Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Sen prawde ci powie Sen prawde ci powie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sen prawde ci powie

Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!fargo.
cgs.poznan.pl!news.internetia.pl!news.nask.pl!news.us.edu.pl!newsfeed.silweb.pl
!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.pl
From: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Sen prawde ci powie
Date: 12 Jun 2002 10:15:01 +0200
Organization: email<>news gateway
Lines: 84
Message-ID: <2...@j...chello.fr>
Reply-To: "Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1023869701 25164 192.168.240.245 (12 Jun 2002 08:15:01 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Jun 2002 08:15:01 GMT
X-Mailer: PMMail 2000 Professional (2.20.2475) For Windows 98 (4.10.2222)
X-Received: from jupiter.chello.fr ([213.245.23.58]) by viefep16-int.chello.at
(InterMail vM.5.01.03.06 201-253-122-118-106-20010523) with ESMTP id
<2...@j...chello.fr> for
<p...@n...pl>; Wed, 12 Jun 2002 10:14:35 +0200
X-Received: from jupiter.chello.fr ([213.245.23.58]) by viefep16-int.chello.at
(InterMail vM.5.01.03.06 201-253-122-118-106-20010523) with ESMTP id
<2...@j...chello.fr> for
<p...@n...pl>; Wed, 12 Jun 2002 10:14:35 +0200
X-Received: from jupiter.chello.fr ([213.245.23.58]) by viefep16-int.chello.at
(InterMail vM.5.01.03.06 201-253-122-118-106-20010523) with ESMTP id
<2...@j...chello.fr> for
<p...@n...pl>; Wed, 12 Jun 2002 10:14:35 +0200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:141158
Ukryj nagłówki


SEN CI PRAWDĘ CI POWIE


"Nie opowiadaj snów. A jeśli freudyści dojdą do władzy?"
- Stanisław Jerzy Lec



Zamknęłam ostatecznie i nieodwołalnie pewien etap podroży w
głąb siebie. Stoję na rozdrożu jak sparaliżowana i nie wiem, co
dalej. Przeraża mnie każdy, nawet najmniejszy krok w nieznane.
Sterczę jak ten kołek. Boję się zapuścić chociaż w najbliższą
okolicę. Jeszcze długo przyjdzie mi się uczyć, jak żyć, jaka mam
być, by moje życie było wolne i zdrowe. Jak powie Fiodor
Dostojewski: "W ciągu całego życia człowiek nie tyle jest, ile
stwarza siebie?ó I tak jest ze mną.

Mam koszmar. Jadę samochodem w niesamowitym przerażeniu, że
zaraz będę miała trzykrotne z kimś zderzenie. Rozpaczliwie wrzucam
wsteczny, aby tylko tych wypadków uniknąć. Nie zdaje się to na
nic, raz za razem uderza we mnie ogromny samochód. Jest to
spektakularne: straszliwy łomot, mnóstwo pogiętej blachy i ta
bezsilność. Gdy ostatnio jakaś głupia baba wjechała na mnie na
stopie, przeżyłam na jawie szok wypadku. Pomyślałam więc, senne
koszmarne echo.

Ale można spojrzeć na to szerzej, metaforycznie. Nie wiem, co
zrobić z moim przyszłym życiem, boję się tego, co może nastąpić.
Wrzucam, więc wsteczny, cofam się do tylu. Odzwierciedlenie
rzeczywistości pełnej niepewności i rozterek.

Śnię. Ktoś dzwoni do drzwi. Otwieram. Przed progiem stoi jakiś
człowiek z ogromnym naręczem czerwonych róż. Bukiet jest ogromny,
wspaniały. Te kwiaty mają być dla mnie, osoba wręcza mi je miłym,
zdecydowanym gestem. Czuję się zażenowana. Wiem, że za nic na
świecie nie mogę przyjąć tego bukietu. Nie zasłużyłam na tak
przepiękne kwiaty. Na nic miłego, dobrego nie zasłużyłam!
Ofiarodawca napiera. Popadam w panikę. Chcę mu uświadomić, że
zrobiłam kiedyś coś monstrualnie straszliwego, nagannego. Co to
było? - nie wiem. Odpycham od siebie niezasłużone kwiaty,
obezwładnia mnie nie wypowiedziane poczucie winy. Budzi mnie mój
głośny płacz.

Śnię. Jestem w sali egzaminacyjnej. Surowa twarz egzaminatora
nieprzyjemnie pochyla się nade mną, zbliża się do mnie coraz
bardziej, przybierając karykaturalne kształty. Padają jakieś
pytania, nie rozumiem ich sensu. Za wszelką cenę chcę zdać ten
egzamin, nie jestem jednak w stanie dać żadnej prawidłowej
odpowiedzi. Czuję się straszliwie: oszołomiona, zagubiona,
bezradna. I jest inaczej niż bywało za moich młodych lat na jawie.
Uwielbiałam egzaminy. Zawsze obryta na cztery nogi, traktowałam je
jedynie jako podniecające wyzwanie, z którego wychodziłam
najczęściej obronną ręką. A teraz koszmar. Kompletna klapa! Budzę
się zdruzgotana porażką.

Znów metafora. Czy ten egzaminator, to nie jakaś wyższa
instancja we mnie samej, która wiedząc, że stoję na rozstaju, każe
mi szukać na moją najbliższą przyszłość nowych rozwiązań, nie
przetartych dróg? A ja ich jeszcze nie znam, stąd to zagubienie i
panika. Oblewam egzamin.

Mogłabym tak jeszcze długo. Niesamowite, dopiero od czasu, gdy
prowadzę swoją psychoanalizę moja wyobraźnia senna najwyraźniej
się rozbudziła. Czy jest to istotne, znaczące? Tak, ja w to
wierzę. Sen opowiada nam najgłębszą prawdę o nas samych. Trzeba
się tylko dobrze wsłuchać.




Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka








--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
12.06 PowerBox
12.06 Magdalena Nawrocka
12.06 Marsel
12.06 Pio.G.
13.06 ejja
13.06 PowerBox
13.06 Magdalena Nawrocka
13.06 Magi
13.06 amber
13.06 Magdalena Nawrocka
13.06 Greg
13.06 PowerBox
13.06 Magdalena Nawrocka
13.06 Magi
13.06 Greg
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6