Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Santorski dał plamę?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Santorski dał plamę?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-09 13:45:28

Temat: Santorski dał plamę?
Od: Jan <j...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Psychologia to gałąź wiedzy, ale też pieniądze, jak
się czasem widzi. Ostatnia wpadka w Big Brother show
dowodzi, że nawet w tak zamożnej TV można podpaść.
Jak się czuje naczelny psycholog Wielkiego Brata?
Potrzebne Ci to było?
Jan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-09 14:28:37

Temat: Re: Santorski dał plamę?
Od: "defric" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Jan"

/ciach/
> Ostatnia wpadka w Big Brother show
> dowodzi, że nawet w tak zamożnej TV można podpaoć.
> Jak się czuje naczelny psycholog Wielkiego Brata?
> Potrzebne Ci to było?
/ciach/

*A o co chodzi?
Bo nie ogladam....

pozdry
defric :o)

--
"Drzwi czyli drzwi do zamka czyli dziurka od klucza (moze byc przeslaiania
klapka). A wiec zamek bez drzwi to zamek bez dziurki, ale z klamka,
oczywiscie." /Mefisto/ ;o)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 14:45:19

Temat: Re: Santorski dał plamę?
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Jan" napisal
> Psychologia to gałąY wiedzy, ale też pieniądze, jak
> się czasem widzi. Ostatnia wpadka w Big Brother show
> dowodzi, że nawet w tak zamożnej TV można podpaoć.
> Jak się czuje naczelny psycholog Wielkiego Brata?
> Potrzebne Ci to było?

Z tego co wiem .. ta edycja santorski juz sie nie zajmuje ... bo zebral ciegi za
poprzednia i mial
tez niezle restrykcje w PTP!
Ale fakt faktem , ze osoba odpowiedzialna za te edycje ... umoczy .....

Oliwia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 20:05:03

Temat: Re: Santorski dał plamę?
Od: Straus <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 9 Nov 2001 15:28:37 +0100, "defric" <d...@w...pl> wrote:

>> Ostatnia wpadka w Big Brother show
>> dowodzi, że nawet w tak zamożnej TV można podpaoć.
>> Jak się czuje naczelny psycholog Wielkiego Brata?
>> Potrzebne Ci to było?

Napisze co przeczytalem (chyba w Rzepie). Pewna kolorowa
postac w BigBro znalazla sie ponoc na oddziale szpitala psy-
chiatrycznego po nocnych ekscesach (nie wiem o co chodzi
bo nigdy tego nie ogladalem). Ten czlowiek byl "nominowany"
wiele razy do opuszczenia domu przez pozostalych (efekt
odrzucenia ?) i pozostawiany byl na zyczenie telewidzow.
Producenci tlumaczyli sie, ze wyrzucili za niszczenie sprzetu
i zachowanie nieregulaminowe ;-))

Tyle z prasy, tak naprawde nic z tego nie wiem, to ciekawy
aspekt sprawy ale nie sadze, zeby ktos cos powiedzial ...

p.s. kto sie przyznaje do ogladania BB ? (Ja nie, brak czasu ...)

Straus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 20:05:06

Temat: Re: Santorski dał plamę?
Od: Straus <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 9 Nov 2001 15:45:19 +0100, "Oliwia"
<i...@p...onet.pl> wrote:

>Z tego co wiem .. ta edycja santorski juz sie nie zajmuje ... bo zebral ciegi za
poprzednia i mial
>tez niezle restrykcje w PTP!
>Ale fakt faktem , ze osoba odpowiedzialna za te edycje ... umoczy .....

Napiszcie please co sie 'wydostalo' na zewnatrz. Sadze, ze
ten temat raczej nie bedzie drazony w prasie bo telewizja
ma za duze wplywy. Sam zauwazylem tylko krociutka notke.

Straus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-09 22:10:09

Temat: Re: Santorski dał plamę?
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Straus napisał(a) w wiadomości: ...

>p.s. kto sie przyznaje do ogladania BB ? (Ja nie, brak czasu ...)
>
Ja ogladam.
Mowa jest o Irku.Ja osobiscie lubilam go,myslalam ze jest facetem z jajem i
umie rozruszac towazystwo.Okazalo sie ,ze jednak ma cos nie tak w glowce
poukladane tzn.leczyl sie przed przyjsciem do BB w psychiatryku.Facet nie
mogl sobie dac rady z emocjami i niestety musieli go usunac z programu i
znowu oddac w rece lekarza psychiatry.
Santorski juz sie nie zajmuje BB,ale ogolnie gosc jest o.k.
Magda.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-10 15:09:27

Temat: Re: Santorski dał plamę?
Od: Straus <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 9 Nov 2001 23:10:09 +0100, "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
wrote:

>Mowa jest o Irku.Ja osobiscie lubilam go,myslalam ze jest facetem z jajem i
>umie rozruszac towazystwo.Okazalo sie ,ze jednak ma cos nie tak w glowce
>poukladane tzn.leczyl sie przed przyjsciem do BB w psychiatryku.

Wczesniej ? Mam watpliwosci. Tzn. z gruntu bylbym podejrzliwy co
do wszelkich wyjasnien po-fakcie. Gdyby znalezli mu to wczesniej,
na pewno nie dopusciliby do udzialu, a teraz szukaja wymowek ...

Straus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-10 16:09:08

Temat: Re: Santorski dał plamę?
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Straus napisał(a) w wiadomości:
<5...@4...com>...

>Wczesniej ? Mam watpliwosci. Tzn. z gruntu bylbym podejrzliwy co
>do wszelkich wyjasnien po-fakcie. Gdyby znalezli mu to wczesniej,
>na pewno nie dopusciliby do udzialu, a teraz szukaja wymowek ...


Ja o tym przeczytalam w gazecie.Dla TVN to kicha,bo nie sprawdzili
goscia,tesciki niby wypadly o.k.wiec dostal sie do programu.Dla TV to zadna
wymowka.
Jakby nie bylo szkoda mi faceta.
Magda.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-12 08:42:30

Temat: Re: Santorski dał plamę?
Od: "Wojtek Zak" <z...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Straus" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cndoutsvs2g0puk1c9kjm573ftdt9ened0@4ax.com...
> On Fri, 9 Nov 2001 15:28:37 +0100, "defric" <d...@w...pl> wrote:
>
>
> Napisze co przeczytalem (chyba w Rzepie). Pewna kolorowa
> postac w BigBro znalazla sie ponoc na oddziale szpitala psy-
> chiatrycznego po nocnych ekscesach (nie wiem o co chodzi
> bo nigdy tego nie ogladalem). Ten czlowiek byl "nominowany"
> wiele razy do opuszczenia domu przez pozostalych (efekt
> odrzucenia ?) i pozostawiany byl na zyczenie telewidzow.

W ogóle tego nie oglądam, chyba że przez przypadek przeskoczę z sąsiedniego
kanału.
Ale jedna rzecz mnie irytuje:
zakłamanie polegające na nazwaniu typowania do wyeliminowania z programu
"nominowaniem".
Nominowanym można być na jakieś stanowisko albo do nagrody (Oscara itp.)
Kontekst jest jednoznacznie pozytywny.
Natomiast sens tego, co w BB nazywa się nominowaniem, jest dla mnie
świadectwem o zakłamaniu autorów.
Może dla szerokiej publiczności ma to być mały fałsz poprawiający
wizerunek - u nas się nie wyrzuca, u nas się "nominuje". Ale jak widać
człowiek, który zostanie "zaszczycony" kilkukrotnym nominowaniem, może się
psychicznie zdestabilizować. Eliminacja to eliminacja, jakimkolwiek by ją
nazwać eufemizmem, i musi nieść ze sobą poczucie zagrożenia.

Tak samo w pracy - czy mówimy o zwolnieniach pracowników, czy określimy to
jako np." redefiniowanie priorytetów firmy i zmiana alokacji zasobów
ludzkich służących do ich realizacji". Pracownicy i tak wiedzą, na co się to
przekłada i żyją w stanie zagrożenia.

Pozdrawiam

Wojtek Żak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-13 10:55:32

Temat: To nie Santorski?
Od: Jan <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



Wojtek Zak napisał:

> Ale jedna rzecz mnie irytuje:
> zakłamanie polegające na nazwaniu typowania do wyeliminowania z programu
> "nominowaniem". (...)
> Tak samo w pracy - czy mówimy o zwolnieniach pracowników, czy określimy to
> jako np." redefiniowanie priorytetów firmy i zmiana alokacji zasobów
> ludzkich służących do ich realizacji". Pracownicy i tak wiedzą, na co się to
> przekłada i żyją w stanie zagrożenia.

To wynika zdaje się z koncepcji tego programu. Chodzi o spowodowanie
dużego zainteresowania poprzez wzrost napięcia, taki interwałowy.
Osiąga się to przez konfrontację sprzecznych celów. Z jednej strony
delikwent (pod wpływem bliskich, którzy czekają z utęsknieniem na róg
obfitości) chce zarobić, czyli trzeba usuwać konkurentów,
z drugiej strony trzeba jakoś przebrnąc kilka miesięcy w izolacji, w grupie
tychże konkurentów. Zachowania hipokrytyczne są nieuniknione.
Terminologia też może być dobierana w sposób konfrontacyjny.
Pamiętam scenę przesłuchania Wiktora z filmu "Szakal". Facetowi
puszczają prąd przez genitalia i równocześnie spokojnym, miłym głosikiem,
bez wrzasków żadnych, wręcz pieszczotliwie namawiają go, żeby już
powiedział co trzeba.

Nazwanie eliminacji mianowaniem to zabieg podobnego rodzaju.
Można np. skazanemu na śmierć powiedzieć, że jutro odbędzie
się uroczysta dekapitacja. A nuż nasra w gacie bardziej wodowiskowo,
gdy się zorientuje, o co idzie?

Jan


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

portret mądrości
komunikacja niewerbalna - literatura
przesylki - bez komentarza
nalogi
samookaleczanie sie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »