .
> > >
> > >
> > >
> > >
> > >
> > > Obaj wype�niaj� nakaz wa�niejszy od wszystkiego co osobiste-- i
> > > ten
> > > ,
> > > kt�ry broni gromady , i ten kt�ry przed�u�a jej istnienie w
> > > dzieciach,
> > > zrodzonych z kobiety, do kt�rej sk�oni� go instynkt.
> > >
> > >
> > > Z tej perspektywy wiele si� wyja�nia np; dlaczego ludzie chc�
> > > siďż˝
> > > realizowa� ,lub szybko wpadaj� w mechanizm spo�eczny i rodz�
> > > ,dlaczego
> > > kk tak pot�pia seks do zabawy i exponuje przede wszystkim
> > > reprodukcj� , mi�o�� reprodukcyjn� .Dlaczego ludzie w
> > > dzieci�stwie
> > > maj�cy niekochaj�cych si� rodzic�w , maj� trudno�ci w
> > > odegraniu mem�w
> > > mi�o�ci ,dlaczego pozostawia si� dzieci .Tu jest sprzeczno��
> > > ''ja'' ,albo '' gatunek.
> > >
> > >
> > > Ale dodam co� jeszcze ,bo to bardzo wa�ny problem , o co si�
> > > ludzie
> > > k��c� , rozstaj� w ma��e�stwie , a mianowicie dominuje
> > > poczucie
> > > przegranego �ycia ,bo pochopne poddanie si� tre�ci gatunku
> > > powoduje
> > > poczucie , �e czego� si� nie zrealizowa�o , czego� brakuje
> > > ,ktoďż˝ nam
> > > co� odebra� . W polsce mamy niesamowit� nierzeczywisto�� ,
> > > gdyďż˝
> > > stadno�� dokonuj�ca negacji drugiego bieguna , stworzy�a
> > > j�zyk
> > > przy
> > > kt�rym ten biegun nawet w s�owa uchwyci� trudno. I niby jest
> > > problem
> > > ale nie wiadomo jaki .
> > > Tak wi�c , aby cz�owiek m�g� ''doj�� '' do
> > > rzeczywisto�ci
> > > ,
> > > musi byďż˝
> > > jednym jednym i drugim jednocze�nie ; wyrazicielem ducha zbiorowego,
> > > ale i w�asnego indywidualnego istnienia ; musi by�
> > > indywidualno�ci�
> > > kontrolowan� przez zbiorowo�� , ale i zbiorowo�ci�,
> > > kontrolowanďż˝ przez
> > > indywidualno�� .
> > > A tak np ; dlaczego Ikelcia nie lubi Judyma --�eromski ,bo u
> > > �eromskiego mi�o�� jest niespe�niona ,ko�czy si�
> > > tragediďż˝
> > > , teraz
> > > chyba wiadomo dlaczego Ikselcia nie lubi Judyma i jakiego ducha jej
> > > protesty wyra�aj�.;-)
> > >
> > > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------
> > >
> > > Pomin�wszy inne aspekty- jak sobie wyobra�asz trwanie gatunku
> > > ludzkiego bez
> > > tej "stadno�ci"- jak to okre�lasz- czyli tak�e trwanie
> > > jednostek?
> > >
> > > Chiron
> >
> > Umiesz czyta� , jednostka kontrolowana przez stadno��, a
> > stadno��
> > kontrolowana przez jednostk�. Chodzi o �wiadomo�� wyboru, duch
> > nawet
> > nie rozumie sk�d si� bior� slingle, odp; chc� siebie
> > realizowaďż˝,
> > w�asne cele, w�asne ja. To jest ten drugi biegun, ale pierwszy nie
> > znika, poszerzamy rzeczywisto�� o sprzeczno��.
> >
>
> > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------Czyl
i:
> > jak ju� zgromadzi wok� siebie mn�stwo niepotrzebnych mu
> > przedmiot�w,dyplom�w, tytu��w, zaszczyt�w- by� mo�e
> > rozejrzy
> > si� wok�- i...poczujepustk�. Zrozumie, �e jest sam- i przegra�
> > swoje �ycie. Mo�e zapyta: kto mito podpowiedzia�? Toksyczni
> > rodzice,
> > kt�rzy nie mieli na niego czasu?Toksyczna szko�a- kt�ra uczy�
> > przedmiot�w, a nie jak �y�? Toksyczne �rodkiprzekazu? No ale co
> > teraz? Samob�jstwo, narkotyki, alkohol- wszystko, cozape�ni- a
> > raczej
> > pozwoli zapomnie� o tej pustce, kt�ra jest w nim...Chiron
>
> Wiedzia�em, �e nie zrozumiesz. Wielu ludzi uwa�a, przede wszystkim w
> polsce, �e po�wi�ci�a �ycie dla �ony, dla dzieci i nigdy nie
> zajeli
> si� sprawami w�asnymi , czyli sob�, w�asnymi celami.
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Jedno z drugim nie koliduje. Dobry zwi�zek znakomicie pozwala
> realizowaďż˝
> siebie- jak i wspieraďż˝ w realizacji siebie partnera (partnerkďż˝). Tu
> nie ma
> wyrzczenia siďż˝ siebie w tym sensie- wszystko dla niej, dla mnie nic.
> Dobry
> zwi�zek to tak�e asertywne zachowania.
>
>
>
> Wiele os�b
> mog�cych realizowa� siebie, swoje pasje, czuje �e naprawd� �yje.
> Zwr��
> uwag� na artyst�w, naukowc�w, kt�rzy co� wnie�li, albo byli
> bezdzietni, albo zaniedbywali �ony[ Witkacy.]
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Mo�e i co� wnie�li. Zap�acili cen�- jak� zap�acili.
> Przywo�any przez ciebie
> Witkacy tak bardzo ba� si� przekaza� swoje geny, �e chorobliwie
> wprost
> sprawdza�, czy nie jest w ci��y- aby szybko zabi�a ich jeszcze
> nienarodzone
> dziecko. To by� potw�r. Je�li to nazywasz realizacj�
> siebie...Chociaďż˝-
> czytaj�c inne twoje wyst�pienia- nie dziwi mnie to.
>
>
>
> I teraz przypatrzmy si� jak twoje za�lepienie w stadno�ci niszczy
> polskďż˝. Polacy przede wszystkim
> kultur� zawsze z�ynali z innych pa�stw, wystarczy popatrze�
> pocz�tek
> epok i ta sama epoka ok; 15 lat p�niej w polsce.
> Filozofia jest pisana o filozofii, nauka komentowana o tym co inni
> dokonali. Tak w�a�nie, polacy s� bezp�odni duchowo, bo s�
> skrajnie
> stadni.
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Bywa�o, ze mieli�my w�asnych, autentycznych tw�rc�w kultury. To
> Polska
> promieniowa�a kultur� na inne narody. Fakt faktem- z czasem zacz�li
> siďż˝
> pojawia� tacy jak ty filuci- kt�rzy sami nie �mieli my�le�, a co
> tam ktoďż˝ na
> zachodzie si� zeb�dzi�, to m�wili, �e �adnie pachnie.
>
>
>
> Teraz tych idywidualist�w nazywa si� singlami i to mnie
> ciesz ,bo to �wiadczy , �e nawet w tym narodzie niekt�rzy potrafi�
> odnale�� rzeczywisto�� i dojrza�o��. Propaganda to jest dla
> takich jak
> ty dupk�w, bez osobowo�ci ,w ko�ciele. Ale przecie� ten
> najwi�kszy
> krzywdziciel narodu tak jest oderwany od rzeczywisto�ci ''ja''�e nawet
> nie widzicie co robicie.
> A tu przede wszystkim chodzi o �wiadomo�� i mo�liwo�� wybory,
> bo po
> co unieszcz�liwia� siebie i drug� osob� za zmarnowane �ycie i
> cele.
> Jak maj�c �wiadomo��, mo�na wybra�.Tylko pewnie ''wybra�''
> teďż˝ nie
> zrozumiesz, co ?
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> �wiadomo�c- to tak�e �wiadomo�� kulturowa. Ty nie posiadasz
> takowej.
> Piszesz- i nie wiesz o czym.
>
> Chiron
Jedno z drugim koliduje , ponieważ masz sprzeczności, ja-gatunek,
zauważyłeś że ludzie mają tendencję do schematów, więc wybierają ,
albo pasję i własną realizację, albo odpowiedzalność za rodzinę. To
jest bardzo trudno pogodzić, ponieważ aby tworzyć, to pochłania ciebie
całego, nawet popęd seksualny jest przysłonięty , ta pasja jest tak
silna.
----------------------------------------------------
-----------------------------
Zgoda. Cały czas jednak piszesz o pasji np artysty malującego obrazy, czy
odkrywcy konstruującego jakieś urządzenie. To jest trudne do pogodzenai z
rodziną- ale możliwe. I wspaniale, kiedy ta rodzina takiego pasjonata
wspiera. Bo jedną z naczelnych zasad rodziny jest wzajemne wspieranie się.
Ponieważ w toksycznych rodzinach ludzie się wzajem nie wspierają- wręcz
niszczą- to i nic dziwnego, że przeczuwając coś takiego w swojej rodzinie
artysta będzie się bał ją założyć. Jednak to zależy od niego samego- jaka ta
rodzina będzie.
Dletego Frojd nazwał to reakcją sublimacji, że z seksualności
czerpie się siły twórcze. Okazuje się teraz, że jedynie pasja=
przysłania. Nawet ten twój kościół dawno to zaobserwował , ksiądz z
pasją wiary, naprawdę dupami się nie interesuje, można uważać że ci co
biegają za dupami , nie mają pasji wiary. I co, dla ciebie tacy księża
niereprodukcyjni-też są potworami? W waszym katolicyźmie te
sprzeczności nazywają się Wieczność-Doczesność. Czyli zamiast
doczesności masz prawdy uniwersalne[ podobieństwo z artystami]. Mam
ciebie uczyć katolicyzmu? To komuniści wymyślili , że nie mogą księża
mieć rodzin, bo chodzi o kasę. Komunizm był podporządkowaniem
jednostki masie , czyli stadności. Dlatego takie głupie wyjaśnienia
mieli komuniści, dlaczego księża nie mają rodzin. Bo stado nie rozumie
indywidualizmu, więc fałszuje.
I co masz u księży ?
Masz wybór, albo wiara, albo rodzina? Teraz dociera, o co chodzi.?
Wieczność=pasja, realizacja nauki, sztuki , wiary.[ single]
Doczesność= odpowiedzianość za rodzinę , przedłużanie gatunku,
miłość=rodzina , stado.
----------------------------------------------------
-----------------------------
Zupełnie co innego. Ksiądz nie ma rodziny, ale nie jest wyizolowany ze
społeczności- a wręcz przeciwnie. Ma się zajmować sprawami duchowymi, a
także sprawami tej społeczności. Tu istniał by konflikt- ksiądz ma być
posłusznyu Kościołowi, być zawsze na usługach swych parafian- i jednocześnie
służyć swojej rodzinie- to byłby konflikt.
Innym przykładem, którego nie podałeś- jest życie mnicha. To jest życie, w
którym człowiek poświęca swą doczesność i izolowany od społeczności zajmuje
się wyłącznie sprawami ducha. Dla niego odrzucenie doczesności to wybór.
Świadomy wybór.
Jeśli jednak chodzi o artystów, uczonych posiadających rodziny- to wśród
nich jest rzeczywiście wielu potworów. I z jednej strony możemy sobie
"pogdybać", czy osiągnęli by tyle, gdyby takimi potworami nie byli (poczytaj
np o pierwszej żonie i dzieciach Einsteina- niczego dobrego o nim nie
powiedzieli), a może osiągnęli by wiele więcej, gdyby przestali być
dewiantami i umieli stworzyć zdrowy, wspierający związek
Chiron
|