| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-18 15:21:35
Temat: Re: Siła naszego umysłu...> I to ma byc ten dowod ze zjawiska paranormalne nie istnieja?
Nie, to nie jest żaden dowod na nieistnienie zjawisk paranormalnych. To jest
pytanie do Lukasz, ktory powolywal sie na liczne artykuly prasowe o czlowieku
posiadajacyam jakąś tam "moc". Pytanie jest następujące: jak to jest ze
telewizja/gazety trabia o czlowieku ktory potrafi "cośtam", a jak przyjdzie co
do czego to sie okazuje ze juz nie potrafi. Moze ty moglbys mi to wyjasnic, bo
Lukasz cos niechetnie odpowiada na pytania ?
Jeżeli znasz jakiegoś "magika" i wierzysz że on naprawdę potrafi czynić cuda,
to bądź miły i podrzuć mu adres tej strony - wzbogaci się o milion dolców, a i
może Tobie coś odpali.
> Randi guru scepow.
Owszem, i co z tego ? Facet który myśli i to trzeźwo. Masz coś przeciwko ?
A teraz do Łukasza. Łukaszu, rozmowa/dyskusja polega na tym, że się odpowiada
na pytania. Ty tego nie robisz. Nie odpowiedziałeś mi na pytanie o teoretyczny
dowód (choć podobno go masz) i o telekinezę. Nie odpowiedziałeś Adamowi na
pytanie jakież to pisma naukowe czytujesz (w których znajdują się dowody na
poparcie Twoich tez). Czemuż to milczysz, Łukaszu ?
pozdrawiam
giaur
http://www.giaur.qs.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-18 15:28:22
Temat: Re: Siła naszego umysłu...
> Chyba w sztuce. Drzewa to fakt, a one rosna sobie bez wzgledu na to czy
> ktos mial wizje na ich temat, czy tez nie. Podobnie jest z gwiazdami,
> atomami, grawitacja etc.
>
> A co do pewnych kwestii to tez nie fakty, a teoria mniej lub bardziej
> potwierdzona przez obserwacje.
>
> Chcesz aby ludzie uwierzyli w to co piszesz? Dostarcz dowodow. Nie
> obruszaj sie dlatego, ze nikt nie chce Ci wierzyc na slowo. Tu nie chodzi
> o jakies nic nieznaczace zdarzenia, ale o sprawy, ktore moga zmienic
> sposob widzenia swiata.
wiesz, to zaczyna być już nudne... to jak z tym paradoksem istnienia boga:
jeśli wierzący nie może udowodnić jego istnienia, to niech nie wierzący
udowodni jego nie istnienie... dlaje było tak: nie można udowodnić istnienia
boga, bo go nie widać, ale boga nie widać dlatego, że on nie chce nam się
pokazać...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-18 15:33:45
Temat: Re: Siła naszego umysłu...g...@p...onet.pl wrote in
news:012f.00000316.3e296cbc@newsgate.onet.pl
> Motto na dziś:
> Należy mieć umysł otwarty ale nie aż tak, żeby Ci mózg wyleciał.
ROTFL :)
--
Rafał 'Raf256' Maj http://www.raf256.com - GG,ICQ,Email
>>There may well be thousands of people out there coding in VB. However,
>>how many of them can be considered programmers is yet another subject...
>maybe Drag-and-Drop operators?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-18 15:40:17
Temat: Re: Siła naszego umysłu...
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
> Redaktor Biuletynu Sceptycznego
> www.biuletynsceptyczny.z.pl
a jak twój geniusz odnosi się do np. proroczych snów, widzeń przyszłości,
dejavu? wyjaśnij to, no bo przecież to się przytrafia wielu z nas, a mnie
przynajmniej raz w tygodniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-18 15:51:14
Temat: Re: Siła naszego umysłu...> A teraz do Łukasza. Łukaszu, rozmowa/dyskusja polega na tym, że się
odpowiada
> na pytania. Ty tego nie robisz. Nie odpowiedziałeś mi na pytanie o
teoretyczny
> dowód (choć podobno go masz) i o telekinezę. Nie odpowiedziałeś Adamowi na
> pytanie jakież to pisma naukowe czytujesz (w których znajdują się dowody
na
> poparcie Twoich tez). Czemuż to milczysz, Łukaszu ?
to proste; cokolwiek bym nie powiedział, i tak uznasz to za bzdurę. jesteś
tak przesiąknięty sceptycyzmem, że rozmowa nie ma najmniejszego sensu. co
mam ci powiedzeć? tak, nie widziałem lewitującego mnicha ani nie przenosiłem
pustaków sią woli. to chciałeś usłyszeć?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-18 15:58:48
Temat: Re: Siła naszego umysłu...> | nauka jednak nie jest wystarczającym źródłem wiedzy. często popada w
> | paradoksy...
>
> Zatem zaproponuj jakieś lepsze, wystarczające żródło, zamiast siać
> tutaj jakieś populistyczne baje.
dlaczego ja, a nie ty?
> | ...nie potrafi sobie poradzić z podstawowymi rzeczami, jak istnienie
> | boga...
>
> W to nauki opartej na empirycznym poznaniu nie mieszaj...
co to ma znaczyć? chciałeś się pochwalić znajomością słowa 'empiria'?
> | ...czy pochodzenie człowieka.
>
> No proszę, a myślałem, że z tą kwestią nauka sobie poradziła w
> stopniu, jak dla mnie, zadowalającym.
> Teraz to chyba ma niejaki problem z pochodzeniem życia, człowiek się
> wykluł przy okazji.
nie odnaleziono 'brakującego ogniwa'
> | ...człowiek jest uwięziony w nieskończoności
> | wszechświata, i być może nadejdzie dzień, że nie będzie mógł już
> niczego
> | odkryć
>
> W swoich wypowiedziach jesteś zadziwiająco nielogicznym adwersarzem.
> Skoro uważasz, że wszechświat jest nieskończony czym wytłumaczysz
> swoje stwierdzenie o skończoności odkryć dokonywanych przez człowieka?
> Nieskończony wszechświat ma nieskończenie wiele tajemnic, prawda?
załużmy, że wszechświat jest nieskończony, a skończona jest myśl. do pewnego
stopnia człowiek będzie mógł poznawać wszechświat, ale kiedyś wszechświat
okaże się zbyt rozległy, by można było go pojąć, a wtedy skończy się
wiedza... znaczy się, jej rozszeżanie. dodatkowym utrudnieniem będzie
niemożliwość badania kosmosu, który cały czas się rozszeża.
> | a co wtedy? czy człowiek zwróci się w kierunku wiary?
>
> Wiara jest i powinna być jednym z licznych źródeł poznania, poznania
> nas, świata i wszechświata.
> Dla Ciebie, co przykre, jest najwyraźniej jedynym źródłem.
widzę, że nic o mnie nie wiesz... więc zachowaj te 'wstrzyki' dla siebie.
a zresztą, co ty możesz wiedzieć o wierze, skoro jest ona dla ciebie
'żródłem poznania'
> Prawda jest taka, że nie zjesz omletu nie rozbijając jajka.
> No chyba, że należysz do nielicznej grupy szczęśliwców, którzy nie
> jedzą, bo "Czerpią
> życiową energię z przyjemności, jakie dostarcza im sztuka, głównie
> muzyka." Szkoda, że ta sztuka jest tworzona brzej tych
> jedzących...inaczej Twoi fani by pewnie z "głodu" padli.
tu akurat nie rozumiem o co ci chodzi.
> Ale poważnie, nikt zdrowy na umyśle raczej nie spodziewał się po nauce
> tylko i wyłącznie "pozytywnych" odkryć.
> Natomiast co do samej nauki...nauka nie jest ani dobra, ani
> zła...wszystko zależy od ludzi i sposobu w jaki wykorzystują zdobytą
> wiedzę.
> To nie pistolet zabija, zabija człowiek naciskający spust.
ojej... to z jakiegoś filmu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-18 15:59:34
Temat: Re: Siła naszego umysłu...> Pierwsze slysze ze to co dzisiaj mamy to glownie
> z powodu racjonalizmu sceptycznego.
> Bzdura!!
> Wszystko to zawdzieczamy ludziom, ktorzy widzieli dalej
> i lepiej.
> Ludziom ktorzy nie bali sie smiesznosci czy szykan
> ze strony scepow.
>
> Noriel
wreszcie jakieś mądre słowa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-18 16:03:30
Temat: Re: Siła naszego umysłu..."Łukasz Nawrocki" w news:b0bs15$pb7$1@news.onet.pl napisał(a):
>
> wiesz, to zaczyna być już nudne...
Aha.
> to jak z tym paradoksem istnienia boga:
Boga w to nie mieszaj.
> jeśli wierzący nie może udowodnić jego istnienia, to
> niech nie wierzący udowodni jego nie istnienie...
? Dla mnie czytelniejszy jest przyklad krasnoludkow. Kto powinien
udowodnic swoje twierdzenia? Ten kto mowi, ze krasnoludki nie istnieja,
czy istnieja? Oczywistym jest, ze ten drugi. Skoro bowiem krasnoludki
istnieja to musza byc rowniez dowody na ich istnienie. Jesli ich nie ma
nie ma tez dowodow.
Ty uwazasz, ze telekineza (krasnoludki) etc. istnieje - udowodnij wiec.
Uwazasz, ze to inni powinni udowadniac nieistnienie takowych zjawisk?
Przeciez to smieszne. Poczytaj w archiwach paranauk o teorii krwiozerczych
pomidorow - udowodnij, ze takie warzywa z kosmosu nie istnieja. Czujesz
bezsens sytuacji? W ten sposob byty i teorie wszelakie mozna mnozyc w
nieskonczonosc.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-18 16:05:33
Temat: Re: Siła naszego umysłu..."Łukasz Nawrocki" w news:b0bsuf$qvl$1@news.onet.pl napisał(a):
>
> a jak twój geniusz odnosi się do np. proroczych snów,
> widzeń przyszłości, dejavu? wyjaśnij to, no bo przecież
> to się przytrafia wielu z nas, a mnie przynajmniej raz w
> tygodniu.
Jak rozpoznajesz, ze to byl sen proroczy? Interpretujesz go po zdarzeniu,
ktore wedlug Ciebie faktycznie pasuje do snu jaki miales wczesniej, czy
tez niemal od razu wiesz, ze wydarzy sie to, czy tamto i odpowiednio do
tego dzialasz?
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-18 16:08:00
Temat: Re: Siła naszego umysłu...<n...@a...pl> w news:012f.00000326.3e2970ad@newsgate.onet.pl napisał(a):
>
> Wszystko to zawdzieczamy ludziom, ktorzy widzieli dalej
> i lepiej. Ludziom ktorzy nie bali sie smiesznosci czy szykan
> ze strony scepow.
A swoja droga to IMHO NTG - pl.misc.paranauki jest od podobnych dyskusji.
Tamta grupa to jedna wielka kicha w tej chwili. Nie robcie teraz tego
samego z pl.sci.psychologia.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |