« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-25 21:55:51
Temat: Signopam-a może coś w zamian-pytanie do lekarzy.Witam!
Choruję na nerwicę, ostatnio nie czuję sie najlepiej tzn. mam stany lękowe
nasilające się w pracy lub np. w sklepie. Lekarz przepisuje mi signopam, po
którym nie widzę u siebie specjalnej poprawy( do tego jeszcze dochodzi
coaxil). Zdaję sobie sprawę, że w takich chorobach nie ma cudownych
farmaceutyków, ale może ktoś podpowie mi co można stosować zamiast
signopamu, co zniosłoby, lub złagodziłoby bardzo przykry stan lękowy a
jednocześnie nie powodowałoby senności i pozwoliłoby na w miarę normalne
funkcjonowanie.Mówiłam lekarzowi, że nie czuję poprawy i w chwili dużego
napięcia dochodzi u mnie do poważnych zawrotów głowy- ostatnio prawie
zemdlałam, ale widocznie on chce trwac przy signopamie. Bardzo prosze o
poradę.
Ewa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-02-26 08:39:38
Temat: Re: Signopam-a może coś w zamian-pytanie do lekarzy.a moze terapia u psychologa/psychiatry? przeciez nerwica nie wziela sie z
'powietrza', sa jakies jej przyczyny.... taki czlowiek napewno ta przyczyne
znajdzie i skutecznie zaradzi...
wiem, ze u nas jest to moze malo popularne, ale niestety - jak trezba to
trzeba - tabletki, chociazby nie wiem jakie dobre - nie zawsze pomagają....
adam
ps: ostatnio zauwazylem, a i pytanie farmaceutow mnie w tym utwierdzilo, ze
strasznie wzrosla sprzedaz psychotropow - czyzby wieksza czesc spoleczenstwa
funkcjonowala 'na haju'???
a mowia, ze narkotyki sa niegrozne.....
adam
Użytkownik Ewa <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:97bv5n$beh$...@n...tpi.pl...
> Witam!
> Choruję na nerwicę, ostatnio nie czuję sie najlepiej tzn. mam stany lękowe
> nasilające się w pracy lub np. w sklepie. Lekarz przepisuje mi signopam,
po
> którym nie widzę u siebie specjalnej poprawy( do tego jeszcze dochodzi
> coaxil). Zdaję sobie sprawę, że w takich chorobach nie ma cudownych
> farmaceutyków, ale może ktoś podpowie mi co można stosować zamiast
> signopamu, co zniosłoby, lub złagodziłoby bardzo przykry stan lękowy a
> jednocześnie nie powodowałoby senności i pozwoliłoby na w miarę normalne
> funkcjonowanie.Mówiłam lekarzowi, że nie czuję poprawy i w chwili dużego
> napięcia dochodzi u mnie do poważnych zawrotów głowy- ostatnio prawie
> zemdlałam, ale widocznie on chce trwac przy signopamie. Bardzo prosze o
> poradę.
> Ewa.
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-02-26 14:23:34
Temat: Re: Signopam-a może coś w zamian-pytanie do lekarzy.adam wrote:
> a moze terapia u psychologa/psychiatry
W Warszawie znam swietne osrodki terapeutyczne i terapeutow,ktorzy maja
doswiadczenie (od conajmniej 20 lat) . I to swietniedziala. Pod warunkiem, ze
wspolpracuje sie z terapeutami . Jak juz bedziesz wiedziala jak ta nerwica u
Ciebie funkcjonuje -to zaczniesz ja kontrolowac sama. Pomocne bywaja rowniez
ksiazki terapeutyczne pomagajace sledzic swoje emocje. Czytam np teraz Anthonego
de Mello-"Przebudzenie". Ciekawe spojrzenie. Napewno bardziej buduja sile
psychiczna niz lykanie tabletek.
Pozdrawiam Halina(nie lekarz ,ale studiuje literature medyczna -z
koniecznosci).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-02-26 20:00:07
Temat: Odp: Signopam-a może coś w zamian-pytanie do lekarzy.
Użytkownik adam <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:97d42q$fa1$...@n...tpi.pl...
>
> ps: ostatnio zauwazylem, a i pytanie farmaceutow mnie w tym utwierdzilo,
ze
> strasznie wzrosla sprzedaz psychotropow - czyzby wieksza czesc
spoleczenstwa
> funkcjonowala 'na haju'???
Niestety, bezmyslne (a raczej przemyslne) przepisywanie psychotropow nasila
sie i to na calym swiecie. Wspomina o tym najnowszy raport Miedzynarodowej
Komisji Srodkow Odurzajcych. Nie wspomne juz o 5 letnich dzieciakach, ktore
szprycuje sie metylfenidatem bo niby maja jakis tam zespol nadmiernej
pobudliwosci (ADHC czy jak mu tam).
--
------------------------
Pozdrawiam,
Adam B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |