« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-06-26 05:41:26
Temat: Roundup - i spalona trawaWitam grupę. Mam pytanie w imieniu mojego kolegi. Przez przypadek(chciał
załatwić tylko powój) spsikał tym paskudztwem spory obszar trawnika. Teraz
wypaliło go nieźle.
I pytanie. Czy musi go kopać, czy tylko zgrabić to spalone, by móc posiać
nową trawę?
Wszystkie podpowiedzi, jak posadzić nowy trawnik mile widziane. Poproszę o
odpowiedzi poważne, bo sprawa nie jest śmieszna.
Zbyszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-06-26 06:38:52
Temat: Re: Roundup - i spalona trawaW wiadomości news:f5q963$809$1@news.onet.pl Zbyszek
<k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Witam grupę. Mam pytanie w imieniu mojego kolegi. Przez
> przypadek(chciał załatwić tylko powój) spsikał tym paskudztwem spory
> obszar trawnika. Teraz wypaliło go nieźle.
>
Hejka. A co w tym przypadkowego? Roundup już tak ma. ;-)
>
> I pytanie. Czy musi go kopać, czy tylko zgrabić to spalone, by móc
> posiać nową trawę?
>
Nie musi kopać. Należy odczekać przynajmniej 2 tygodnie, wygrabić co się
da, posiać mieszankę nasion traw i przykryć te nasionka cieniutką (2mm)
warstewką ziemi (najlepiej ogrodniczej ze sklepu, bo bez chwastów) i często
(gdy nie pada deszcz) podlewać (zraszać) drobniutkimi kropelkami, żeby nie
tworzyły się kałuże. Po tygodniu powinny pokazać się wschody traw. :-)
Pozdrawiam renowacyjnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-06-27 19:19:18
Temat: Re: Roundup - i spalona trawaDzięki. Kolega się ucieszy. Pozdrawiam
Zbychu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |