Data: 2009-08-08 21:05:39
Temat: Re: związki
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 08 Aug 2009 22:47:20 +0200, Paulinka napisał(a):
> Nigdy nie zakładałam, że nie potrafisz współczuć. To się zdarza nawet u
> socjopatów.
No tak, a co dopiero takim zwierzętom, jak ja, prawda? :-)
>
>>> Tylko otrzymałaś informację, na którą zareagowałaś jak normalny
>>> człowiek, bo akurat zdarzyło Cię się w ten punkt uderzyć.
>>
>> Przeprosiłam pod wpływem WŁASNYCH przemyśleń, a nie jakichś tam (?)
>> informacji.
>> Widzę, ze zostało docenione :->
>
> Widzę, że bardziej pod wpływem tej informacji.
Widź sobie, co Ci pasuje.
>>> Dalej masz problem z moim zawodem. Ja liczę cudze pieniądze,
>>
>> Zauważyłam: np moje.
>
> Tak dużo o nich piszesz, że to nie wynika z charakteru mojej pracy.
Ja? A kto tu zaczął?
>
>>> a moje
>>> własne sa po to, żeby czerpać z życia przyjemność.
>>
>> Moje są, aby żyć. Życie sobie tak ułożyłam, aby w razie czego i bez
>> pieniędzy było piękne i przyjemne - na wszelki wypadek nigdy nie polegałam
>> tylko na nich w tym.
>
> Jak mówi moje dziecko, pieniądze są z bankomatu i tego się trzymajmy.
Ja mam bankomat w domu - jak mawia o mnie mój TŻ, kiedy jadę do miasta i
akurat nie mam gotówki, więc w sumie ok, trzymajmy się tej wersji :-)
>> Jestem pewna, że byłyby tysiące wiernych czytelni...czek; tu nieco mniej,
>> ale ograniczam ambicje :-)
>
> Sprawdź.
Wiem bez sprawdzania. Indukcja matematyczna mi powiedziała.
>>> Mają szare twarze,
>>
>> Tak. Porównaj ich twarze po wakacjach.
>
> Nie jestem nauczycielką. Stać je na wakacje?
Muszą iść na urlop, bo szkoły puste są wtedy raczej. A i tak pensja leci
trzy miesiące w roku "za nic". Nie mają na co narzekać.
>
>
>>> plotkują w nauczycielskim
>>
>> Tak, ciągle. I ciągle podkładają którejś świnię - akurat wypadło na mnie
>> kiedyś też. Jestem żywym dowodem. Tylko dlatego, że nie chciałam strajkowac
>> - ale to na pewno z powodu braku misji, o którym piszesz niżej :->
>>
>>> i wdać miały misję, skoro
>>> chciały się podjąć nauki cudzych dzieci. Ty nie miałaś.
>>
>> Miały co??? Dobra. Czytaj wyżej.
>>:->
>
>
> I kto teraz będzie te nasze dzieci uczył?
No, te z misją :->
Te bez misji już zostały przez nie dawno wyparte na zasadzie prawidłowego
doboru kadr.
>> porodowej i mógł usłyszeć obelgi pod swoim adresem, jakie rzucały kochające
>> żony i matki... i takie tam :-DDD
>
> Słowo hormon, nie jest z dziedziny matematyki, więc jest Ci obce.
Twierdzisz??
Se twierdź. Ja też sobie coś po-twierdzę przy najbliższej okazji, mam
nadzieję, że nie będziesz już taka zbulwersowana.
:->
> Hormony działają na każdego inaczej.
Tak, oksytocyna u niektórych kobiet sprawia, że rzucają się na lekarzy z
nożem i oblizują go potem z krwi :->
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/anatomia/oksyt
ocyna-hormon-milosci_36649.html
|