| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-29 04:09:52
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecie"Mefisto" <o...@p...onet.pl> writes:
> No to wypuszczam żywioły.
> Zastanawiałem się nieraz, jak ludzie godzą potrzebę wiary w COŚ z
> obecnie panujacym paradygmatem, który każe być przygotowanym na
> odrzucenie tego, co aktualnie jest uznawane za prawdziwe. Przynajmniej
mechanizm redukcji dysonansu poznawczego. cos sie zredukowac musi.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-29 07:47:45
Temat: Odp: Religia w racjonalnym świecie!
Użytkownik Mefisto <o...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9hf4oo$eel$...@i...cyf-kr.edu.pl...
> twierdzący, że słyszy głos boży. ZASTANAWIAŁEM SIĘ, JAK OSOBA, KTÓRA
> PRZEŻYWA MISTYCZNE OBJAWIENIE, MOŻE PRZEKONAĆ INNYCH, ŻE TO NIE
> ZABURZENIA. Jeszcze Joannie d'Arc się to udało, ale to było dość dawno
> temu... Co prawda mistycyzm to dziedzina całkowicie mi obca, ale skoro
> już jestem przygotowany na to, że wszystko, co wydaje mi się prawdą,
> może stanąć na głowie, to chyba powinienem się zastanowić co by było,
> gdyby mnie się to przytrafiło.
No tak, wielu przywyklych do regul zycia akademickiego
chcialoby, aby Pan Bog publikowal Prawde w renowanych,
recenzowanych periodykach naukowych, zas reszta populacji
chcialaby, aby wystepowal w TV lub przysylal indywidualne
SMSy.
W takim wypadku Pan Bog nie moglby sie komunikowac
z wiekszoscia populacji ludzkiej; zas w pozostalych wypadkach
zawsze istnialaby grozba zamachu stanu -- grupa terrorystyczna,
ktora opanowalaby TV lub wylaczyla elektrownie -- przejelaby
kontrole nad obiema stronami tej relacji ...
--
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 07:55:57
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecie (chyba juz lekko inny temat)
Użytkownik "maciej" <v...@p...fm>
> ... We're all mad here. I'm mad. You're mad."
> "How do you know I'm mad?" Alice asked.
> "You must be mad," the Cat said."Everybody who comes here is mad."
wszystko fajnie,
weź tylko pod uwagę, że nie wszyscy znamy niemiecki.
;)
c.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 08:13:07
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecie
Użytkownik "Mefisto" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9hf4oo$eel$1@info.cyf-kr.edu.pl...
> Zastanawiałem się nieraz, jak ludzie godzą potrzebę wiary w COŚ z
> obecnie panujacym paradygmatem, który każe być przygotowanym na
> odrzucenie tego, co aktualnie jest uznawane za prawdziwe. Przynajmniej
> dla części piszących na grupę osób religia jest absurdalna, bo nie
> logiczna.
Nauka nie daje odpowiedzi na najbardziej interesujące pytania: kim jesteśmy,
skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy. I co to jest śmierć. Więc religia tę lukę
uzupełnia. Nauka może obalać historyczne otoczki różnych doktryn
religijnych, ale dopóki nie da jasnej odpowiedzi na powyższe pytania to
religie będą się miały dobrze.
> to chyba powinienem się zastanowić co by było,
> gdyby mnie się to przytrafiło.
Ja się kiedyś zastanowiłem, co by było gdyby nagle na oczach tłumów na placu
koło Watykanu pokazał się Jezus we własnej osobie (taki jak na obrazkach) i
powiedział bardzo wyraźnie, że naprawdę trzeba przestrzegać 10 przykazań i
unikać 7 grzechów głównych bo jak nie to po śmierci się pójdzie do piekła
zamiast do raju. Zostałoby to utrwalone w telewizji i obiegło cały świat.
Zastanawiam się czy dużo ludzi by się nawróciło i jak długo by wytrzymali. I
czy za lat powiedzmy 10 całe to zdarzenie nie zostałoby uznane za zbiorową
halucynację i naukowo obalone.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 08:28:15
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecieUżytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
> > Właśnie tego nie jestem pewien. Jedna prawda?
> > Od tysiącleci tworzymy modele wszechświata
> > i za każdym nowym krokiem okazuje się,
> > że to nie meta.
>
> Alez od tysiacleci coraz bardziej zblizamy sie do
> prawdy o wszechswiecie (dzieki coraz lepszym modelom
> coraz wiecej jestesmy w stanie zmieniac, ksztaltowac
> nasze otoczenie) co jest podstawa naszego rozwoju.
od tysiącleci zbliżamy się do prawdy o wszeświecie, hm......
fakt, postęp jest, i co jest efektm tej mozolnej pracy?
czy aby nie przybywa nam roboty?
po swojemu powiedziłabym tak:
im więcej rzeczy się dowiaduję tym jaśniejsze jest dla mnie że jestem głupi.
wiara wypełnia luki w wiedzy (dla każdego inne!), ale to że wiedza sie
poszerza wcale nie musi oznaczać że ubywa miejsca dla wiary.
każdy wybiera dla siebie to co jest dla niego wygodniejsze, w czym czuje sie
bezpieczniej.
oj, wiem że trudno się uczyć, ale jak uwierzyć?
c.
ps.może nie całkiem na temat, ale tak jakoś mnie wzięło...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 08:35:02
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecie (chyba juz lekko inny temat)cienki wrote:
> nie wszyscy znamy niemiecki.
No to zlituje się, i dodam że to było po angielsku ;D
- Wszyscy jesteśmy szaleni. Ja jestem szalona *. Ty jesteś szalona.
- Skšd wiesz że jestem szalona ? - zapytała Alicja.
- Musisz być szalona - powiedział Kot. - Kazdy kto tu przychodzi jest
szaleńcem.
--
* - trudno mi powiedzieć jakiej płci był Chesire Cat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 08:43:30
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecieValérie:
> moze troszkę zagmatwane, ale poszukiwanie takiej drogi
> zajeło mi w zyciu troszkę czasu
Ile konkretnie?
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 08:47:58
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecieAleksander Nabagło:
> W takim wypadku Pan Bog nie moglby sie komunikowac
> z wiekszoscia populacji ludzkiej; zas w pozostalych wypadkach
> zawsze istnialaby grozba zamachu stanu -- grupa terrorystyczna,
> ktora opanowalaby TV lub wylaczyla elektrownie -- przejelaby
> kontrole nad obiema stronami tej relacji ...
Sa na tym swiecie takie rzeczy.... ze ho ho. :)
You don't want to believe NA, do You? ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 08:52:03
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecieBeve:
> ... co by było gdyby nagle na oczach tłumów na placu
> koło Watykanu pokazał się Jezus we własnej osobie
> (taki jak na obrazkach)...
Wlasnie, 'taki jak na obrazkach' albo 'taki jak na figurce'.
A dlaczego akurat taki? Bo wowczas latwo bys go 'rozpoznal'?
No i obowiazkowo w Watykanie, zeby nie bylo juz zadnych
watpliwosci dla nikogo.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-29 09:08:10
Temat: Re: Religia w racjonalnym świecie
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9hhffk$g58$2@news.tpi.pl...
> Beve:
> > ... co by było gdyby nagle na oczach tłumów na placu
> > koło Watykanu pokazał się Jezus we własnej osobie
> > (taki jak na obrazkach)...
>
> Wlasnie, 'taki jak na obrazkach' albo 'taki jak na figurce'.
> A dlaczego akurat taki? Bo wowczas latwo bys go 'rozpoznal'?
> No i obowiazkowo w Watykanie, zeby nie bylo juz zadnych
> watpliwosci dla nikogo.
>
Właśnie specjalnie po to uściśliłem żeby było (przynajmniej dla Katolików)
absolutnie jasne że to "ich Bóg" a nie jakiś "inny". Bo jakby były
wątpliwości to by było za wygodnie, zawsze mozna by powiedzieć że to UFO na
przykład, albo że to Krishna i nie trzeba go słuchać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |