| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-01-31 18:55:41
Temat: Odp: Seks z przyjacielem/przyjaciolkaVAL, powiem inaczej: jesli chodzisz do lozka z kobieta i lubisz to robic -
to tak maja wszyscy (no prawie), ale dla powiedzmy czesci par taka sytuacja
nie wyklucza innej sytuacji w ktorej z wzajemnoscia: po prostu lubisz te
kobiete tak w ogole, lubisz z nia przebywac, spedzac wolny czas, lubisz z
nia rozmawiac, lubic z nia robic bardzo rozne rzeczy np odpowiada Ci jej
poczucie humoru i masz z nia bliski, nie tylko emocjonalny ale wrecz
'duchowy' (moze byc?) kontakt itd. :)
A skad mi przyszlo do glowy - no stad ze nawet w ksiazkach (np biografie)
pisza ze seks + przyjazn jest mozliwa, a Ty uparles sie ze absolutnie
niemozliwa. No stad wniosek ze Twoje zwiazki sa pozbawione nawet tej
namiastki w postaci niejako warunku niezbednego do wytworzenia sie stanu
jak w temacie.
Jednak moge sie myli, co juz uprzednio napisalem.
Pozdrawiam. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-01 08:16:45
Temat: Re: Seks z przyjacielem/przyjaciolka
Czarek napisał(a) w wiadomości: ...
>VAL, powiem inaczej: jesli chodzisz do lozka z kobieta i lubisz to robic -
>to tak maja wszyscy (no prawie), ale dla powiedzmy czesci par taka sytuacja
>nie wyklucza innej sytuacji w ktorej z wzajemnoscia: po prostu lubisz te
>kobiete tak w ogole, lubisz z nia przebywac, spedzac wolny czas, lubisz z
>nia rozmawiac, lubic z nia robic bardzo rozne rzeczy np odpowiada Ci jej
>poczucie humoru i masz z nia bliski, nie tylko emocjonalny ale wrecz
>'duchowy' (moze byc?) kontakt itd. :)
Zastanawiam sie ile takich zwiazkow przezyles. Czy masz wlasne
doswiadczenia,
oprocz ksiazkowych. Chodzi mi o Twoje doswiadczenia. Jezeli jest to zbyt
osobiste pytanie to nie odpowiadaj.
>
>A skad mi przyszlo do glowy - no stad ze nawet w ksiazkach (np biografie)
>pisza ze seks + przyjazn jest mozliwa, a Ty uparles sie ze absolutnie
>niemozliwa. No stad wniosek ze Twoje zwiazki sa pozbawione nawet tej
>namiastki w postaci niejako warunku niezbednego do wytworzenia sie stanu
>jak w temacie.
Na jakiej podstwaie wyciagasz tak daleko idace wniski. Mowisz o moich
zwiazkach, o ktorych nic przeciesz nie wiesz. Odnosze sie do topiku postu
i dziele sie swoim doswiadczeniem.
Nie pisalem, ze uwazam je za niemozliwe. Napisalem, ze >ja< z wlasnego
doswiadczenia uwazam je za niemozliwe. Mam poprostu jasno sprecyzowane
zdanie na ten temat. Moze ono jest troche konserwatywna ale takie jest.
>
>Jednak moge sie myli, co juz uprzednio napisalem.
Tez widzialem ten dopisek i dlatego zdecydowalem sie podjac dalsza dyskusje.
Pozdrawiam:-)
Val.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-02 03:02:46
Temat: Odp: Seks z przyjacielem/przyjaciolka: Zastanawiam sie ile takich zwiazkow przezyles. Czy masz wlasne
: doswiadczenia,
: oprocz ksiazkowych. Chodzi mi o Twoje doswiadczenia. Jezeli jest to zbyt
: osobiste pytanie to nie odpowiadaj.
Co najmniej raz. Z przymrozeniem oka - wszystkie. ;)
W moim przypadku w zasadzie nie moze byc mowy o zwiazku jesli
'komunikacja' jest na 'slabym' poziomie.
Pozdrawiam.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-02 10:48:46
Temat: Re: Seks z przyjacielem/przyjaciolka
>
>Co najmniej raz. Z przymrozeniem oka - wszystkie. ;)
Wszyskie to duzo. Ja mniej bo kilka. :-)
>W moim przypadku w zasadzie nie moze byc mowy o zwiazku jesli
>'komunikacja' jest na 'slabym' poziomie.
Czy dobrze rozumie. Albo wielka przyjaz albo nic? Czy tak?
Nie masz znajomych, lepszych znajomych, kumpli no i na koncu
paru przyjaciol?
Pozdrawiam. Val.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-02 13:53:43
Temat: Odp: Seks z przyjacielem/przyjaciolka: Czy dobrze rozumie. Albo wielka przyjaz albo nic? Czy tak?
Tak - jesli mowa o zwiazku. :)
No wiem ze moze to sie wydac kontrowersyjne - niektorzy tak maja.
Jednak nie kazda przyjazn to od razu pretekst do 'czegos wiecej' - dla
jasnosci.
Pozdrawiam.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |