Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Rok w ogrodzie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rok w ogrodzie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-03-13 14:02:50

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT (was: Rok w ogrodzie)
Od: Piotr Siciarski <p...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 11 Mar 2006 23:14:33 +0100, na pl.rec.ogrody, Basia Kulesz napisał(a):

> W życiu...mój kompost to moja twierdza;)
>
> Pozdrawiam, Basia.

:)Wolnoć Basiu w swoim kompoście:)

A jeśli kogoś interesują frustry moich znajomych/mojego pokolenia 30+ to
proszę przeczytać poniższy txt (automatycznie niezainteresowani nie
czytają:):

cyt.:
"Jestem radcą prawnym, pracuję w amerykańskiej kancelarii. Polityka mnie
nie interesuje. Ciężko haruję, dobrze zarabiam. Co miesiąc płacę takie
podatki, że prawie pensja posła by się uzbierała. Ale polityka mnie nie
interesuje. Gospodarka ma silne fundamenty, moje oszczędności mają wartość
- więc polityka mnie nie interesuje. Telewizję przestałem oglądać. Ale
czytam gazety i wiem, co się dzieje. Haruję, zarabiam, wieczorami bawię się
z dzieckiem. Reszta mnie nie interesuje.

Do czasu. Co skłania takiego abnegata do napisania emocjonalnego listu do
redaktora "Gazety"? Problem, który się nazywa Balcerowicz.

Bo Balcerowicz musi zostać.

Dzisiaj, 10 marca 2006 r., facet z blokad prowadzi obrady w parlamencie
mojego kraju i chami się wobec Balcerowicza, tego, który jest dla mnie
symbolem silnej złotówki. Ciężko zarabiam te złotówki. I doceniam to, że
ten twardy, wszystkowiedzący, wywyższający się i despotyczny Balcerowicz
gwarantuje mi niezachwianą wartość moich cholernych złotówek.

Jeśli Lepper mówi bezkarnie od lat - mamy demokrację, ale on nawet o nią
nie walczył - że "Balcerowicz musi odejść", to ja mówię dzisiaj:
"Balcerowicz musi ZOSTAĆ". Również dla dobra tego faceta, którego sposobem
na biznes jest niepłacenie długów, bo i tak zostaną umorzone.

Balcerowicz, niestety, nie zostanie. Ale kilkaset tysięcy biznesmenów
utrzymujących nasz kraj będzie musiało sprostać wyzwaniom, jakie przyniesie
nam era pobalcerowiczowska, od stycznia 2007. Wyzwaniom rzuconym naszym
złotówkom, które mogą się zamienić w dodrukowywany papier, bo właściwie to
obiecuje nam dzisiejszy zwycięski układ stabilizacyjny.

Na forum "Gazety" pojawił się post "Balcerowicz musi zostać". Daję głowę,
że tak myśli może nawet kilka milionów ludzi w Polsce. "Gazeta" ma
możliwość pokazania tego "zjawiska" - i bardzo Cię proszę o przekazanie tej
obserwacji Redakcji.

Napiszcie, że są w Polsce ludzie, którzy nie wstydzą się opowiedzieć za
polityką Balcerowicza, za nim jako ikoną polskich przemian, za
profesjonałem, za złotówką, za ostatnimi 17 latami. Za ciężką pracą, za
misją inteligencji zmuszonej do tworzenia klasy średniej, za stabilną
walutą i za niezgodą na gmeranie w wolnym rynku przez nieuków i
niespełnionych rewolucjonistów.

Napiszcie o nas, beneficjentach przemian po 1989 roku, o zbyt zajętych,
żeby poważnie traktować pękatego, drągala i napoleona (czyż Niesiołowski
nie jest ostatnio w formie, te epitety są doprawdy wyśmienite!). O tych, co
się nie mieszają, ale w którymś momencie i w nich coś pęka.

We mnie dzisiaj coś pęka. Jak komuniści doszli do władzy w 2001, to
narzekaliśmy (Millery i Pęczaki pokazali, że słusznie), ale w gruncie
rzeczy się nie baliśmy. Dzisiaj ja się boję, moi koledzy z grona mailowych
hardkorowców od spamu, ładnych pań i Chucka Norrisa też poważnieją i mówią,
że się boją.

I gadamy o tym w "grupie dyskusyjnej" - sami trzydziestokilkulatkowie,
ludzie sukcesu, zasadniczo zabezpieczeni materialnie, wolne zawody, kadra
menedżerska. I postanawiamy, że szukamy sposobu na nagłośnienie tego
strachu.

Chcemy, żeby zostało coś z Balcerowicza, skoro on sam nie może. Chcemy też
jemu w ten sposób okazać wdzięczność - za stabilną walutę, gospodarkę
rynkową, nasz indywidualny dobrobyt. I niech ma satysfakcję, że jego
występu w Sejmie niektórzy słuchali z trwogą i zażenowaniem, ale z
życzliwością dla niego.

Nie jest sam w niezgodzie na nieuctwo, chamstwo i cynizm pozwalający
politykom grzebać w naszych portfelach.

Nagłośnijcie nas - te kilkaset tysięcy ma prawo poczuć jakąś spontaniczną
wspólnotę. Napiszcie, że nie wszyscy go potępiają. Nawet jeśli jest nas
mniej, to jak geje - mamy swoje prawa, prawda?

____

*** Ten list napisał do mnie przyjaciel ze studiów. Razem przez kilka lat
zmagaliśmy się z prawem cywilnym czy karnym, chodziliśmy na piwo i
dyskutowaliśmy o życiu, wszechświecie i całej reszcie. Życie rzuciło nas w
różne miejsca - Konrad został w Trójmieście, ja wylądowałem w Warszawie.
Nie widzieliśmy się od dziesięciu lat. Wczoraj list od niego znalazłem w
mojej skrzynce mailowej.

Łukasz Lipiński, redaktor "Gazety""

Pozdrawiam
piotrs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-03-13 16:06:24

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT (was: Rok w ogrodzie)
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Piotr Siciarski" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:17jkzlp08m31x$.ijyr3zri4eeh$.dlg@40tude.net...
> Sat, 11 Mar 2006 23:14:33 +0100, na pl.rec.ogrody, Basia Kulesz
napisał(a):
>
> > W życiu...mój kompost to moja twierdza;)
> :)Wolnoć Basiu w swoim kompoście:)
>
> A jeśli kogoś interesują frustry moich znajomych/mojego pokolenia 30+ to
> proszę przeczytać poniższy txt (automatycznie niezainteresowani nie
> czytają:):

Piotrze, ja naprawdę prostestuję. OT widzę, ale czy naprawdę musisz wrzucać
politykę na _tę_ grupę? Mój ogród traktuję jako miejsce, gdzie próbuję
zapomnieć o różnych niepowodzeniach życiowych, przykrych sprawach, gdzie
próbuję się odprężyć. Na grupie ogrodowej chcę czytać o roślinach i ogrodach
i też się odprężać. A Ty wyjeżdżasz z czymś takim:(

Pozdrawiam, Basia.

--
http://tabaza.sapijaszko.net/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-03-13 16:41:41

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT (was: Rok w ogrodzie)
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Łukasz Lipiński, redaktor "Gazety""
>
> Pozdrawiam
> piotrs

Ciekawe czego się nażrał-datura,beladonna, szałwia, a może Ephedra,
bo ma chyba euforię?
Pozdrawiam.Mirzan


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-03-13 17:12:48

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT (was: Rok w ogrodzie)
Od: "Dziadek" <dziadunio_1@USUN_TOpoczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Kulesz wrote:

> Piotrze, ja naprawdę prostestuję. OT widzę, ale czy naprawdę musisz
> wrzucać politykę na _tę_ grupę? Mój ogród traktuję jako miejsce,
> gdzie próbuję zapomnieć o różnych niepowodzeniach życiowych,
> przykrych sprawach, gdzie próbuję się odprężyć. Na grupie ogrodowej
> chcę czytać o roślinach i ogrodach i też się odprężać. A Ty
> wyjeżdżasz z czymś takim:(
>
> Pozdrawiam, Basia.


Hmm, niby tak, ale Piotr uświadomił nam że szybko możemy się obudzić z jedną
ręką w nocniku a drugą z różą, tylko pachnieć chyba nie będzie. Ot samo
życie.
--
Pozdrawiam ciepło
Dziadek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-03-14 08:53:24

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT (was: Rok w ogrodzie)
Od: "Jacek Gucio" <j...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Kulesz <b...@i...pl> napisał(a):


> Piotrze, ja naprawdę prostestuję. OT widzę, ale czy naprawdę musisz wrzucać
> politykę na _tę_ grupę? Mój ogród traktuję jako miejsce, gdzie próbuję
> zapomnieć o różnych niepowodzeniach życiowych, przykrych sprawach, gdzie
> próbuję się odprężyć. Na grupie ogrodowej chcę czytać o roślinach i ogrodach
> i też się odprężać. A Ty wyjeżdżasz z czymś takim:(

Basiu, ja też biorę sobie do serca Twoją uwagę i obiecuję, że
więcej nie będę.

Moim zdaniem entuzjastami ogródków są w większości ludzie, którym życie
już dało w kość i niewiele ich obchodzi to czy teraz rządzi generał czy
ojciec dyrektor.

Toczące się tu dyskusje polityczne są śmieszne. Panowie, może zamiast
walczyć z własną przeszłością spróbujemy wyhodować ładną i tanią
przylaszczkę. Będzie zdrowo i pożytecznie.

Pozdrawiam &#8211; Jacek.

P.S. Profesor Leszek Balcerowicz poradzi sobie bez nas :)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-03-14 10:07:01

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Siciarski napisał(a):
[...]
> Nagłośnijcie nas - te kilkaset tysięcy ma prawo poczuć jakąś spontaniczną
> wspólnotę. Napiszcie, że nie wszyscy go potępiają. Nawet jeśli jest nas
> mniej, to jak geje - mamy swoje prawa, prawda?
[...]

Piotrze, podeślij koledze ten link i niech tam się wyżyje:
http://hotnews.pl/artpolska-529.html
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-03-14 10:52:01

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT (was: Rok w ogrodzie)
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:dv60a4$mit$1@inews.gazeta.pl Jacek Gucio
<j...@W...gazeta.pl> napisał(a):
>
> Profesor Leszek Balcerowicz poradzi sobie bez nas :)

Hejka. Ale my możemy sobie nie poradzić bez niego.
Pozdrawiam refleksyjnie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-03-14 11:10:45

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT (was: Rok w ogrodzie)
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:17jkzlp08m31x$.ijyr3zri4eeh$.dlg@40tude.net Piotr
Siciarski <p...@n...pl> napisał(a):
>
> Nagłośnijcie nas - te kilkaset tysięcy ma prawo poczuć jakąś
> spontaniczną wspólnotę. Napiszcie, że nie wszyscy go potępiają.
> Nawet jeśli jest nas mniej, to jak geje - mamy swoje prawa, prawda?
>
Hejka. Jak ostatnio powiedział Jerzy Urban: "teraz na złość władzy
trzeba być gejem." < lol >
Pozdrawiam homoseksualnie Ja...cki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-03-14 13:52:00

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT
Od: Piotr Siciarski <p...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 13 Mar 2006 17:06:24 +0100, na pl.rec.ogrody, Basia Kulesz napisał(a):

> Piotrze, ja naprawdę prostestuję. OT widzę,

:)
Dodatkowo napisałem, że kto nie chce niech nie czyta.
:)

> ale czy naprawdę musisz wrzucać
> politykę na _tę_ grupę? Mój ogród traktuję jako miejsce, gdzie próbuję
> zapomnieć o różnych niepowodzeniach życiowych, przykrych sprawach, gdzie
> próbuję się odprężyć.

A mój ogród nie jest na Islandii.
W moim ogrodzie mówi się zarówno o tym co cieszy, jak i o tym co złości.
:)

> i też się odprężać. A Ty wyjeżdżasz z czymś takim:(

:)
Ano wyjechałem, bo mnie trafiło,
ale obiecuję, że będę się _starał_ nie wyjeżdżać.
:)

Pozdrawiam
piotrs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-03-14 13:54:03

Temat: Re: Rok w ogrodzie - OT
Od: Piotr Siciarski <p...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tue, 14 Mar 2006 11:07:01 +0100, na pl.rec.ogrody, Jerzy Nowak napisał(a):

> Piotrze, podeślij koledze ten link i niech tam się wyżyje:
> http://hotnews.pl/artpolska-529.html
> pozdr. Jerzy

Kolega i ja tak samo często czytamy "Gazetę" jak słuchamy RadioM.
Nic mnie nie zdziwi (chyba) w tym linku.

Pozdrawiam
piotrs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Belamcanda chinensis
Skróty, wyrazy i wyrażenia łacińskie używane w biologii
Jeszcze poważniejszy problem
drutowce
Oddam pieska sunia.jpg (1/1)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »