« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-23 13:22:05
Temat: Salutation de opakowana we WroclawiuDalsze tournée Opakowanej (Wroclaw)
Spotkalysmy sie z Szefowa na wroclawskim dworcu. Czekala juz na mnie, choc
nie spoznilam sie wcale i nie za wiele pobladzilam, probujac przejechac od
strony Klodzka na skroty (od 84 roku okropnie pozmieniali kierunki ulic).
Poznalam Szefowa z daleka, bo jest wlasnie taka, jaka sobie "wymarzylam",
nawet nie zdazyla wyciagnac slupa czy patchworka , a ja juz do niej bieglam.
Posiedzialysmy sobie w sympatycznej kawiarni, potem podjechalysmy do Rynku
na cos konkretnego. Obiad zjadlysmy w barze Vega. Zadne kulinarne szalenstwa
jak w Paryzewie, ot cokolwiek. Nalesniki z serem maja pyszne. Posiedzialysmy
jeszcze w cukierence przy Swidnickiej i tam zaslodzilysmy sie wybitnie
czekoladowym ciastem z bita smietana, pijakiem i plywakiem. Ciasta maja
rewelacyjne, a i atmosferka do pogaduszek znakomita, totez przegadalysmy tam
ladne 2 godziny. Niestety, Szefowa jechala dalej , do Mechci do Szczecina i
musialysmy wrocic na dworzec. Stanowczo za krotkie bylo to spotkanie.
--
DanaB
www.kuchnia.com.pl
d...@n...pl
"Och, gdyby ktoś chciał zjeść to co ugotuję..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-23 14:30:51
Temat: Re: Salutation de opakowana we Wroclawiu"DanaB" <d...@n...com.pl> a écrit dans le message news:
3c9c81d8$...@n...vogel.pl...
> Dalsze tournée Opakowanej (Wroclaw)
> Spotkalysmy sie z Szefowa na wroclawskim dworcu. Czekala juz na mnie, choc
> nie spoznilam sie wcale i nie za wiele pobladzilam, probujac przejechac od
> strony Klodzka na skroty (od 84 roku okropnie pozmieniali kierunki ulic).
> Poznalam Szefowa z daleka, bo jest wlasnie taka, jaka sobie "wymarzylam",
> nawet nie zdazyla wyciagnac slupa czy patchworka , a ja juz do niej
bieglam.
> Posiedzialysmy sobie w sympatycznej kawiarni, potem podjechalysmy do Rynku
> na cos konkretnego. Obiad zjadlysmy w barze Vega. Zadne kulinarne
szalenstwa
> jak w Paryzewie, ot cokolwiek. Nalesniki z serem maja pyszne.
Posiedzialysmy
> jeszcze w cukierence przy Swidnickiej i tam zaslodzilysmy sie wybitnie
> czekoladowym ciastem z bita smietana, pijakiem i plywakiem. Ciasta maja
> rewelacyjne, a i atmosferka do pogaduszek znakomita, totez przegadalysmy
tam
> ladne 2 godziny. Niestety, Szefowa jechala dalej , do Mechci do Szczecina
i
> musialysmy wrocic na dworzec. Stanowczo za krotkie bylo to spotkanie.
>
> --
Ach, to sie ciesze, ze Opakowana sie rozpakowala odrobine we Wroclawiu.
Sledze wedrowke Krysi na mapie Europy : od Sekwany przez Odre i hajda do
Baltyku !
Mam nedzieje, ze Oddzial Szczecinski zamelduje sie niedlugo ze
sprawozdaniem !
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-23 19:21:35
Temat: Re: Salutation de opakowana we Wroclawiu
"Ewa (siostra Ani) N." wrote:
>
> > --
> Ach, to sie ciesze, ze Opakowana sie rozpakowala odrobine we Wroclawiu.
> Sledze wedrowke Krysi na mapie Europy : od Sekwany przez Odre i hajda do
> Baltyku !
> Mam nedzieje, ze Oddzial Szczecinski zamelduje sie niedlugo ze
> sprawozdaniem !
>
Gdzie jest Herbatka? Moze Smok moglby szybko dorobic stronke z mapa
zaznaczajaca, gdzie jest Szefowa w danej chwili. Po kliknieciu na miasto
pojawia sie zdjecia, ktore mam nadziejeze ktos robi.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |