Rezonans komputerowy a szumy w uszach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2004-12-05 17:21:19

Temat: Rezonans komputerowy a szumy w uszach
Od: "gosc" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od jakiegos czasu mam dziwne szumy w uszach, bywaja okresy, ze bardzo
dokuczliwe. Podejrzenie jest, ze maja zwiazek z krazeniem, ale nie wiadomo
dokladnie czy na pewno i typowe leki brane na te sprawy nie pomagaja (albo
moze minimalnie).

Ostatnio lekarz zasugerowal mi, ze warto by zrobic rezonans glowy.
Zastanawiam sie na ile to badanie moze byc ryzykowne i szkodliwe dla
organizmu i czy w takiej sytuacji warto je zrobic (dodam, ze musialbym
zaplacic pewnie za to z wlasnej kieszeni bo z NFZ nie ma szans).

Jakie macie opinie na ten temat?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-12-05 20:08:05

Temat: Re: Rezonans komputerowy a szumy w uszach
Od: "tomek" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Od jakiegos czasu mam dziwne szumy w uszach, bywaja okresy, ze bardzo
> dokuczliwe. Podejrzenie jest, ze maja zwiazek z krazeniem, ale nie wiadomo
> dokladnie czy na pewno i typowe leki brane na te sprawy nie pomagaja (albo
> moze minimalnie).
>
> Ostatnio lekarz zasugerowal mi, ze warto by zrobic rezonans glowy.

Mialem podobnie. Szumy występowały zwłaszcza wieczorami. Widocznie trafiłeś
na dobrego (lepszego niż ja) lekarza, bo ja usłyszałem, że takie szumy to
normalka i każdy człowiek tak ma.
Az pewnego razu trafiłem do laryngologa, bo wydawało mi sie ze troche gorzej
słysze. No i okazało sie ze cierpie na przewlekły nieżyt nosa, i stąd niby
te szumy.

Pozdrawiam
Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-12-05 21:24:22

Temat: Re: Rezonans komputerowy a szumy w uszach
Od: "gosc" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mialem podobnie. Szumy występowały zwłaszcza wieczorami. Widocznie
trafiłeś
> na dobrego (lepszego niż ja) lekarza, bo ja usłyszałem, że takie szumy to
> normalka i każdy człowiek tak ma.
> Az pewnego razu trafiłem do laryngologa, bo wydawało mi sie ze troche
gorzej
> słysze. No i okazało sie ze cierpie na przewlekły nieżyt nosa, i stąd niby
> te szumy.

Widzisz, mnie tez sie wydaje ze w moim przypadku to moze byc sprawa albo
krazeniowa, albo laryngologiczna. Tym bardziej, ze jakis miesiac przed tym
jak te szumy sie pojawily okropnie sie przeziebilem. Od tego czasu mam
zreszta cos w rodzaju nieduzego, przeleklego kataru. Czasem zanika, czasem
nieznacznie sie pojawia. Nigdy nie jest silny. Trwa to juz ponad 2
lata. Nasilenie nastepuje rowniez wieczorem. Z tym ze bywaly rozne okresy,
tak silny szum, ze nie moglem zasnac, ale i takie, ze specjalnie nie
dokucza.

Czy udalo Ci sie z tym cos zrobic, badz jakos sobie poradzic?

Slyszalem, ze kiedys problem szumow zaczynal sie powszechny okolo 50-siatki.
Teraz ponoc coraz wiecej mlodych ludzi ma takie szumy. Powody sa zwykle
blizej nieznane. Zastanawiam sie, czy warto isc na ten rezonans czy nie. Mam
wrazenie, ze nic na nim nie wyjdzie. Ale lekarz do ktorego poszedlem
przedstawil sprawe mniej wiecej tak - jesli to krazeniowe, to spokojnie
mozna zyc z tym i nawet do osiemdziesiatki, ale po to wspolczesna medycyna
daje tyle
mozliwosci niezlej diagnozy, ze lepiej jest sprawdzic, czy nie jest to objaw
czegos powaznego (nawet raka). Cena za badanie rzedu 300-350 zl za spokoj
badz wykrycie odpowiednio wczesniej niepokojacych spraw nie jest tak wysoka.

No i zastanawiam sie co robic.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-12-05 23:38:48

Temat: Re: Rezonans komputerowy a szumy w uszach
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 5 Dec 2004 22:24:22 +0100, gosc wrote:

> [...] Ale lekarz do ktorego poszedlem
> przedstawil sprawe mniej wiecej tak - jesli to krazeniowe, to spokojnie
> mozna zyc z tym i nawet do osiemdziesiatki, ale po to wspolczesna medycyna
> daje tyle
> mozliwosci niezlej diagnozy, ze lepiej jest sprawdzic, czy nie jest to objaw
> czegos powaznego (nawet raka). Cena za badanie rzedu 300-350 zl za spokoj
> badz wykrycie odpowiednio wczesniej niepokojacych spraw nie jest tak wysoka.
>
> No i zastanawiam sie co robic.

To wygląda na to, że albo lekarz ma jakieś wątpliwości, albo Ty
sprawiałeś wrażenie pacjenta, który pragnie diagnostyki.

Wybacz, ale z merytorycznego punktu widzenia nikt tutaj nie dysponuje
wystaczającą wiedzą, aby zasadność wykonania takiego badania
zweryfikować. Jeśli lekarz, który Cię badał był laryngologiem -
proponuję poszukać drugiej opinii u neurologa (i vice versa).

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-12-06 11:11:41

Temat: Re: Rezonans komputerowy a szumy w uszach
Od: "tomek" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Widzisz, mnie tez sie wydaje ze w moim przypadku to moze byc sprawa albo
> krazeniowa, albo laryngologiczna. Tym bardziej, ze jakis miesiac przed tym
> jak te szumy sie pojawily okropnie sie przeziebilem. Od tego czasu mam
> zreszta cos w rodzaju nieduzego, przeleklego kataru. Czasem zanika, czasem
> nieznacznie sie pojawia. Nigdy nie jest silny. Trwa to juz ponad 2
> lata. Nasilenie nastepuje rowniez wieczorem. Z tym ze bywaly rozne okresy,
> tak silny szum, ze nie moglem zasnac, ale i takie, ze specjalnie nie
> dokucza.
>
> Czy udalo Ci sie z tym cos zrobic, badz jakos sobie poradzic?

W moim przypadku początkowo pomaga lek robiony na zamówienie przepisany
przez laryngologa. Dostałem tez Bioparox, ale to nie pomaga.
Podstawowym objawem u mnie jest to, ze oddycham raz przez jedną dziurkę w
nosie, raz przez drugą. Do tej pory (do wizyty u laryngologa) myslałem ze
każdy człowiek tak ma, zwłaszcza że ja mam tak od dziecinstwa.... Niezłe,
co?

Pozdrawiam
Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-12-06 18:05:10

Temat: Re: Rezonans komputerowy a szumy w uszach
Od: "gosc" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> W moim przypadku początkowo pomaga lek robiony na zamówienie przepisany
> przez laryngologa. Dostałem tez Bioparox, ale to nie pomaga.
> Podstawowym objawem u mnie jest to, ze oddycham raz przez jedną dziurkę w
> nosie, raz przez drugą. Do tej pory (do wizyty u laryngologa) myslałem ze
> każdy człowiek tak ma, zwłaszcza że ja mam tak od dziecinstwa.... Niezłe,
> co?

to jakby troche jednak co innego - jedynie ja mam skrzywiona przegrode, ale
nieznacznie

mnie lekarz poradzil jeszcze by zrobic usg doplerra badanie tetnic
mozgowych, chyba pojde, bo co do rezonansu okazalo sie, ze kosztuje nie 300,
a ponad 600 zl i jakos nie mam do konca przekonania, tomografia jest tansza
300 zl, ale w takim przypadku ponoc lepszy jest rezonans

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry