Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Samotność - jak z nią skończyć?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Samotność - jak z nią skończyć?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-09-03 00:19:21

Temat: Re: Samotno?c - jak z ni? skonczyc?
Od: "jacob" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora


hans1 wrote in message <8or1pi$msh$1@news.tpi.pl>...

To niegłupie. Ale nie wiem jak i gdzie nawiązywać nowe znajomości. Na ulicy,
w autobusie, w windzie?

W szkole. w pracy, na lawce w parku itp.

Już to widzę i słyszę - RATUNKU ZBOCZENIEC!!!

A co to ma wspolnego ze zboczeniem?
Nie utrudniaj sobie i tak trudnego zycia. Wyjdz zyciu naprzeciw. Zagadnij
ludzi a przekonasz sie, ze przewaznie spotkasz sie z zyczliwoscia.
Ja tez bylem niesmialy (nie na tyle coTy) w mlodym wieku, ale dzieki mojej
silnej woli przezwyciezylem to.
Odwaz sie na pierwszy krok - dalsze juz beda co raz latwiejsze.

jakub


hans1



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-09-03 06:52:05

Temat: Re: SamotnoÂśc - jak z niÂą skonczyc?
Od: "/\\/\\arek" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


jacob <j...@f...net> wrote in message
news:dOgs5.3825$qO1.304129@news.flash.net...
> Nie utrudniaj sobie i tak trudnego zycia. Wyjdz zyciu naprzeciw. Zagadnij
> ludzi a przekonasz sie, ze przewaznie spotkasz sie z zyczliwoscia.
> Ja tez bylem niesmialy (nie na tyle coTy) w mlodym wieku, ale dzieki mojej
> silnej woli przezwyciezylem to.
> Odwaz sie na pierwszy krok - dalsze juz beda co raz latwiejsze.



Jakub - ile Ty masz lat, ze piszesz: "bylem w mlodym wieku" ?

To wszystko nie jest takie proste ! W tym problem, ze niektorzy (ja tez)
to wszystko, co napisales, wiedza, ale co z tego ? Problemem jest np.
utrzymanie rozmowy, podtrzymanie znajomosci na dluzszy czas. Ja np. potrafie
porozmawiac, ale NIE POTRAFIE utrzymac znajomosci. To jest problem
niesmialosci, czy moze braku tematow na ktore mozna pogadac ?
Mam 28 lat i srednie wyksztalcenie i nie wydaje mi sie, ze jestem glupi. A
jednak mam problem niemal taki sam jak Hans1......


Pozdrawiam !

/\/\arek.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-03 09:15:51

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: PLen <p...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Monka napisał(a):
>
> "jacob" <j...@f...net> w wiadomości
/../
> > Chcesz powiedziec, ze wszyscy czuja sie samotnie, czy ze Ty tak
> uwazasz?
>
> To chyba oczywiste, ze wypowiadam się w swoim imieniu. Jak każdy.

Znamne sa przypadki osob wypowiadajacych sie w imieniu ogolu i dla jego
dobra. Biedny ogol.

> Mnie się wydaje, że ludzie najczęściej mylą realizm z pesymizmem.
> Ciekawe, że zdarza im się to znacznie rzadziej jeśli chodzi o optymizm.
/.../
> > Oj, straszny pesymizm!
> Powtórzę: realizm.

"optymista wierzy, ze zyje na najepszym z mozliwych swiatow,
a pesymista obawia sie, ze to moze byc prawda."

> Gdyby nie presja środowiska w jakim taki biedak żyje, to czy człowiekowi
> jest tak naprawdę
> potrzebne cokolwiek materialnego.

Papu, ubranko i takie tam pare drobiazgow ...

----------------------------------
p...@p...com
----------------------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-03 11:15:55

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"jacob" <j...@f...net> w wiadomości ...
> Monka wrote in message <8oqr55$f1f$3@news.tpi.pl>...
> >czy człowiekowi
> >jest tak naprawdę
> >potrzebne cokolwiek materialnego.
> Czy biedakowi (biedak znaczy czlowiek, ktoremu jest brak naj
niezbedniejsze
> srodki do zycia), ktory zuje wsrod samych nedzarzy, jest dobrze? No bo
mniej
> sie ludzi...

jeśli nie miałby alternatywy, jeśli nie istniałoby nic ponad to, jeśli
nie maiłby sie z czym porównywać to tak
- ale jest to oczywiście czcze akademickie pleplanie :-)

> >Człowiek świadomy swojej samotności. Jest szczęśliwszy, bo nie żyje w
> >ciągłym lęku przed samotnością.
> Tak samo nedzarz swiadomy np. swego glodu, jest szczesliwszy bo nie
zyje w
> ciaglym leku przed glodem.

zaraz, zaraz - mimo wszystko mowimy o doznaniach emocjonalnych.
głód jest doznaniem czysto fizycznym i charakter "bólu" jest zupełnie
innej natury.
to porównanie nie jest najlepsze. gdyby wyeliminować fizyczność ztakiego
porównania,
czyli założyć, że czowiek może nie jeść to oczywiście tak :)

> >>> Pozdrawiam,
> >trudno ;-)
> Co jest trudno?:-)

lubię drobne przypadłości. uczłowieczają ;-)

> >no to ja również :)
> Cz ma to byc jakis akt laski?:-)

nie, kary ;)

> Pozdrawiam,
> jakub

Pozdrawiam
M-A




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-03 11:16:06

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"spider" <s...@c...pl> w wiadomości news:39b1fbf4$1@news.vogel.pl...

> > klaps?
> > fajne,
> > też lubię :-)
> masochistka ;)

tylko fizycznie :)

M-A





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-03 11:16:11

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"PLen" <p...@p...com> w wiadomości ...
> Monka napisał(a):

> > To chyba oczywiste, ze wypowiadam się w swoim imieniu. Jak każdy.
> Znamne sa przypadki osob wypowiadajacych sie w imieniu ogolu i dla
jego
> dobra. Biedny ogol.

ale z drugiej strony ma dzięki temu mozliwość rozwoju.
przez bunt. ;-)

> "optymista wierzy, ze zyje na najepszym z mozliwych swiatow,
> a pesymista obawia sie, ze to moze byc prawda."

dokładnie :)

> > czy człowiekowi
> > jest tak naprawdę
> > potrzebne cokolwiek materialnego.
> Papu, ubranko i takie tam pare drobiazgow ...

papu nie musi być kawiorem
ubranko jedwabiem
drobiazgi złotem


M-A




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-03 11:26:02

Temat: Re: Samotno - jak z ni sko czy?
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Konik Bujany napisał(a) w wiadomości: <8os1pj$7um$1@news.tpi.pl>...

>>>>sorry, ale htm-elowcw w usenecie z zoenia wrzucam do filtra.
>>>Czemu to piszesz ? Czujesz się winna ?
>>Pewnie po to, zebys HTMLa wylaczyl.
>Czemu miałaby tak pisać ?


Jakbyś miał odrobinę inteligencji to byś wiedział dlaczego. Ale czego wymagać od
Konia?
Zenek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-03 11:45:57

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > masochistka ;)
>
> tylko fizycznie :)
To moze porozmawiamy o zboczeniach seksualnych? ;)
Ale to chyba nie na ta grupe.
hmm... zobacz na 'temat' wiadomosci :)
spider.
ps. poza tym ja nic nie pisalem o 'klapsach' :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-03 12:27:32

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Astec S.A." <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Monka wrote:
[..]
> ona dokładnie to mówi.

To czytaliśmy inną Biblię ;)

> ale to chyba nie na ten wątek.

właśnie. :)

> no dobrze, ok. ale co tą są 'bliscy'?
> czy b;iscy to nie jest przypadkiem nasza kadra pracownicza
> w naszej firemce po tytułemn "Ja"
> A soróbuj im nie zapłacić choćby jednej pensji w postaci Twoich hmm..
> hmmm uczuć ;) Czy nie zaczną się rozgladać za lepszą pracą.
> Przyjmuję każdy zakład , że zaczną. :-)

Nie jest to tak jak piszesz. Do przyjaźni potrzeba dwojga. Miłość potrafi
się wykarmić jednym. Ale tak czy siak w rodzinach nie panuje wieczna sielanka.
Ludzie mają przecież humory, złe dni, kłopoty, chorują itp. itd. a są mimo
to szczęśliwi. Ba! To są właśnie i smaczki życia, które je ubarwiają.
Także nie jest tak, że ktoś nie da "jednej wypłaty" i zaraz będzie WON!
Na to trzeba solidnie zapracować.

Oczywiście, że jak ktoś będzie się upierał w swoim odrzucaniu innych to zostanie
sam. Ale tak to już jest, że tego typu "wypłaty" między bliskimi wynikają z obopólnej
potrzeby, dają obojgu radość, nikt tu nic nie traci i nikt nie jest do tego
zmuszany bo to wynika z natury ludzkiej.

[..]
> Samotność? Przyznam się do porażki.
> Tego się nie da opisać. Po prostu.

Mam wrażenie, że Tobie marzy się by ktoś był metafizycznie obecny na poziomie
Twoich myśli i sedna emocji Twojego jestestwa. By współistniał z Tobą wewnątrz
Ciebie, by był w wewnętrznej a nie zewnętrznej interakcji?
No niestety, tak się do końca nie da, choć można podobne stany duchowe
osiągnąć w niektórych chwilach.


pozdrawiam
Arek





--
Ważne dla osób łączących się przez numer 0 202122
TP SA zwraca pieniądze! http://www.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-03 13:02:03

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"Astec S.A." <b...@a...pl> w wiadomości ...
> Monka wrote:
> [..]

> Także nie jest tak, że ktoś nie da "jednej wypłaty" i zaraz będzie
WON!
> Na to trzeba solidnie zapracować

noo, fakt, to była przesada, ale kontrast był celowy aby pokazać
schemat.
a schemat jednak jest właśnie taki. nic za darmo ("Na to trzeba solidnie
zapracować")
w jedną i drugą stronę. czyli nie żadne tam uczucia tylko transakcja.
:-)

> Oczywiście, że jak ktoś będzie się upierał w swoim odrzucaniu innych
to zostanie
> sam. Ale tak to już jest, że tego typu "wypłaty" między bliskimi
wynikają z obopólnej
> potrzeby, dają obojgu radość, nikt tu nic nie traci i nikt nie jest do
tego
> zmuszany bo to wynika z natury ludzkiej.

z lęku przed samotnością. _lęku_.
a więc prostytuujmy się by nie być samemu ;->

> [..]
> > Samotność? Przyznam się do porażki.
> > Tego się nie da opisać. Po prostu.
>
> Mam wrażenie, że Tobie marzy się by ktoś był metafizycznie obecny na
poziomie
> Twoich myśli i sedna emocji Twojego jestestwa. By współistniał z Tobą
wewnątrz
> Ciebie, by był w wewnętrznej a nie zewnętrznej interakcji?

tak według mnie wtedy można dopiero mówić o 'niesamotnosci'

> No niestety, tak się do końca nie da, choć można podobne stany duchowe
> osiągnąć w niektórych chwilach.

na takie chwile można mieć nadzieję. na nic poza tym.
tylko chwile.
lecz łudzenie się, że to jest możliwe permanentnie jest czystą
fantasmagorią.
człowiek dojrzały powinien mieć tego świadomość.
wtedy żyje spokojniej. szczęśliwiej.

i tym optymistycznym akcentem ze swojej strony proponuję zakończenie,
bo zaczynamy jak mi się wydaje w tym temacie gonić własne ogony :-)

> pozdrawiam
> Arek

pozdrawiam
M-A




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Terapeuta małżeński
Re: Wojciech Eichelberger na żywo ( mia łem przyjemność).
...bo ktoś mnie potrzebuje?
8 mm
:-(((

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »