« poprzedni wątek | następny wątek » |
751. Data: 2010-11-12 22:31:46
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyjeIn article <ibj0h1$mhu$1@news.onet.pl>, z...@...ll says...
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:MPG.2746b04616ca82599896f3@news.neostrada.pl...
> > In article <i7pn4r$aj1$1@news.onet.pl>, z...@p...pl says...
> >>
> >> Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
> >> news:i7phn9$q0p$1@news.onet.pl...
> >> >
> >> [...]
> >> > Nie dajcie się wkręcać dziewczyny (i chłopaki)...
> >> > (chyba że macie ochotę na małą rozróbę... Ale to zupełnie inna bajka)
> >>
> >> [...]
> >>
> >> Jeżeli o mnie chodzi, to wszystko przez Filipa "Flyera" von Konopen +
> >> moje
> >> rozedrganie od paru miesięcy + odzwyczajenie od psp (przez rok
> >> produkowałem
> >> się raczej na Twittrze a tam zaburzeni giną w tłumie normalnych, tutaj
> >> grupa
> >> mniejsza a i proporcje raczej odwrotne).
> >
> > Żeby nie było - przepraszam uprzejmie za to co napisałem, jeżeli to
> > Ciebie zadowoli. Przepraszam Ciebie, choć taki już jestem, zaburzony i
> > pewnie następnym razem, tak samo napiszę - nie wiem czy to wada, czy
> > zaleta - bycie autentycznym - ale czasami kogoś dotknę do żywego.
>
> Jak masz tak autentycznie przepraszać, jednocześnie autentycznie się
> całkowicie usprawiedliwiając i nie widząc problemu w swoim napisaniu, to
> równie dobrze możesz nie przepraszać. Nieprawdaż?
Oczywiście,że autentycznie przepraszałem. Publicznie pokajałem się.
Wyobraź sobie (to nie zgryźliwość, alemożesz obecnie mieć problemy z
abstrakcyjnym myśleniem) że od trzech latr wszędzie łażę w polarowej
kraciastej koszuli. I ciotka zaprasza mnie na swoje imieniny - ja jak
głupi (przypowieść abstrakcyjna, bo włożyłbym "gładką" koszulę) idę do
niej w swojej polarowej. Swoim postępkiem powoduję,że czuje się
urażona/poszkodowana. Oczywiście przeprosiłbym ją, ale nie dlatego że
przylazłem w kraciastej polarowej koszuli, ale dlatego że ją uraziłem.
Nie przeprosiłbym jej za przyczynę, z którą się identyfikuję, ale za
skutek, który wywołałem. To tyle jeżeli chodzi o pseudoabstrakcyjne
opisy.
A co do Ciebie - oczywiście mam zamiar przestrzegać zasad których
chiałeś via gg, ale cała reszta jest do mojej woli. Nie zamierzam
prowadzić z Tobą jakiejś jałowej dyskusji w tłumaczenie się i
wyjaśnianie. A to jak mnie postrzegasz to wyłącznie Twoja sprawa - chce
Ci się marnować emocje na mnie, to trudno. Twoja strata.
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |