Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Robakks: wszystko ma swoje granice

Grupy

Szukaj w grupach

 

Robakks: wszystko ma swoje granice

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-02-19 10:44:27

Temat: Robakks: wszystko ma swoje granice
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wszystko ma swoje granice, także wszystko ma swoje granice.
Granicą wszystkiego jest nic.
Nic jest brzegiem wszystkiego i jest nieusuwalne:
zabierając z wszystkiego nic, nic nie ubywa.

"Ja powiedziałem wszystko, a TY z tego nic nie rozumiesz,
przekroczyłem więc wszystko, tworząc w Twojej głowie
coś, coś czego nie ma - ślad w NIC."

Na powyższym przykładzie ładnie widać granicę pomiędzy
BYĆ a ISTNIEĆ
Nic nie ma, a istnieje w nic.

pozdrawiam czyli nie pozdrawiam
i żegnam nie żegnając
Postmodernizm zdycha i ledwo dycha.
hehe he
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~ c:psf,psp | apm
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-02-22 12:04:53

Temat: Re: Robakks: wszystko ma swoje granice
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robakks" napisał:

> Wszystko ma swoje granice, także wszystko ma swoje granice.

Robakksie, masz okazję się przydać ;) Jeśli zjawisko jest na granicy
nieprawdopodobieństwa, to _bardziej nieprawdopodobne_ jest przy limes
inferior czy superior? Bo coś mnie wyobraźnia z(a)wodzi :)
(przy okazji przepraszam, jesli wyrażam się nienaukowo, ale mam nadzieję,
że zrozumiesz;))

--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-02-22 15:06:34

Temat: Re: Robakks: wszystko ma swoje granice
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Aicha" <b...@t...ja>
news:hltrr5$5q4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Robakks" napisał:

>> Wszystko ma swoje granice, także wszystko ma swoje granice.

> Robakksie, masz okazję się przydać ;) Jeśli zjawisko jest na granicy
> nieprawdopodobieństwa, to _bardziej nieprawdopodobne_ jest przy
> limes inferior czy superior? Bo coś mnie wyobraźnia z(a)wodzi :)
> (przy okazji przepraszam, jesli wyrażam się nienaukowo, ale mam
> nadzieję, że zrozumiesz;))
> --
> Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))

hehe
Zdjęłaś crosspost z pl.sci.filozofia i pytasz mnie bardzo ogólnie
o jakieś nie wiadomo jakie niekonkretne zjawisko z granicy nieprawdopodobieństwa - w
domyśle tak,
jakby zjawisko miało
dwie granice: minimalną i maksymalną i dwa kresy górny i dolny. ;DDD
Odpowiem Ci nie wprost z dwóch światów:

świat JEST:
Koło ma środek, a z tego środka wyprowadzono półprostą.
Czy prędzej dojdziemy do początku czy do końca tej półprostej?
Wszystko zależy od tempa i od miejsca, w którym jesteśmy. ;)

świat ISTNIEJE
człowiek posiada jakąś wiedzę.
Czy prędzej posiądzie całą wiedzę - czy wyzeruje to co wie?
hehe
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2010-02-22 15:55:16

Temat: Re: Robakks: wszystko ma swoje granice
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robakks" napisał:

> >> Wszystko ma swoje granice, także wszystko ma swoje granice.
> > Robakksie, masz okazję się przydać ;) Jeśli zjawisko jest na granicy
> > nieprawdopodobieństwa, to _bardziej nieprawdopodobne_ jest przy
> > limes inferior czy superior? Bo coś mnie wyobraźnia z(a)wodzi :)
> > (przy okazji przepraszam, jesli wyrażam się nienaukowo, ale mam
> > nadzieję, że zrozumiesz;))
> hehe
> Zdjęłaś crosspost z pl.sci.filozofia

Ich tam moje erotoutfory nie interesują :)

> i pytasz mnie bardzo ogólnie o jakieś nie wiadomo jakie niekonkretne
> zjawisko z granicy nieprawdopodobieństwa - w domyśle tak,
> jakby zjawisko miało
> dwie granice: minimalną i maksymalną i dwa kresy górny i dolny. ;DDD

OK, chodzi o jedną z pór roku - zjawisko na granicy nieprawdopodobieństwa
w epoce globalnego ocieplenia (to fragment mojego tekstu). Nie wiem, czy
nie powinno być: na granicy prawdopodobieństwa - i co z tą granicą.

> Odpowiem Ci nie wprost z dwóch światów:
> świat JEST:
> Koło ma środek, a z tego środka wyprowadzono półprostą.
> Czy prędzej dojdziemy do początku czy do końca tej półprostej?
> Wszystko zależy od tempa i od miejsca, w którym jesteśmy. ;)

Ale gdzie półprosta ma koniec? ;)

> świat ISTNIEJE
> człowiek posiada jakąś wiedzę.
> Czy prędzej posiądzie całą wiedzę - czy wyzeruje to co wie?

Pierwsze nie jest możliwe, a drugie - w jaki sposób mógłby?

> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2010-02-22 16:34:51

Temat: Re: Robakks: wszystko ma swoje granice
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Aicha" <b...@t...ja>
news:hlu9b9$cr6$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Robakks" napisał:

>> >> Wszystko ma swoje granice, także wszystko ma swoje granice.
>> > Robakksie, masz okazję się przydać ;) Jeśli zjawisko jest na granicy
>> > nieprawdopodobieństwa, to _bardziej nieprawdopodobne_ jest przy
>> > limes inferior czy superior? Bo coś mnie wyobraźnia z(a)wodzi :)
>> > (przy okazji przepraszam, jesli wyrażam się nienaukowo, ale mam
>> > nadzieję, że zrozumiesz;))

>> hehe
>> Zdjęłaś crosspost z pl.sci.filozofia

> Ich tam moje erotoutfory nie interesują :)

Zakładasz w ciemno ;D

>> i pytasz mnie bardzo ogólnie o jakieś nie wiadomo jakie niekonkretne
>> zjawisko z granicy nieprawdopodobieństwa - w domyśle tak,
>> jakby zjawisko miało
>> dwie granice: minimalną i maksymalną i dwa kresy górny i dolny. ;DDD

> OK, chodzi o jedną z pór roku - zjawisko na granicy
> nieprawdopodobieństwa w epoce globalnego ocieplenia
> (to fragment mojego tekstu). Nie wiem, czy nie powinno być:
> na granicy prawdopodobieństwa - i co z tą granicą.

ach - coś w rodzaju śniegu na gorącej patelni Słońca.
Czy może powstać spontanicznie pomimo żaru?
Odpowiedź na to pytanie wykracza poza granice wiedzy.
Domyślnie: gdyby powstał to by natychmiast wyparował,
ale czy to prawda to nie wiadomo. Za mało danych. :-)

>> Odpowiem Ci nie wprost z dwóch światów:
>> świat JEST:
>> Koło ma środek, a z tego środka wyprowadzono półprostą.
>> Czy prędzej dojdziemy do początku czy do końca tej półprostej?
>> Wszystko zależy od tempa i od miejsca, w którym jesteśmy. ;)

> Ale gdzie półprosta ma koniec? ;)

Półprosta ma dwa końce: jeden ma nazwę 0 a drugi oo.
Tym, którzy stoją na jednym końcu wydaje się, że nieskończoność
to ten drugi koniec. :-)

>> świat ISTNIEJE
>> człowiek posiada jakąś wiedzę.
>> Czy prędzej posiądzie całą wiedzę - czy wyzeruje to co wie?
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

> Pierwsze nie jest możliwe, a drugie - w jaki sposób mógłby?
> --
> Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))

To drugie jest zawarte w przysiędze: "będę Cię miłował aż po kres".
Jak już się wyzeruje to zapomina przysięgi. ;D
Osiągnął granicę nieprawdopodobieństwa.
hejka :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2010-02-22 20:54:04

Temat: Re: Robakks: wszystko ma swoje granice
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robakks" napisał:

> >> >> Wszystko ma swoje granice, także wszystko ma swoje granice.
> >> > Robakksie, masz okazję się przydać ;) Jeśli zjawisko jest na
> >> > granicy nieprawdopodobieństwa, to _bardziej nieprawdopodobne_
> >> > jest przy limes inferior czy superior? Bo coś mnie wyobraźnia
> >> > z(a)wodzi :)
> >> > (przy okazji przepraszam, jesli wyrażam się nienaukowo, ale mam
> >> > nadzieję, że zrozumiesz;))

> >> i pytasz mnie bardzo ogólnie o jakieś nie wiadomo jakie niekonkretne
> >> zjawisko z granicy nieprawdopodobieństwa - w domyśle tak,
> >> jakby zjawisko miało
> >> dwie granice: minimalną i maksymalną i dwa kresy górny i dolny. ;DDD

> > OK, chodzi o jedną z pór roku - zjawisko na granicy
> > nieprawdopodobieństwa w epoce globalnego ocieplenia
> > (to fragment mojego tekstu). Nie wiem, czy nie powinno być:
> > na granicy prawdopodobieństwa - i co z tą granicą.

> ach - coś w rodzaju śniegu na gorącej patelni Słońca.
> Czy może powstać spontanicznie pomimo żaru?
> Odpowiedź na to pytanie wykracza poza granice wiedzy.
> Domyślnie: gdyby powstał to by natychmiast wyparował,
> ale czy to prawda to nie wiadomo. Za mało danych. :-)

Znaczy - muszę sama. No trudno. Dam radę.

--
Pozdrawiam - Aicha (jak dobrze, że są jeszcze faceci odpowiadający _na
pytanie_:D)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

na dobr rano
POKAZOWKA...
Eutanazja. Re: ile razy nie chcę - jesteś (was: ile razy nie chcę - jesteś)
SAMA PRAWDA...
DRZAZGA...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »