| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-04 15:18:15
Temat: RozpadWlasnie pierwszy raz bilem sie z ojcem. Nie uderzylem go tylko sie
przepychalismy. Nie chce na niego podnosic reki. Wciaz przychodzi pijany.
Jest alkoholikiem (kiedys sie wyleczyl) i powoli wpada znow w nalog. Mam
prawie 30 lat ale nie mam pracy wiec mieszkam teraz z rodzicami. Co moge
zrobic by przestal pic, zajal sie znowu domem? Okropnie zal mi mojej matki.
Gdzies mozna znalezc pomoc? Nie wiem co mam zrobic.
niestetytoja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-04 15:56:49
Temat: Re: RozpadDnia 2004-10-04 17:18, Użytkownik user napisał:
> Wlasnie pierwszy raz bilem sie z ojcem. Nie uderzylem go tylko sie
> przepychalismy. Nie chce na niego podnosic reki. Wciaz przychodzi pijany.
> Jest alkoholikiem (kiedys sie wyleczyl) i powoli wpada znow w nalog. Mam
> prawie 30 lat ale nie mam pracy wiec mieszkam teraz z rodzicami. Co moge
> zrobic by przestal pic, zajal sie znowu domem? Okropnie zal mi mojej matki.
> Gdzies mozna znalezc pomoc? Nie wiem co mam zrobic.
O ile się nie mylę istnieje takie coś, jak DDA- Dorosłe dzieci
alkoholików i powinno znajdować się przy AA. Spróbuj tam, nawet jeśli
sami nie pomogą, to może podsuną jakieś rozwiązania...
--
"Co to jest zła kobieta? Jest to taki rodzaj kobiety, która się nie
sprzykrzy." (Oskar Wilde)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 16:07:02
Temat: Re: Rozpad
Użytkownik "user" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:cjrpq5$jpl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wlasnie pierwszy raz bilem sie z ojcem. Nie uderzylem go tylko sie
> przepychalismy. Nie chce na niego podnosic reki. Wciaz przychodzi
pijany.
> Jest alkoholikiem (kiedys sie wyleczyl) i powoli wpada znow w nalog.
Mam
> prawie 30 lat ale nie mam pracy wiec mieszkam teraz z rodzicami. Co
moge
> zrobic by przestal pic, zajal sie znowu domem? Okropnie zal mi mojej
matki.
> Gdzies mozna znalezc pomoc? Nie wiem co mam zrobic.
>
> niestetytoja
Czesc.
Nie chce sie rozpisywac na grupie, ale jezeli tylko chcesz to wal na
maila, moze cos sie da wymyslic. Nie chce sie narzucac, ale jak chcesz
to smialo, sprobuje pomoc.
pozdrawiam
Makonde
n...@o...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 16:30:55
Temat: Re: RozpadDnia Mon, 04 Oct 2004 17:56:49 +0200, ideogram napisał(a):
[...]
> O ile się nie mylę istnieje takie coś, jak DDA- Dorosłe dzieci
> alkoholików i powinno znajdować się przy AA. Spróbuj tam, nawet jeśli
> sami nie pomogą, to może podsuną jakieś rozwiązania...
Można także zorientować się w poradni leczenia uzależnienia od alkoholu.
Jeśli to coś da to:
http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/
http://dda.w.interia.pl/
http://psphome.dhtml.pl/telefony.html
http://psychologia.edu.pl/index.php?dz=strony&op=spi
s&id=167&lang=pl
Pozdrawiam serdecznie.
Paweł Zioło
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 21:22:57
Temat: Re: Rozpad->J.E. Makonde<- cjrsk0$1es$...@n...news.tpi.pl naszkrobal/a:
> Czesc.
> Nie chce sie rozpisywac na grupie (...)
A może chociaż zarys, linki, telefony, esencja, miąższ? /nie chodzi o
rozpisywanie, raczej o zaprezentowanie pewnego toku rozumowania - przy
załatwianiu takich i podobnych spraw - który może wiele ułatwić
późniejszym, podobnie cierpiącym, czytelnikom, którzy z różnych powodów
nie będą chcieli przecierać tej ścieżki samodzielnie/
> pozdrawiam
> Makonde
> n...@o...pl
pozdrawiam
tt
--
"P.S. Ciemnogród? To już lekka przesada... Mój ojciec nie używał do osiągnięcia
swojego celu żadnych zaboboniastych obrzędów, tylko wyprodukowanego we współczesnej
elektrowni prądu." [Nawrocki]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 23:38:29
Temat: Re: Rozpad
> > Czesc.
> > Nie chce sie rozpisywac na grupie (...)
>
> A może chociaż zarys, linki, telefony, esencja, miąższ? /nie chodzi
o
> rozpisywanie, raczej o zaprezentowanie pewnego toku rozumowania -
przy
> załatwianiu takich i podobnych spraw - który może wiele ułatwić
> późniejszym, podobnie cierpiącym, czytelnikom, którzy z różnych
powodów
> nie będą chcieli przecierać tej ścieżki samodzielnie/
Wyszedlem z zalozenia, ze ta dzialke na pewno ktos za mnie odwali ;)
A tak powaznie to uwazam takie sprawy za zbyt istotne aby tak po
prostu zaprezentowac 'tok rozumowania', poza tym uwazam kazdy
przypadek za bardzo szczegolny i, ze "tak sie nie da". Nie da sie tak
komus pomoc IMHO. A ze mam jakies-tam doswiodczenia z tematem zwiazane
to jednak chcialbym jakos pomoc.
> pozdrawiam
> tt
pozdrawiam
Makonde
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |