Data: 2002-04-24 09:11:45
Temat: Sekty
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wczoraj dostałam od mojego internetowego znajomego list z
ostrzeżeniem.
W tym długim liście pisał on do mnie jak to miał poważne problemy ze
swoim synem, który został w wieku kilkunastu lat zwerbowany przez
sektę.
Historia długa i smutna, chłopak popadł w anoreksję, mało nie stracił
zycia, w końcu po kilku latach wyzwolił się od tego i odszedł z sekty,
ale przerwał naukę, stracił kilka lat z życiorysu, stracił zdrowie.
Znajomy pisał to ostrzegajac mnie, bo wiem ze też mam 15-letniego
syna.
Osobiście z tym problemem sie dotychczas nie zeknęłam, ale kiedy
wczoraj zaczęłąm rozmawiać na ten temat z kolegą, okazało sie że jego
siostra była w wieku 11 lat indoktrynowana przez sektę, zaczęło się do
zapisania jej do organizacji przykościelnej !!!
Ja dotychczas nie zetknęłam sie z tym problemem w ogóle, ale jak to
wszystko usłyszałam zaczęłam się obawiać.
Nie zdawałam sobie sprawy ze tak łatwo można "wpaść", ten kolega co
pisał do mnie że jego syn był dzieckiem kochanym przez rodziców, był
dobrym uczniem, należał do harcerstwa, miał wielu kolegów.
Podobno do sekt werbowane są przede wszystkim dzieci inteligentne i
wrażliwe, a mój syn własnie taki jest.
Jak uniknąć zagrożenia ?
Pozdrowienia.
Basia
|