Data: 2004-02-10 12:26:52
Temat: Re: zżółkły mi sosny
Od: "arkandor" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c03k9r$pn$1@korweta.task.gda.pl...
>
>
> Najfajniejsze zjawisko na tej grupie ; kilka postów w miarę
> na temat, reszta idzie poboczami (za chwilę szosą;-))).
> Natomiast właściciel sosen oraz autor wątku niejaki arkandor
> milczy jak zaklęty:-)
Przepraszam, że milczałem, ale myślałem, że nikt mi nie odpowie, bo przez 2
dni nie było odzewu. Otóż wracając do kwestii sosen, to są one malutkie,
dwuletnie albo trzyletnie. Dokładnie nie wiem. Chodzi o to, że usuwałem
spomiędzy nich perz na jesień, a właściwie to prowadziłem prawdziwą batalię
antyperzową (oczywiście bez chemii, czysto mechanicznie). Teraz ich igiełki
lekko zżółkły, nie wiem, czy trochę nie przymarzły?! Ale przecież poprzednia
zima była znacznie mroźniejsza. No ale wtedy perz niemal całkowicie je
zarastał jednocześnie chroniąc przed zimnem. A może uszkodziłem im korzonki
walcząc z perzem? Bo działkę na szczęście mam daleko od szosy ;-). Nie wiem
niestety jak wyglądały rok temu w lutym, bo w ogóle się nimi nie
interesowałem. Jak człowiek zacznie chuchać i dmuchać na rośliny, to
najczęściej zdychają, a jak się nimi nie interesuje, to rosną aż miło ;-).
pozdrawiam, arkandor.
|