Tak sobie siedzę i myślę (czasami), że grzebię już w tej ziemi w ogrodzie i w tych doniczkach w domu ładne kilkanaście lat, a takiej nawały przędziorków, jak w tym roku, to jeszcze nie widziałam. Czy macie podobne odczucia? Pozdrawiam, Basia.
Zobacz także