Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Ryzykowna zabawa w kuszenie"

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Ryzykowna zabawa w kuszenie"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-03-28 07:41:38

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 3ac11867$...@n...vogel.pl, noela at n...@w...pl wrote on 28-03-01
0:48:

> Nie potrafisz odpowiedziec na pytanie, dlatego kierujesz nasza rozmowe na
> boczne tory: osadzac, nie osadzac.

Na ajkie pytanie?
Te, ktore zadawalas sa w zasadzie retoryczne.
W dodatku IMO nie na miejscu.


Ja wyrazam swoje zdanie na temat
> zachowania Moniki w programie, bo to ono jest kontrowersyjne i to o tym
> zaczelas te dyskusje.
Ja nic nie zaczynalam, ledwo co sie podlaczylam.

> A w jaki to niby sposob ona jest uzyteczna w grupie? Na czym w ogole wedlug
> Ciebie ma polegac ta uzytecznosc??

Tak jak zwykle - zwykla przydatnosc w grupie. Kazdy w niej spelnia jakies
funkcje/role. Ktos moze byc mediatorem, ktos inny blaznem. Albo zwyczajnie
kucharzem.


> Prawda jest taka, ze jeszcze pare ladnych dni i wszyscy rzuca sie sobie do
> gardel... dla kasy. Wtedy dopiero bedzie ogladalnosc... W koncu po to
> stworzono ten "SHOW" od siedmiu bolesci, ktory jedynie uprzedmiotawia ludzi,
> degraduje wartosci i uczy donosicielstwa.
> A wyrazic swoje zdanie, to chyba innymi slowy wydac OSAD na jakis temat,
> nieprawdaz?
>
> noela

Prosta rada - telewizor mozna wylaczyc. To bardzo prosty ruch jednego palca.
Naprawde nic skomplikowanego.

Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-03-28 09:54:31

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: "gido1" <f...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik noela <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3ac10ec0$...@n...vogel.pl...
> Mozemy sie klocic i spierac jeszcze dlugo na ten temat. Dziwne tylko
> pozostaje to, ze nikt podobnych artykulow o innych uczestniczkach tego
> programu nie pisze. To tylko Monika jest na ustach wielu... Nie zastanawia
> Cie dlaczego?
/
//// no właśnie zastanawia , dlaczego ta konkretna osoba , chociaż ona sama
nic o tym nie wiedząc , wywołuje tak ogromną agresję wszystkich "piszących"
,
całkiem jakby to dotyczyło te osoby osobiście ..........



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-28 10:21:36

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: pk <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

noela wrote:
>
> Chcialabys, by Twoj facet publicznie powiedzial o Tobie, ze wlasciwie to juz
> Cie nie pamieta? TO uznajesz za ten jej przejaw milosci do meza???

Nikt nie wie co ona przezywa - mowiac to co powiedziala mogla
podswiadomie probowac odgonic od siebie niepokoj i poczucie pustki tego
miejsca, przy okazji dajac subtelnie do zrozumienia miaszkancom ze to
oni teraz wypelniaja jej zycie naklaniajac ich tym samym do wypelnienia
pustki ktora zaczela odczuwac. Sytuacja jak i otoczenie w ktorym sie
znalazla sa zupelnie niepodobne do miejsc i ludzi z ktorymi dotychczas
zyla. Przezywa to, narastaja w niej sprzecznosci - to co mowi i jak sie
zachowuje jest tego skutkiem moim skromnym zdaniem a nie koniecznie
przejawem wygasania milosci do meza.
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-28 10:49:40

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: "gido1" <f...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik pk <p...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@g...pl...
> Nikt nie wie co ona przezywa - mowiac to co powiedziala mogla
> podswiadomie probowac odgonic od siebie niepokoj i poczucie pustki tego
> miejsca, przy okazji dajac subtelnie do zrozumienia miaszkancom ze to
> oni teraz wypelniaja jej zycie naklaniajac ich tym samym do wypelnienia
> pustki ktora zaczela odczuwac. Sytuacja jak i otoczenie w ktorym sie
> znalazla sa zupelnie niepodobne do miejsc i ludzi z ktorymi dotychczas
> zyla. Przezywa to, narastaja w niej sprzecznosci - to co mowi i jak sie
> zachowuje jest tego skutkiem moim skromnym zdaniem a nie koniecznie
> przejawem wygasania milosci do meza.

///dokładnie tak jakoś to odebrałem , że zabrnęła w ślepy zaułek i
...ogromnie brak jej przestrzeni , by gdzieś się wycofać i poukładać
wszystko spokojnie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-28 11:07:08

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: pk <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

gido1 wrote:
>
> //// no właśnie zastanawia , dlaczego ta konkretna osoba , chociaż ona sama
> nic o tym nie wiedząc , wywołuje tak ogromną agresję wszystkich "piszących"

Wg mnie dlatego ze jest u nas silnie spolecznie zakorzeniony przymus
powaznego traktowania malzenstwa, sakramentow, rodziny i monogamii. Mimo
ze nikt tego tak do konca nie lubi to jednak najczesciej sie
podporzadkowuje - swieta odraze powoduje gdy ktos *a szczegolnie*
kobieta burzy ten swiety porzadek.

> całkiem jakby to dotyczyło te osoby osobiście ..........

Bo dotyczy - chcac nie chcac zmuszajc je [te osoby] do myslenia ktore w
niektorych sytuacjach jest niewygodne i przez to odganiane. Np na temat
jakosci i trwalosci wlasnych zwiazkow.
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-28 11:16:50

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: "Beata Guru" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nikt nie wie co ona przezywa - mowiac to co powiedziala mogla
> podswiadomie probowac odgonic od siebie niepokoj i poczucie pustki tego
> miejsca, przy okazji dajac subtelnie do zrozumienia miaszkancom ze to
> oni teraz wypelniaja jej zycie naklaniajac ich tym samym do wypelnienia
> pustki ktora zaczela odczuwac. Sytuacja jak i otoczenie w ktorym sie
> znalazla sa zupelnie niepodobne do miejsc i ludzi z ktorymi dotychczas
> zyla. Przezywa to, narastaja w niej sprzecznosci - to co mowi i jak sie
> zachowuje jest tego skutkiem moim skromnym zdaniem a nie koniecznie
> przejawem wygasania milosci do meza.
> pk

Tak to prawda różne rzeczy ludzie czasem mówią i to tylko słowa.
Z Moniki straszna kokietka, ale ten styl leży w jej naturze.
Opinia publiczna jest zwykle stereotypowa i widzi wszystko oczyma
swojej moralności. Zresztą wierność, nie znaczy nieczułość do wszystkich
innych poza tym jedym.
BB to śmieszne przedstawienie. Umieszczenie ludzi w akwarium
by tańczyli tak jak wielki brat im każe.
Podoba to mi się, ale zastanawiam się co by było gdyby się wszyscy
zbuntowali. Chyba by ich nie wyrzucili, a karmić by musieli, w końcu
dla nich zarabiają ;)

becia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-28 11:37:21

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: "gido1" <f...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik pk <p...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@g...pl...

> Wg mnie dlatego ze jest u nas silnie spolecznie zakorzeniony przymus
> powaznego traktowania malzenstwa, sakramentow, rodziny i monogamii. Mimo
> ze nikt tego tak do konca nie lubi to jednak najczesciej sie
> podporzadkowuje - swieta odraze powoduje gdy ktos *a szczegolnie*
> kobieta burzy ten swiety porzadek.

///// to jest prawdą , wiadomo że takie a takie zachowanie może budzić
odrazę , sprzeczne uczucia ,,itd.
lecz poziom wyrażania się , wręcz czasami odgrażania jest żenujący , bo jak
można po trzech tygodniach życzyć niektórym osobom jak najgorzej .....

tak dużo mówi się o przemocy , wpływach filmów , że ktoś właściwie bez
przyczyny zabija drugą osobę , ogromna część społeczeństwa wyraża
dezaprobatę ....a tu taka prosta zdawałoby się sytuacja , a budzi ogromną
wściekłość
chwilami to wydaje się że niktórym przydałyby się czasy inkwizycji ....



> Bo dotyczy - chcac nie chcac zmuszajc je [te osoby] do myslenia ktore w
> niektorych sytuacjach jest niewygodne i przez to odganiane. Np na temat
> jakosci i trwalosci wlasnych zwiazkow.

///// ja to widzę odrobine inaczej , a przynajmniej jeżeli chodzi o facetów
....
nie wiem dlaczego większość utożsamia się z odczuciami jej męża (taki
specyficzny rodzaj empatii) , to trochę tak jakby zaborczość na zapas ,zanim
jeszcze coś nastąpi lepiej byc gotowym ,
no i chyba odrobinę wybielanie samego siebie i naszych partnerek na siłę
....




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-28 12:10:32

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: pk <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

gido1 wrote:
>
> tak dużo mówi się o przemocy , wpływach filmów , że ktoś właściwie bez
> przyczyny zabija drugą osobę , ogromna część społeczeństwa wyraża
> dezaprobatę ....a tu taka prosta zdawałoby się sytuacja , a budzi ogromną
> wściekłość

Moim zdaniem jesli ludziom ogolnie jest czasem zle, czuja sie podle,
odczuwaja brak bezpieczenstwa i stabilizacji narasta w nich stopniowo
ogolna niechec i wytarczy drobiazg by te odczucia przeradzaly sie w
domagajaca sie wybuchniecia nienawisc. Kiedy jeszcze moze sie ona
jednoczyc z innymi wtedy jest juz fatalnie poniewaz zachowania grupowe
dodatkowo silnie wzmacniaja sensownosc odczuwanej nienawisci.

....
> nie wiem dlaczego większość utożsamia się z odczuciami jej męża (taki
> specyficzny rodzaj empatii) , to trochę tak jakby zaborczość na zapas ,zanim
> jeszcze coś nastąpi lepiej byc gotowym ,
> no i chyba odrobinę wybielanie samego siebie i naszych partnerek na siłę
> ....

Co napisales nie kloci sie z tym co pisalem bardziej ogolnie wczesniej.
Faktem jest dla mnie to ze wiekszosc z nas postawiona w sytacji
ekstremalnej zachowywac moglaby sie niecodziennie i kontrowersyjnie.
Swiete oburzenie jest wiec dla mnie zbiorowa iluzja - niestety bardzo
niebezpieczna zarowno dla Moniki jak i jej meza.
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-28 14:58:07

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

> ...Swiete oburzenie jest wiec dla mnie zbiorowa iluzja...

Racja, latwo miec wlasne zdanie siedzac w fotelu
przed telewizorem. ;)

> ... niestety bardzo niebezpieczna zarowno dla Moniki
> jak i jej meza.

Czyli jednak uwazasz ze jej malzenstwo sie rozpadnie
po emisji programu (powiedzmy w sytuacji gdy nie wygra
kasy)? :)))

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-29 05:25:05

Temat: Re: "Ryzykowna zabawa w kuszenie"
Od: "gido1" <f...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik pk <p...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@g...pl...

>
> Co napisales nie kloci sie z tym co pisalem bardziej ogolnie wczesniej.
> Faktem jest dla mnie to ze wiekszosc z nas postawiona w sytacji
> ekstremalnej zachowywac moglaby sie niecodziennie i kontrowersyjnie.
> Swiete oburzenie jest wiec dla mnie zbiorowa iluzja - niestety bardzo
> niebezpieczna zarowno dla Moniki jak i jej meza.

///// każdy broni się tak jak jest nauczony ......

...jest niebezpieczne niebezpieczne , to prawda ...
lecz jeśli przejdą przez tą całą nagonkę razem , myślę że dotkną "czegoś"
wyjątkowego w sobie , osiągną świadomość własnego zwiąku o jakiej wcześniej
nie myśleli .....albo się rozejdą , ale już z zupełnie innych pobudek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kamstwo miedzy dwojgiem
Mala ankieta
Palenie przeszkoda w zwiazku.
O DYSLEKSJII I DYSGRAFII NA CZACIE
Badania w Internecie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »