Data: 2009-08-08 20:18:41
Temat: Re: związki
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Sat, 08 Aug 2009 21:55:31 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>>>> nie znoszę? Bardzo ciekawe...
>>>> Rzucasz inwektywami w moją stroną aż miło, nie rób z siebie teraz anioła.
>>> Rzucam? Gdzie? jakimi? - Ty to masz zwidy, serio.
>> Mam Ci wkleić odpowiedni zestaw Message-ID-ów?
>
> Z datą przed czy po przeprosinach?
> :->
Tylko czym były spowodowane te przeprosiny. Na pewno nie tym, że
doceniłaś mnie jako człowieka.
Tylko otrzymałaś informację, na którą zareagowałaś jak normalny
człowiek, bo akurat zdarzyło Cię się w ten punkt uderzyć.
>>>>>>>>>> Zapraszam do Wrocławia :)
>>>>> Ja donikąd nie zapraszam.
>>>> Jak to? Na dzieciach zapraszałaś na spotkanie w Warszawie, ponieważ się
>>>> wybierałaś ze ślubnym do teatru.
>>> A, skoro tak, no to identyczne zaproszenie było, jak Twoje: w cały świat.
>> Czyli jednak zdajesz sobie sprawę z tego, że robisz publiczny cyrk na
>> cały świat.
> Jaki ten świat mały ;-PPP
>> To budujące.
> Mam przyjechać do Wrocka?
We Wrocławiu jest ładne ZOO.
>>>>>>>>> Nie potrafię się do tego odnieść- ani czy XL Ciebie nie znosi, ani
>>>>>>>>> czy jej robisz konkurencję. Trochę mi się to wydaje dziwne, co
>>>>>>>>> napisałaś- może to tylko Twoja opinia? Sam nie wiem- warto chyba
>>>>>>>>> sobie to wyjaśnić z XL, jak sądzę
>>>>>>>> Między Bogiem a prawdą, myślałam, ze wywołam wilka z lasu i nasz
>>>>>>>> ulubiony troll się odniesie. Tym bardziej, że napisałam to w jej
>>>>>>>> stylu. Widać ma wizytę u fryzjera nr 2.
>>>>> Przerwa na pracę. Zarobiona byłam. Kilka dni w roku jestem naprawdę
>>>>> zarobiona, nie ma czasu ani na sen, ani na jedzenie, ani na pisanie
>>>>> tutaj. Dziwne, prawda? ja zawsze mam odwrotnie, niż wszyscy -
>>>>> zapracowani ;-PPP
>>>> Przecież człowiek nie jest stworzony do pracy, pieniadze spadają z nieba
>>>> jak manna.
>>> Skoro się ktos uzależnia od pieniędzy, to zawsze oczekuje ich zbyt wiele.
>> Piszesz o sobie, czy o mnie? Ja nie uzależniam swojego życia od pieniędzy.
>
> No i ja też. Nie czekam na mannę. Pieniądze rzecz nabyta. Ważne, aby
> wiedzieć, kiedy przestać nabywać...
Dalej masz problem z moim zawodem. Ja liczę cudze pieniądze, a moje
własne sa po to, żeby czerpać z życia przyjemność.
>>>>>> W dodatku pisząc
>>>>>> jako objawiony autorytet
>>>>> Tak mnie odbierasz? - miłe :-)
>>>> Pewność siebie jest pozytywną cechą, o ile ma się ku temu podstawy,
>>>> inaczej...
>>> ...też jest pozytywną cechą. Dla pewnego siebie.
>> To tak jak z idiotami, jak na nich plują, udają, że deszcz pada.
> Tym, co plują, często wydaje się, że ich plucie ma jakiekolwiek znaczenie
> dla kogokolwiek poza nimi samymi.
Załóż blog, będziesz pisać sama do siebie.
>>>>>> i dyskredytując każdy inny pomysł na życie.
>>>>> Gdzie? Jak? - chyba, że samym przykaldem własnym, to i owszem...
>>>> Pracujące matki,
>>> ???
>>> Pracowałam zawodowo, będąc matką. O co biega?
>> Zniknęłaś krytyka swój zawód. Dla Ciebie nauczycielki, to banda
>
> Tego słowa nigdy nie użyłam, nie twórz sobie nowej rzeczywistości na mój
> temat. Często to robisz, za często.
>
>> niedowartościowanych kobiet.
>
> A dowartościowane są? To czemu znowu rozrabiają?
Mają szare twarze, plotkują w nauczycielskim i wdać miały misję, skoro
chciały się podjąć nauki cudzych dzieci. Ty nie miałaś.
>>>> kobiety które rodzą przez c.c.
>>> ???
>>> Sama tak rodziłam - raz. O co biega?
>> O to, że w kilkuset wątkowej rozmowie chciałaś udowodnić, że kobieta,
>> która krzyczy podczas naturalnego porodu, jest śmieszna. Widać miałaś
>> swoje _własne_ doświadczenia...
>
> Owszem: podczas naturalnego (ponad 12 h) nawet nie jęknęłam. Udowodniłam,
> że można. I że to prawidłowy stosunek do własnego rodzącego się dziecka
> oraz do własnego macierzyństwa niweluje ból. Byłam jak w transie, nadmocna,
> nakręcona, wniebowzięta, odjechana - poczucie dawania życia to był ogromny
> znieczulający psychiczny kop dla mnie :-)
Ok, ale tego kopa nie ma/ nie miało/ i nigdy nie będzie mieć miliony
kobiet. Nie masz prawa im odbierać prawa do tego, żeby się czuły
pełnowartościowymi mamami.
--
Paulinka
|