Data: 2003-01-03 00:05:09
Temat: Re: życie po długotrwałej reanimacji
Od: "Hoody" <jcs[wytnijto]@o2 atupostawkropke pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:av2iau$lsf$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "Hoody" <jcs[wytnijto]@o2 atupostawkropke pl> napisał w
> wiadomości
> [...]
>
> Dzięki.
>
> Zdarzają się przypadki reanimowania pacjentów nawet po godzinie, ale tylko
w
> bardzo niskich temperaturach. Mózg w takich warunkach nie zużywa prawie
> tlenu. Z reguły uszkodzenia mózgu są znaczne, ale z czasem wiele rzeczy
> dochodzi do normy.
Tu jednak reanimacja podjeta zostala natychmiast, wiec nie straszmy
niepotrzebnie rodziny...
Serdeczne pozdrowienia!
Janusz/Hoody
|