| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-03 02:18:37
Temat: Sens życia Iksełki ;) Najciekawszy element naszego istnienia to podejmowanie decyzji.
Dlaczego w ogóle cokolwiek robimy?
Myślę że podjęcie decyzji jest nadaniem sensu, jest tożsame z nadaniem
sensu.
Gdyby oderwać człowieka od możliwości nadawania sensu nie byłby w
stanie podjąć decyzji.
Jeśli widzimy człowieka, który nadaje sens nieadekwatnie do
wszystkiego co go otacza, wysuwa
fałszywe wnioski uważamy że błędnie wszystko racjonalizuje. W jego
świecie wszystko ma sens,
ale w obliczu nowych kontekstów, gdy wszystko połączymy i porównamy
teoria się rozmywa, okazuje
się że czegoś w niej brakuje. To tak jak matematyk spisujący swoje
ciekawe teorie nagle przestanie
właściwie nadawać sens i gdy ktoś inny spojrzy na jego zapiski odkryje
że są tam tylko dziwne szlaczki.
To coś uszkodziło się mu w systemie emocjonalnym, we wszystkich tych
szlakach coś sprawiło, że
człowiek, który tak trafnie zawsze uderzał w samo sedno naglę widzi
słuszność we wszystkim co wymyśla
i jest przekonany o świetności jego poglądów.
Ale to właśnie zapewnia nam uczucie sensu, mamy poczucie, że mamy
racje.
Każda myśl którą przeprowadzamy to walka o tą rację. Porównujemy
konteksty i gdy jeden pasuje do drugiego
przychodzi nam uczucie pewności że to ma sens.
Może moje założenie będzie miało dla kogoś sens ;)
Zakładam, że sens to to samo co tworzenie dobra i zła.
Myślę że w umyśle za dobro i zło odpowiada automat zwany systemem
oceny zagrożeń.
Uczucie zagrożenia nadawane naszym myślom to "zło", albo brak sensu
Dlaczego o tym wszystkim piszę?
Bo mogę ;)
bo sam nadaje sens swoim działaniom.
Gdyby nie konformizm nasze działania miałyby tylko nasz sens i nie
dbalibyśmy czy ma to sens
dla kogos innego na tej planecie ;)
Ludzie wykazują głęboki strach przed nadawaniem sensu, jak i przed
tworzeniem dobra i zła.
To możecie zauważyć na grupach dyskusyjnych, jak i w życiu.
Dlaczego?
Bo podążają za normami już im wytyczonymi, bo w społeczeństwie
istnieje kodeks moralny do którego
zostali przyzwyczajani przestrzegać.
wyszło mi takie równanie
Ludzie boją się myśleć, ludzie boja się nadawać sens bo wierzą że
istnieje dobro i zło czyli że istnieje coś
czego sami nie mogą podważyć.
System oceny zagrożeń tworzy przymus w umyśle, do przestrzegania
zasad. Wówczas osoba mówi:
"trzeba robić tak, trzeba robić inaczej.... itp"
Myśląc tworzymy coś co potocznie nazywa się sumieniem, każde nasze
osądzenie czy coś ma sens jest wyborem
czy powinniśmy posłuchać wyrzutów sumienia, czy raczej sami powinniśmy
stworzyć je na nowo.
Skąd jest strach? Czemu się boję robić źle? Bo spotka mnie za to
kara? ;)
Macie takie wrażenie że ktoś was chce przestraszyć? ;)
Piekło zawsze istniało ;)
Piekło to forma pokazania przez innych ludzi tego co spotka innych
jeśli nie będą
podążać za kodeksem.
Dostajesz siekierę do ręki i masz przed sobą ludzi i wciąż zadajesz
sobie pytanie czy było by POPRAWNIE gdybym kogoś
dźgnął -> to jest właśnie myślenie ;)
gorąco pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-03 09:38:10
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)Jesus pisze:
> Dlaczego o tym wszystkim piszę?
> Bo mogę ;)
> bo sam nadaje sens swoim działaniom.
I tu właśnie jest sens życia :-)
> Gdyby nie konformizm nasze działania miałyby tylko nasz sens i nie
> dbalibyśmy czy ma to sens
> dla kogos innego na tej planecie ;)
Nie jestem konfomistką wobec tego :-)
> Ludzie wykazują głęboki strach przed nadawaniem sensu, jak i przed
> tworzeniem dobra i zła.
> To możecie zauważyć na grupach dyskusyjnych, jak i w życiu.
Urwałeś się z choinki? Jeśli o mnie chodzi - tworzę i nie boję sie
tworzyć dobro, pośrednio nadając sens złu w ten sposób, wiem, ale
nadając sens złu - nadaję podwójny sens dobru :-)
> Dlaczego?
>
> Bo podążają za normami już im wytyczonymi, bo w społeczeństwie
> istnieje kodeks moralny do którego
> zostali przyzwyczajani przestrzegać.
Bzdury.
>
> wyszło mi takie równanie
>
> Ludzie boją się myśleć, ludzie boja się nadawać sens bo wierzą że
> istnieje dobro i zło czyli że istnieje coś
> czego sami nie mogą podważyć.
Dobro i zło istnieje obiektywnie jako nierozerwalny związek. Tego nie
można podważyć.
>
> System oceny zagrożeń tworzy przymus w umyśle, do przestrzegania
> zasad. Wówczas osoba mówi:
> "trzeba robić tak, trzeba robić inaczej.... itp"
>
> Myśląc tworzymy coś co potocznie nazywa się sumieniem, każde nasze
> osądzenie czy coś ma sens jest wyborem
Nie wyborem, lecz balansowaniem między plusem i minusem...
> czy powinniśmy posłuchać wyrzutów sumienia, czy raczej sami powinniśmy
> stworzyć je na nowo.
>
> Skąd jest strach? Czemu się boję robić źle? Bo spotka mnie za to
> kara? ;)
> Macie takie wrażenie że ktoś was chce przestraszyć? ;)
Nie. A Ty masz zapewne...
Dawno to masz?
> Piekło zawsze istniało ;)
> Piekło to forma pokazania przez innych ludzi tego co spotka innych
> jeśli nie będą
> podążać za kodeksem.
Chrzanisz.
> Dostajesz siekierę do ręki i masz przed sobą ludzi i wciąż zadajesz
> sobie pytanie czy było by POPRAWNIE gdybym kogoś
> dźgnął -> to jest właśnie myślenie ;)
Ja bym się zastanowiła raczej, jak można dźgnąć siekierą, bo ja to
miałabym ochotę od razu coś odrąbać... Za szybka jestem w myśleniu.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-03 10:02:06
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)Bluzgacz pisze:
>
> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> news:fghg07$rr4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> I tu właśnie jest sens życia :-)
>
> Twoim sensem jest szczanie na grupy idiotko.
>
>> Bzdury.
>
> Masz racje, to wlasnie tworzysz spuszczajac sie w usenecie.
>
>> Chrzanisz.
>
> Tym zajmuje sie twoj spedalony chlopak pansravista.
>
>> Ja bym się zastanowiła raczej, jak można dźgnąć siekierą, bo ja to
>> miałabym ochotę od razu coś odrąbać...
>
> Odrab sobie ten pierdolniety leb i skoncz pieprzyc.
>
> Za szybka jestem w myśleniu.
>
> Chyba w jebaniu glupot cwiercinteligentko.
Widzisz, nadaję ci sens istnienia, dupku - musiałeś się odezwać, prawda?
:-D
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-11-03 10:02:45
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)
"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:fghg07$rr4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> I tu właśnie jest sens życia :-)
Twoim sensem jest szczanie na grupy idiotko.
> Bzdury.
Masz racje, to wlasnie tworzysz spuszczajac sie w usenecie.
> Chrzanisz.
Tym zajmuje sie twoj spedalony chlopak pansravista.
> Ja bym się zastanowiła raczej, jak można dźgnąć siekierą, bo ja to
> miałabym ochotę od razu coś odrąbać...
Odrab sobie ten pierdolniety leb i skoncz pieprzyc.
Za szybka jestem w myśleniu.
Chyba w jebaniu glupot cwiercinteligentko.
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-11-03 10:19:39
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)
"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:fghh4j$jke$4@atlantis.news.tpi.pl...
> Widzisz, nadaję ci sens istnienia, dupku - musiałeś się odezwać, prawda?
> :-D
Kazda obelga w twoja strone jest niczym kopanie debila, ktory niczego nie
potrafi pojac i na ktorego juz nie ma lekarstwa a niehumanitarnym byloby go
zajebac. Od lat tu jestem tepa pizdo i zadna szmata twojego kurwa pokroju
nie nadawala sensu jakiemus skurwialemu mojemu istnieniu. Zrozum to debilko.
Sam sie napedzam a ty jestes tylko malym elementem tego wszystkiego,
gowniana nalecialoscia usenetu, ktora predzej czy pozniej i tak spierdoli,
bo albo twoj maz cie kopnie w dupe, albo dzieciak jebnie nozem 60razy w
klatke piersiowa jak bedziesz spala.
A to bylo takie dobre dziecko, do kosciola chodzilo, rodzice na pis
glosowali i sie klaniali kazdemu.....
Polska kurwa B, wypierdalaj ciemnoto.
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-11-03 10:40:05
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)Bluzgacz pisze:
>
> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> news:fghh4j$jke$4@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Widzisz, nadaję ci sens istnienia, dupku - musiałeś się odezwać, prawda?
>> :-D
>
> Kazda obelga w twoja strone jest niczym kopanie debila, ktory niczego
> nie potrafi pojac i na ktorego juz nie ma lekarstwa a niehumanitarnym
> byloby go zajebac. Od lat tu jestem tepa pizdo i zadna szmata twojego
> kurwa pokroju nie nadawala sensu jakiemus skurwialemu mojemu istnieniu.
> Zrozum to debilko. Sam sie napedzam a ty jestes tylko malym elementem
> tego wszystkiego, gowniana nalecialoscia usenetu, ktora predzej czy
> pozniej i tak spierdoli, bo albo twoj maz cie kopnie w dupe, albo
> dzieciak jebnie nozem 60razy w klatke piersiowa jak bedziesz spala.
> A to bylo takie dobre dziecko, do kosciola chodzilo, rodzice na pis
> glosowali i sie klaniali kazdemu.....
> Polska kurwa B, wypierdalaj ciemnoto.
KF
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-11-03 11:03:43
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)
"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:fghjbm$s5o$1@atlantis.news.tpi.pl...
> KF
Kish mir in toches
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-11-03 13:54:17
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)
Użytkownik "Jesus" napisał w wiadomości:
Najciekawszy element naszego istnienia to podejmowanie decyzji.
Dlaczego w ogóle cokolwiek robimy?
Myślę że podjęcie decyzji jest nadaniem sensu, jest tożsame z nadaniem
sensu.
Gdyby oderwać człowieka od możliwości nadawania sensu nie byłby w
stanie podjąć decyzji.
[...]
Myśląc tworzymy coś co potocznie nazywa się sumieniem, każde nasze
osądzenie czy coś ma sens jest wyborem
czy powinniśmy posłuchać wyrzutów sumienia, czy raczej sami powinniśmy
stworzyć je na nowo.
Skąd jest strach? Czemu się boję robić źle? Bo spotka mnie za to
kara? ;)
Macie takie wrażenie że ktoś was chce przestraszyć? ;)
Piekło zawsze istniało ;)
Piekło to forma pokazania przez innych ludzi tego co spotka innych
jeśli nie będą
podążać za kodeksem.
Dostajesz siekierę do ręki i masz przed sobą ludzi i wciąż zadajesz
sobie pytanie czy było by POPRAWNIE gdybym kogoś
dźgnął -> to jest właśnie myślenie ;)
Mój paradygmat systemu podejmowania decyzji jest trochę podobny. Ale
prostszy i wygodniejszy w "obsłudze":
Umysł nasz pracuje bez przerwy analizując bieżącą sytuację. Każda podjęta
decyzja następuje po bardzo prostym odróżnieniu przyszłych skutków podjętej
decyzji. Albo decyzja przyniesie nam cierpienie (pojmowane bardzo
ogólnie) albo radość, zadowolenie (korzyść). Innymi słowy sens naszego
działania pokrywa się z tym drugum skutkiem. Decyzja przynosząca nam
cierpienie jest naszym zdaniem bez sensu, a przynosząca korzyść ma sens.
Na to teraz nakłada się podwójna, potrójna (i więcej) przebiegłość naszego
umysłu (czasem myślę, że ta zdolność mogłaby być miarą inteligencji).
Konstatujemy, że możemy podjąć taką decyzję, która poprzez tymczasowe
cierpienie teraz, przyniesie nam korzyść później. Zdolność jednostki do
podejmowania takich decyzji, które przynoszą jej korzyść w dalszej
perspektywie, przyczynia się do jej sukcesu. Sukces ten jest jednak
poprzedzony wyrzeczeniami (cierpieniem).
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-11-03 15:03:55
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)On 3 Lis, 10:38, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>wierzą że
> istnieje dobro i zło czyli że istnieje coś
> czego sami nie mogą podważyć.
> Dobro i zło istnieje obiektywnie jako nierozerwalny związek. Tego nie
> można podważyć.
Dobro i zło, jing i jang, nierozrywalny związek.
Ani dobro, ani zło nie jest obiektywne.
"Dobro" to obiekt stworzony przez mózg człowieka.
Sens to wrażenie zgodności, poprawności podobnie jak i dobro.
Nie mówię o związku dobra i zła, czy oni w ogóle pieprzą się razem,
czy śpią w jednym łóżku... itp...
> --
> XL wiosenna
ps. To jak ty myślisz i co myślisz nie moja sprawa sama musisz się o
to zatroszczyć ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-11-03 16:21:03
Temat: Re: Sens życia Iksełki ;)On 3 Lis, 14:54, "michal" <6...@g...pl> wrote:
> decyzji. Albo decyzja przyniesie nam cierpienie (pojmowane bardzo
No właśnie. Ocena cierpienia, ocena ryzyka, ocena korzyści,
ocena poprawności....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |