Może niektóre z Was powiedzą, że odkrywam Amerykę, ale dla mnie to jest
nowość. Dotąd nie zauważyłam tej firmy na rynku. Ponieważ z uporem maniaka
szukam mojego ulubionego kremu winogronowego z kawasami AHA (w dodatku firmy
nie pamiętam), wdałam się w długą rozmowę z panią magister w aptece i dałam
się namówić na krem Dermicea (silnie nawilżający - prolongatum,
hypoalergiczny). Absolutna rewelacja - leciutki, delikatny i nawilża chyba
do kości:) Do tego dostałam jeszcze próbki serum pod oczy i maseczki. Znów
szok - po maseczce zobaczyłam rano w lustrze nową gębulę - tak minus 10
wiosenek:))) Od razu mi się humorek poprawił. Polecam wszystkim
przemęczonym, lekko zszarzałym, podwiotczałym itp itd. Jest też wersja
tłusta kremu, ale to nie dla mnie, więc nie próbowałam.
Pozdrawiam,
odmłodzona Anka


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/