| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-24 11:33:21
Temat: SZCZESCIE ABSOLUTNEWiem, wiem - było, było :)
(przejrzałem archiwum)
Chciałem tylko poprosić o dodatkową pomoc. Otóż po wielu godzinach czytania
i wertowania nadal nie mogę zrozumieć co oznacza termin "Szczęście
Absolutne".
Nie proszę o definicję - wystarczy kilka słów... (bo ja chyba otępiałem -
tym razem zupełnie :D).
P.S. Madzia Nawrocka! Czekam również na Twoją pomoc.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-24 15:25:28
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNEUżytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b5mr7d$bn$1@ochlapek.sierp.net...
> Nie proszę o definicję - wystarczy kilka słów... (bo ja chyba otępiałem -
> tym razem zupełnie :D).
Nie da się zdefiniować czegoś, co nie istnieje :-)
Można co najwyżej zdefiniować pojęcie 'szczęście'.
Powiem Ci króciutko jakie są moje wnioski z dyskusji, które toczyły się na
ten temat niedawno na psp.
Przy okazji bardzo dziękuję wszystkim, którzy udzielali się w tych wątkach,
za wyczerpujące uwagi - szczególne podziękowania dla Bachy i Sławka, Grega,
Czarka, no i w ogóle wszyskich którzy zabrali głos :-)
No więc co do tych wniosków - otóż poczucie szczęścia nie zależy od
czynników zewnętrznych. To jest coś, co 'nosimy w sobie', albo nie. Mamy
wpływ na jego odczuwanie, ale ograniczony.
Gdzieś przeczytałam, że osoby, które wygrały dużo pieniędzy na loterii, pół
roku później bywają bardziej nieszczęśliwi niż ci, którzy również pół roku
wcześniej mieli jakiś poważny wypadek. Tu jest chyba cała kwintesencja
zagadnienia.
Uśmiechy :-)
Elle.
PS. Aha i jeszcze taki linczek sobie kliknij:
http://psychotekst.com/strona.php?nr=159
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 15:36:13
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNE> Chciałem tylko poprosić o dodatkową pomoc. Otóż po wielu godzinach
czytania
> i wertowania nadal nie mogę zrozumieć co oznacza termin "Szczęście
> Absolutne".
Nieswiadomosc nieszczescia.
Pod inna postacia nie wystepuje.
--
Mikołaj Gliński - gLiNa
g...@s...pl
GG: 810761 / ICQ: 17403689
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 15:47:58
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNEElle wrote:
> Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:b5mr7d$bn$1@ochlapek.sierp.net...
>
>> Nie proszę o definicję - wystarczy kilka słów... (bo ja chyba otępiałem -
>> tym razem zupełnie :D).
>
> Nie da się zdefiniować czegoś, co nie istnieje :-)
> Można co najwyżej zdefiniować pojęcie 'szczęście'.
Właśnie podjąłem próbę (tzn. 'szkrobię' małe co nieco :D).
Dam znać jak 'naszkrobię' :D
Dzięki za dop. (trochę sobie poukładałem).
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 15:49:42
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNEUżytkownik "gLiNa" <g...@s...pl> napisał w wiadomości
news:b5n8lr$9ae$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nieswiadomosc nieszczescia.
Może i tak, ale to by znaczyło, że 'absolutnie szczęśliwi' są jedynie ci,
którzy nie zdają sobie sprawy z niepowodzeń jakie ich spotykają, no i w
ogóle ze wszystkiego co się wokół nich dzieje. To można powiedzieć chyba
tylko o ludziach dotkniętych ciężką chorobą umysłową, którzy nie mają
świadomości, przynajmniej w sensie takim jak ludzie zdrowi. Tylko czy można
powiedzieć o nich, że są szczęśliwi, nie mówiąc już o szczęściu absolutnym?
Pozdrówki, Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 18:16:50
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNE> powiedzieć o nich, że są szczęśliwi, nie mówiąc już o szczęściu
absolutnym?
Mysle ze tak, rozum jest zrodlem naszego nieszczescia.
I nie wymaga to od razu uposledzenia. Wystarczy byc przyglupim.
Moim ulubionym przykladem w takich dyskusjach jest Forrest Gump - moj wzor
czlowieka szczesliwego.
Istota jego szczescia jest jednak troszke bardziej skomplikowana. Sadze iz
nie moze istniec w swiecie samych Forrestow. Gump nie jest wzorem dla
wszystkich, ale mimo to wybija sie mocno ponad przecietnosc.
--
Mikołaj Gliński - gLiNa
g...@s...pl
GG: 810761 / ICQ: 17403689
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 20:49:45
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNEUżytkownik "gLiNa" <g...@s...pl> napisał w wiadomości
news:b5ni30$p4r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Moim ulubionym przykladem w takich dyskusjach jest Forrest Gump - moj wzor
> czlowieka szczesliwego.
Wiesz, że chyba masz rację :-)
Ciekawe spostrzeżenie, nie pomyślałam o tym wcześniej :-)
Chociaż pewnie to nie jest ragułą, że każdy przygłupi jest szczęśliwy.
Tak poza wszystkim Forrest w zasadniczych kwestiach życiowych wcale nie był
głupi :-)
Pozdrówki, Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 21:48:18
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNEtycztom <t...@N...waw.pl> napisał(a):
> Wiem, wiem - było, było :)
> (przejrzałem archiwum)
>
> Chciałem tylko poprosić o dodatkową pomoc. Otóż po wielu godzinach czytania
> i wertowania nadal nie mogę zrozumieć co oznacza termin "Szczęście
> Absolutne".
>
> Nie proszę o definicję - wystarczy kilka słów... (bo ja chyba otępiałem -
> tym razem zupełnie :D).
Nie przejrzałam archiwum, jak się powtarzam to sorki:-)
czym jest szczęście?
dla niewidomego-zobaczyć kolory
dla chorego-zdrowie
dla biednego-wygrać fortunę
dla samotnego-czuć sie potrzebnym....
czesto określa się szczęście w globalnych kategoriach, jako jego odwrotność-
brak czegos co w subiektywny sposób wyraźnie wpływa na jakość naszego życia
to tak z obserwacji, przykłady j.w)
W moim przekonaniu nie istnieje szczęście absolutne, i dobrze, bo byłoby
nudno.Z resztą nigdy nie może byc tak,żeby nie mogło być lepiej. Szczęście
jest dla mnie czymś w rodzaju spełnienia jakichś drobnych pragnień, celów,
marzeń na przestrzeni całego życia. Byc szcześliwym to umieć czerpać z nich
radość i zadowolenie tu i teraz.Samo zycie to juz jest szczęście, bo
niezłego mieliśmy fuksa, że stąpamy po tym globie, że akurat ten plemnik i
to jajeczko...:-)
pozdrówka :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 22:32:45
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNEpuesto wrote:
> tycztom <t...@N...waw.pl> napisał(a):
>
>> Wiem, wiem - było, było :)
>> (przejrzałem archiwum)
>>
>> Chciałem tylko poprosić o dodatkową pomoc. Otóż po wielu godzinach
>> czytania i wertowania nadal nie mogę zrozumieć co oznacza termin
>> "Szczęście Absolutne".
>>
>> Nie proszę o definicję - wystarczy kilka słów... (bo ja chyba otępiałem -
>> tym razem zupełnie :D).
>
> Nie przejrzałam archiwum, jak się powtarzam to sorki:-)
> czym jest szczęście?
> dla niewidomego-zobaczyć kolory
> dla chorego-zdrowie
> dla biednego-wygrać fortunę
> dla samotnego-czuć sie potrzebnym....
> czesto określa się szczęście w globalnych kategoriach, jako jego
> odwrotność- brak czegos co w subiektywny sposób wyraźnie wpływa na jakość
> naszego życia to tak z obserwacji, przykłady j.w)
> W moim przekonaniu nie istnieje szczęście absolutne, i dobrze, bo byłoby
> nudno.Z resztą nigdy nie może byc tak,żeby nie mogło być lepiej. Szczęście
> jest dla mnie czymś w rodzaju spełnienia jakichś drobnych pragnień, celów,
> marzeń na przestrzeni całego życia. Byc szcześliwym to umieć czerpać z
> nich radość i zadowolenie tu i teraz.Samo zycie to juz jest szczęście, bo
> niezłego mieliśmy fuksa, że stąpamy po tym globie, że akurat ten plemnik i
> to jajeczko...:-)
> pozdrówka :-)
Dzięki puesto :D (plemnik z jajeczkiem wyjątkowo przypadł mi do gustu :D)
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 22:42:11
Temat: Re: SZCZESCIE ABSOLUTNEtycztom <t...@N...waw.pl> napisał(a):
>
> Dzięki puesto :D (plemnik z jajeczkiem wyjątkowo przypadł mi do gustu :D)
>
> --
> Pozdrawiam Serdecznie
> Tomek Tyczyński
ależ nie trzeba, psze bardzo, oczekuje twojego wyskrobanka na powyzsze
zagadnienie, bo cos tam słyszę, że skrobiesz :-)
pozdrówka :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |