| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-23 15:35:55
Temat: Re: RottenUżytkownik kohol:
> Dobrze, chyba wiem, do kogo pijesz : )
*Nie piję - oczywiście fakt (wiesz czego) przypomniał mi
nad czym kiedyś się zastanawiałam.
Nikogo nie potępiam, każdy ogląda co chce, nikogo nie oceniam.
Zastastanawiam się tylko dlaczego są takie różnice w reakcjach?
>Kiedyś obejrzałam Rottena od deski do deski. Przeżyłam to
> jakoś.
*Ja oglądałm pełna obrzydzenia, spięta, ze łzami w oczach, kiwając
niedowierzająco ...
Tak jak Jo. nie mogłam się od tego oderwać, ale gdy minęło jakieś
15 minut i moim oczom ukazało się zdjęcie motocyklisty po wypadku -
nie wytrzymałam. To był szczyt moich możliwości.
Mój próg.
> Poza tym Rotten jest na swój sposób "kultowy".
*Wiesz co? Tu się nie zgodzę.
> PS. Wsadziłam to? Dziwne, od wieków tam nie byłam : ) Zaraz poprawię.
> Jeden z nielicznych adresów, które pamiętam : )
*To Twoja decyzja - jezli uważasz Rottena za dobrą stronę - godną
polecenia -
to zostaw ją. Ale lepiej żeby to była przemyślana decyzja.
Nie tylko dorośli korzystają z netu. Nie tylko ci, co potrafią selekcjonować
info.
pozdry
defric :o)
--
"Drzwi czyli drzwi do zamka czyli dziurka od klucza (może być przesłaiania
klapką). A więc zamek bez drzwi to zamek bez dziurki, ale z klamką,
oczywiście." /Mefisto/ ;o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-23 15:49:51
Temat: Re: RottenUżytkownik "Straus" :
> Potrzeba katharsis wydaje sie potrzeba wyzszego rzedu. Ja bym sie
dopatrywal
> jednak czegos na o wiele nizszym poziomie - psychologicznego odpowiednika
> skakania banji dla adrenaliny. Na swoje potrzeby tlumacze to slepa,
wewnet-
> rzna potrzeba wywylywania w sobie silnych emocji - to pewnie jeden z
mecha-
> nizmow, ktore trzymaja nas na chodzie i nie pozwalaja wpasc w apatie.
*No tak, ale w takim razie jak wytłumaczysz moją reakcję?
Z tego co piszesz, wyglglądałby że jestem apatyczna, nie nawidzę emocji ani
pobudzenia.
Nie jest tak. Żyję jak każdy inny człowiek.
Nie uprawiam oczywiście sportów ekstremalnych ale z chęcią spróbowałabym
latania
na paralotni czy skoku na banji. Niestety - czasu mało i okazji niewiele.
Jednak Rotten mnie zdołował. Również podniósł adrenalinę - zdenerwowałam
się.
Że: Jak można? Co kierowało autorami strony? Dlaczego? Po co? Gdzie i jakie
cele?
> Defric napisala:
>
> > Przeżyłam szok.
/ciach
> Po jakims czasie te zdjecia zgasna.
*Po jakim czasie? Rotten wpadł do mnie jakieś pół roku temu.
Pół roku temu oglądałm przez 15 minut (może pół godziny - w necie
czas biegnie szybko) a mam dziurę w mózgu. Dziurę. Wielgachną.
Znowu ludzie zawiedli....
>Jesli mam dopatrzyc sie jakiegokolwiek
> pozytywnego aspektu takich przezyc, to byc moze pozniej bardziej sie do-
> cenia zwykle piekno kazdego czlowieka. Jesli sie nie osiagnie wczesniej
> stanu przesycenia i zobojetnienia.
*Po niektórych zdjęciach z wypadków bardziej pilnuję bezpieczeństwa
osób mi bliskich - fakt - jedyne pozytywne zachowanie jakie u mnei się
wzmocniło.
pozdry
defric :o)
--
"Drzwi czyli drzwi do zamka czyli dziurka od klucza (może być przesłaiania
klapką). A więc zamek bez drzwi to zamek bez dziurki, ale z klamką,
oczywiście." /Mefisto/ ;o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-23 20:55:38
Temat: Re: RottenOn Tue, 23 Oct 2001 17:49:51 +0200, "defric" <d...@w...pl> wrote:
>*No tak, ale w takim razie jak wyt?umaczysz moj? reakcj??
>Z tego co piszesz, wyglgl?da?by ?e jestem apatyczna, nie nawidz? emocji ani
>pobudzenia.
>Nie jest tak. ?yj? jak ka?dy inny cz?owiek.
Piszac w ten sposob myslalem o osobach, ktore zagladaja na takie
strony wiedzac, co tam mozna znalezc. Te osoby, ktore jeszcze nie
wiedza pcha tam zapewne chec odnalezienia swojej puszki Pandory.
Widze, ze otworzylas juz swoja ... Ciekawosc zabila kota ?
>Jednak Rotten mnie zdo?owa?. Równie? podniós? adrenalin? - zdenerwowa?am
>si?.
>?e: Jak mo?na? Co kierowa?o autorami strony? Dlaczego? Po co? Gdzie i jakie
>cele?
Nie widzialem Rotten (i nie mam zamiaru) ale swego czasu (w chwili
chandry i kiepskiego nastroju) wszedlem szukajac zwyklej erotyki na
kilka bardzo niesmacznych, polskich stron xxx. Dzieki temu, ze dano
nam ortografie, mozna duzo powiedziec o ich autorach. Zaden z nich
nie umie napisac paru zdan bez kilku bledow, nie mowiac juz o stylu
czy zawartosci. Zagladajac ryzykujemy oddanie swojej psychiki w
rece niezbyt nierozgarnietego nastolatka. Wydaje mi sie, ze autorzy
np. rotten nie sa wiele dojrzalsi. Smutne wydaje mi sie to, ze latwiej
jest dzis umiescic wlasny zbior glupot w internecie niz napisac kilka
zdan poprawnie po polsku ...
>> > Prze?y?am szok.
>/ciach
>> Po jakims czasie te zdjecia zgasna.
>
>*Po jakim czasie? Rotten wpad? do mnie jakie? pó? roku temu.
>Pó? roku temu ogl?da?m przez 15 minut (mo?e pó? godziny - w necie
>czas biegnie szybko) a mam dziur? w mózgu. Dziur?. Wielgachn?.
>Znowu ludzie zawiedli....
Pol roku !?!
O ile pamietam w literaturze bylo sporo informacji o przebiegu takiego
'szoku' i sposobach 'terapii' w odniesieniu do np. swiadkow wypadkow,
strazakow itp. ktorzy widzieli za duzo. Sam nie mialem nic takiego w
reku. Szkoda, ze Dorrit nam uciekla, na pewno by cos mogla dodac.
Nie wiem jak to mozna odniesc do samych zdjec. Sam mam troche
wspomnien, o ktorych chcialbym zapomniec ale obrazy wycieraja
sie i ciesze sie z tego powodu. Zapominanie ma pewne zalety ;-)))
>*Po niektórych zdj?ciach z wypadków bardziej pilnuj? bezpiecze?stwa
>osób mi bliskich - fakt - jedyne pozytywne zachowanie jakie u mnei si?
>wzmocni?o.
Gdzies przeczytalem, ze obecnie jestesmy wychowywani w warunkach
"sterylnych", w ktorych nie przyzwyczajeni jestesmy do widoku choroby
ani smierci. Gdy sie przekonujemy jak zycie jest kruche nastepuje
szok. Ale czy nie jest to tak, ze kiedys taki moment musi nastapic,
moment, w ktorym przekonujemy sie jak nalezy szanowac zycie ?
Od urodzenia jestesmy narazeni na konfrontacje naszego wyobrazenia
o swiecie z prawdziwym swiatem. Zderzenie tych wizji to szok, zmiana
swiadomosci, pozbieranie sie i zycie plynie dalej. Nie wiem czy mozna
inaczej. Na mnie wywarlo wrazenie kilka takich wydarzen i to na ogol
te wydarzenia same przyszly do mnie nie pytajac o moje zdanie ...
Straus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-23 21:24:47
Temat: Re: Rottenin article p...@4...com, Straus at
r...@p...onet.pl wrote on 23-10-01 22:55:
> Nie widzialem Rotten (i nie mam zamiaru) ale swego czasu (w chwili
> chandry i kiepskiego nastroju) wszedlem szukajac zwyklej erotyki na
> kilka bardzo niesmacznych, polskich stron xxx. Dzieki temu, ze dano
> nam ortografie, mozna duzo powiedziec o ich autorach. Zaden z nich
> nie umie napisac paru zdan bez kilku bledow, nie mowiac juz o stylu
> czy zawartosci. Zagladajac ryzykujemy oddanie swojej psychiki w
> rece niezbyt nierozgarnietego nastolatka. Wydaje mi sie, ze autorzy
> np. rotten nie sa wiele dojrzalsi. Smutne wydaje mi sie to, ze latwiej
> jest dzis umiescic wlasny zbior glupot w internecie niz napisac kilka
> zdan poprawnie po polsku ...
Nie wiem, czy szkoda, czy dobrze, ze nie widziales.
Podeslalam znajomemu adres i odpisal:
"Jakie dno, jakie dno... Czym Sie, Joasiu, infekujesz?"
Prosto i sprawnie trafil od razu na zagadnienie "infekowania" - zarazania
wszystkiego wokol. Sadze, ze to nie zart nastolatka, niestety. Ale o tym
bede jeszcze dalej:(
> Gdzies przeczytalem, ze obecnie jestesmy wychowywani w warunkach
> "sterylnych", w ktorych nie przyzwyczajeni jestesmy do widoku choroby
> ani smierci. Gdy sie przekonujemy jak zycie jest kruche nastepuje
> szok. Ale czy nie jest to tak, ze kiedys taki moment musi nastapic,
> moment, w ktorym przekonujemy sie jak nalezy szanowac zycie ?
Tez tak po wyjsciu z domu, w samochodzie, pomyslalam. Nie bez powodu pewnie
w samochodzie wlasnie, bo to, co zdazylam zobaczyc, to m.in. ofiary
wypadkow. Ale to nie tak - bo w necie ogladnie takich zdjec pozbawia nas
rzeczywistego przezycia, wiec niektorych moze raczej zaczac fascynowac
(rozciete udo, rozszarpana lydka). To takie nierzeczywiste.
Coz -dawniej w cyrkach pokazywano kobiete z broda i blizniaczki syjamskie.
Ludek zawsze lasy byl na sensacje i okropienstwa. Czy egzekucje nie byly
okazja do niezlej zabawy? Do jarmarku (proznosci i strachu)? Moze net to
jarmark XXI wieku?
> Od urodzenia jestesmy narazeni na konfrontacje naszego wyobrazenia
> o swiecie z prawdziwym swiatem.
Ale wiesz, to nie jest swiat prawdziwy - to sa sceny jak w mikrokosmosie:
zblizenia, wyostrzenia. Zdjecia sa nieme (nie slychac jeku, bolu, rozpaczy).
Poza tym sa tam tez zdjecia pozowane (seks) i tu po jednym (pierwszym, na
ogolnej stronie) mialam ostatecznie dosyc, dosyc, dosyc!!! To nie bylo zycie
- to byla calkowita degeneracja. To jest karalne, a tu zamieszczone pod
haslem "P....e miesiaca". Az mam watpliwosci, czy warto o tym pisac, bo
przeciez infekcja moze przenosic sie dalej. Ale juz sie stalo - juz w glowie
beda siedziec nie tylko obrazy, ale jeszcze pytania "dlaczego, po co, dla
kogo, po jaka cholere?" :(((
Katharsis to przezycie zastepcze - poprzez utozsamienie mozemy zrozumiec,
poczuc troche wiecej, niz zdolalibysmy moze przetrzymac. Zreszta rozne sa
teorie katharsis. A tu nie ma sie z czym/kim utozsamic, chyba ze z
miesem:((( Moze i dobrze miec czasem te bolesna swiadomosc, ale po co od
razu miesem upokorzonym?
Byl taki film polski - "Billboard", gdzie rezyser (do tej pory przewaznie
reklamowek) pokazal sadyzm niemal doslownie. POKAZAL, a nie zasugerowal.
POKAZAL, a wiec ZROBIL, wzial w tym udzial. Zrobil to naprawde, tzn. nie
wiem, czy aktorki byly naprawde pobite i gwalcone, ale wystarczy ze pokazal
to precyzyjnie na ekranie - jakby nie starczylo mu warsztatu, by pokazywac
nie akcje, a jej interpretacje. Nie wiem, czy mnie rozumiesz:(
> Straus
pozdr.
Jo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-23 21:44:18
Temat: Odp: RottenUżytkownik defric
> Zastastanawiam się tylko dlaczego są takie różnice w reakcjach?
Kiedyś to tu pisałem (to ja popiję do niekompetencji psphom)
Pomimo iż " wszystko co ludzkie..."
jednak internet mnie zaskoczył. Rottena nie oglądałem,
i nawet mi nie przesyłaj.
Ale widziałem więcej niż chcę. Oglądanie gnoju ludzkiego,
ma jedynie tą zaletę że potrafisz się określić. Te poziomy są różne.
Kohol jako "psychlecznik" wyucza się spostrzegania bocznego.
Może uwaga do kohol: To nie jest dobry pomysł.
> *Ja oglądałm pełna obrzydzenia, spięta, ze łzami w oczach, kiwając
> niedowierzająco ...
> Tak jak Jo. nie mogłam się od tego oderwać, ale gdy minęło jakieś
> 15 minut i moim oczom ukazało się zdjęcie motocyklisty po wypadku -
> nie wytrzymałam. To był szczyt moich możliwości.
> Mój próg.
Też mnie dupło i powiem.
Wyjście jeden: jak kohol.
Wyjście dwa nieakceptacja.
Wyjście dwa Cię nadal uwrażliwia.
Wyjście jeden umożliwia kohol pracę.
Problem dla jakiego celu się informację jak " motycyklista ..."
wykorzystuje.
> *To Twoja decyzja - jezli uważasz Rottena za dobrą stronę - godną
> polecenia -
> to zostaw ją. Ale lepiej żeby to była przemyślana decyzja.
> Nie tylko dorośli korzystają z netu. Nie tylko ci, co potrafią selekcjonować
> info.
I tu masz jak zwykle rację.
Lecz trzeba by ją opisać. Bo wiedza nie każdemu duchowi przydatna.
Wiedza z podręcznika ginekologii, a co sobie to dziewczynki....itd.
nie jest do czytania w okresie kształtowania świadomości (chyba).
Ja taki podręcznik pamiętam do dziś i wrażenia przez niego wywarte.
To nie ta wiedza.
"Choć nic co..."
Jest jednak pewne, że ktoś powinien. Może tym bardziej psycholecznicy
Że to odreagują? No cóż. Chirurdzy też rzygają.
Chcą, potrzebują? Ok. Ja wolę omijać.
I też wolałbym, by moja córka najpierw dojrzała, zanim zdecyduje.
Nie zmienia faktu istnienie globalnego gnoju.
bronić się?
Ok. jak? Byłoby proste przy sprawnym echild
ale jak?
Sam wykradałem staremu karty z aktami, to takie proste.
Znów martwość działania psphome?
(tu podejrzenia o przejęcie)
Przepraszam za uwagi
ale stoję nagi
jak zwykle na poście.
eTT
PS Sorki za kohol-owanie, i za wtrącanie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-23 21:51:55
Temat: Re: Rotten
Użytkownik "eTaTa - eChild" :
> Przepraszam za uwagi
> ale stoję nagi
> jak zwykle na poście.
>
> eTT
> PS Sorki za kohol-owanie, i za wtrącanie
Michał
Przestać się czepiać i zrób Swoją :)
Co się dzieje, do diaska:)).
Przecież MOŻESZ zrobić.
A zanim Agnieszka dojrzeje do roli rzecznika,
ja, jako BYŁY Redaktor pytam:
Dlaczego Ci ta strona przeszkadza ?
Dlaczego nie zrobisz lepszej?
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 06:54:54
Temat: Re: Rotten> Nie wiem, czy szkoda, czy dobrze, ze nie widziales.
> Ale wiesz, to nie jest swiat prawdziwy - to sa sceny jak w mikrokosmosie:
> zblizenia, wyostrzenia. Zdjecia sa nieme (nie slychac jeku, bolu, rozpaczy).
> Poza tym sa tam tez zdjecia pozowane (seks) i tu po jednym (pierwszym, na
> ogolnej stronie) mialam ostatecznie dosyc, dosyc, dosyc!!! To nie bylo zycie
> - to byla calkowita degeneracja. To jest karalne, a tu zamieszczone pod
> haslem "P....e miesiaca". Az mam watpliwosci, czy warto o tym pisac, bo
> przeciez infekcja moze przenosic sie dalej. Ale juz sie stalo - juz w glowie
> beda siedziec nie tylko obrazy, ale jeszcze pytania "dlaczego, po co, dla
> kogo, po jaka cholere?" :(((
czy to cos takiego jak np. "Crash" ? jezeli tak to nie wchodze !
Poszedlem kiedys na to (bezmyslnie i bez sensu, nie czytajac nie pytajac nikogo
o opinie -bo napisali "o tym jak umiera milosc w XX wieku") i jakze zaluje,
dlaczego nie wyszedlem w trakcie jak juz bylo mniej wiecej wiadomo o co chodzi ?
czekalem ze moze jakas sensowna puenta (jak to sie pisze??) ?
--
pozdrawiam
Grzegorz S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 08:24:21
Temat: Re: Rottenin article 9r5ojo$e9d$...@n...tpi.pl, GS at s...@p...onet.pl wrote on
24-10-01 8:54:
>> Nie wiem, czy szkoda, czy dobrze, ze nie widziales.
>
>> Ale wiesz, to nie jest swiat prawdziwy - to sa sceny jak w mikrokosmosie:
>> zblizenia, wyostrzenia. Zdjecia sa nieme (nie slychac jeku, bolu, rozpaczy).
>> Poza tym sa tam tez zdjecia pozowane (seks) i tu po jednym (pierwszym, na
>> ogolnej stronie) mialam ostatecznie dosyc, dosyc, dosyc!!! To nie bylo zycie
>> - to byla calkowita degeneracja. To jest karalne, a tu zamieszczone pod
>> haslem "P....e miesiaca". Az mam watpliwosci, czy warto o tym pisac, bo
>> przeciez infekcja moze przenosic sie dalej. Ale juz sie stalo - juz w glowie
>> beda siedziec nie tylko obrazy, ale jeszcze pytania "dlaczego, po co, dla
>> kogo, po jaka cholere?" :(((
>
> czy to cos takiego jak np. "Crash" ? jezeli tak to nie wchodze !
> Poszedlem kiedys na to (bezmyslnie i bez sensu, nie czytajac nie pytajac
> nikogo
> o opinie -bo napisali "o tym jak umiera milosc w XX wieku") i jakze zaluje,
> dlaczego nie wyszedlem w trakcie jak juz bylo mniej wiecej wiadomo o co chodzi
> ?
> czekalem ze moze jakas sensowna puenta (jak to sie pisze??) ?
>
> --
> pozdrawiam
> Grzegorz S.
>
Wczoraj porownalam sobie to do "Crash" - rzecz w tym, ze to jeden z moich
ulubionych filmow, o ktory zawsze tocze boje.
Cronenberg pokazuje cynika znudzonego zbyt slabymi bodzcami (ktore nie
wywoluja w nim prawdziwych emocji) w trakcie odkrywania wlasnej fascynacji
smiercia, bolem, ulomnosciami. Nie epatuje zdjeciami przemocy i okaleczenia
dla samej onanistycznej przyjemnosc znecania sie nad widzem. Tak naprawde w
ogole prawie tego nie pokazuje. Jedynie o tym opowiada - o bliznach, o
podnieceniu cielesnoscia, o napieciu pomiedzy ofiara i ofiara (wspolnota
przezyc, wypadek niczym rytual wtajemniczenia). Pokazuje tez, jak niewiele
wiemy o sobie - o tym, co nas podnieca (piekno? czyste piekno bez skazy?),
co ekscytuje i co nas ze soba wiaze.
Crash jest pelen sensow i nie wiem jakie puenty oczekiwales. Rotten - to, co
innego, tu nikt nie produkuje sensu, tylko bombardujace psychike obrazy,
zadnej autorskiej interpretacji:(((
pozdr.
JO.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 08:25:30
Temat: Re: Rotten> Kohol jako "psychlecznik" wyucza się spostrzegania bocznego.
Nie mam zamairu nigdy nikogo leczyć!!!
> Może uwaga do kohol: To nie jest dobry pomysł.
Spostrzeganie boczne?
> Też mnie dupło i powiem.
> Wyjście jeden: jak kohol.
To znaczy?
Hm.
Ja się wyłączam.
Stronkę wywaliłam. Już nie musicie mnie kopać. Przestańcie.
Jestem perseweratywna i w nocy spać nie będę mogła.
kohol.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 08:47:14
Temat: Odp: RottenKohol
>Już nie musicie mnie kopać. Przestańcie.
Strasznie przewrażliwiony jestem,
to lecę z przeprosinami :-))
Ani mi w głowie przebywać w obrębie
Twoich mięśni pośladkowych :-)))
Wycofuje się na, z góry upatrzone pozycje :-))
zdrówki
eTT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |