| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-29 10:52:53
Temat: ServisBezmiar glupoty
"Ta historia to jedna z najsmieszniejszych jakie w zyciu slyszalem. Temu
facetowi powinni dac awans zamiast go zwalniac. To najprawdziwsza rozmowa
telefoniczna z 'linia pierwszej pomocy' zarejestrowana na tasmie
magnetofonowej (teraz juz wiem po co oni to nagrywaja!).
- Dzien dobry. W czym moge pomoc?
- Tak, cóz. Mam problem z Wordem.
- Jakiego rodzaju problem?
- Pisalem na komputerze, i nagle pisane slowa gdzies sobie poszly.
- Poszly sobie?
- Znikly!
- Hmm, jak teraz wyglada panski ekran?
- Nic.
- Nic?
- Jest pusty. Nic sie nie dzieje gdy pisze.
- Dalej pan jest w Wordzie, czy juz pan z niego wyszedl?
- Skad mam to wiedziec?
- Czy widzi pan C: prompt [nieprzetlumaczalna gra slów] na ekranie?
- Co to takiego - sea-prompt [nieprzetlumaczalna gra slów]?
- Mniejsza z tym. Moze pan poruszac kursorem?
- Ale tu nie ma zadnego kursora! Juz mówilem, ze on nie reaguje na zadne
moje dzialania.
- Panski monitor jest podlaczony do pradu?
- Monitor? Co to takiego?
- To przedmiot stojacy przed panem. Ma duzy ekran wygladajacy prawie jak
telewizor. Swieci sie na nim male swiatelko informujace o tym, ze jest
podlaczony do pradu?
- Nie wiem.
- Cóz, w takim razie niech pan spojrzy na tyl monitora i znajdzie kabel.
Widzi pan go?
- Tak, chyba tak.
- Wspaniale. Niech pan za nim podaza i powie mi czy jest wcisniety do dziury
w scianie.
- Jest.
- Gdy patrzyl pan na tyl monitora czy zauwazyl pan, ze tam sa dwa kable?
- Nie.
- Cóz, niech mi pan uwierzy, ze jednak sa. Niech pan zerknie tam jeszcze raz
i znajdzie ten drugi kabel.
- Ok, mam go.
- Jest wcisniety w dziure w komputerze?
- Nie moge dosiegnac...
- Uh huh. A nie moze pan po prostu zobaczyc?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo tu jest calkiem ciemno.
- Ciemno?
- Tak - swiatlo w biurze jest wylaczone. A z okna slonce tu prawie nie
dociera.
- Niech wiec pan wlaczy swiatlo.
- Nie moge.
- Nie moze pan? Dlaczego?
- Poniewaz nie ma pradu?
- Nie ma... nie ma pradu? Aha, ok, to wiele tlumaczy. Czy zachowal pan
pudelko, instrukcje i inne rzeczy z którymi kupil pan komputer?
- Tak. Mam to wszystko w szafce.
- Dobrze. Niech pan zapakuje to wszystko i odniesie do sklepu, w którym pan
kupil komputer.
- Jest az tak zle?
- Niestety tak.
- A wiec dobrze. Co mam powiedziec w sklepie?
- Ze tacy kretyni jak pan nie powinni miec dostepu do komputera!"
--
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-29 11:45:59
Temat: Re: Servis:)))))))))))
Ja z wlasnych doswiadczen slyszalam tez o złamanej podstawce pod kubek z
kawa :))) - patrz szufladka CDROM.
I cos takiego (w serwisie):
- Dzien dobry, nie wiem co sie stalo, ale nie moge wejsc do komputera.
- Hmmm.... wejsc do komputera. Ale dlaczego chce Pani wchodzic do komputera
przeciez tam jest tak malo miejsca :)))
Dominika.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-01 16:38:19
Temat: Re: Servisja ja po prostu nie mogę wytrzymać!!!!!!!!!1
ja sie w tobie zakochałem !!!!!!!!!!111111
skąd ty bierzesz te texty?????????????/
no ja jaaaaaaaaaaaa
blaaaaaaaaaaa
hahahhahahahhahahahhahahahhahahahahha
:DDDDDDDDDDDDDD
;DDDDDDDDDDDDDd
DDDDDDDDDDDDDDDDDDd
jeszcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |