Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Siła naszego umysłu...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Siła naszego umysłu...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-18 16:12:23

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Łukasz Nawrocki" w news:b0bsuf$qvl$1@news.onet.pl napisał(a):
>
> a jak twój geniusz odnosi się do np. proroczych snów,
> widzeń przyszłości, dejavu? wyjaśnij to, no bo przecież
> to się przytrafia wielu z nas, a mnie przynajmniej raz w
> tygodniu.

Jak rozpoznajesz, ze to byl sen proroczy? Interpretujesz go po zdarzeniu,
ktore wedlug Ciebie faktycznie pasuje do snu jaki miales wczesniej, czy
tez niemal od razu wiesz, ze wydarzy sie to, czy tamto i odpowiednio do
tego dzialasz?



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-18 16:16:35

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Łukasz Nawrocki" w news:b0bttr$snu$3@news.onet.pl napisał(a):
>
> > Wszystko to zawdzieczamy ludziom, ktorzy widzieli
> > dalej i lepiej. Ludziom ktorzy nie bali sie smiesznosci
> > czy szykan ze strony scepow.
> wreszcie jakieś mądre słowa...

Na pewno zgodne z Twoimi :) I teraz pytanie - madre bo zgodne z Twoimi,
czy tez madre same w sobie? Z Twoich tekstow wynika, ze chodzi jednak o to
pierwsze. Wydajesz sie osoba posiadajaca monopol na jedyna prawde. I teraz
albo ludzie akceptuja to co glosisz, albo sa ograniczeni.
Jakis czas temu byl tutaj watek o fanatyzmie. Z calym szacunkiem, ale Ty
mi sie wlasnie z fanatykiem kojarzysz.


pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 16:18:33

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fri, 17 Jan 2003 23:17:55 +0100 "giaur_uwielbiam_spam"
<g...@p...onet.pl>
<0...@n...onet.pl>:

>> praca równa się siła razy przeniesienie. W związku z tym wzorem musimy
>> uznać, że ktoś kto tylko mówi (nauczyciel, rektor, dziennikarz), i przy
>> tym się nie przemieszcza, nie wykonuje żadnej pracy.
> geeee... no tutaj to już kompletny groch z kapustą. Równie dobrze
> mógłbyś się zrzymać, że zamek w kurtce i zamek na Wawelu to dwie różne
> sprawy. To jest kwestia nazewnictwa i niczego innego ! Mylisz pracę w
> sensie fizycznym z pracą w sensie urzędu skarbowego ! Niesamowite. :)

Niezupełnie. Oni wykonują pracę w sensie fizycznym, tak samo jak
np. obsługa taśmociągu - ale bardziej niebezpośrednio. Wniosek
z tego taki, że godziwa płaca jest to sprawa coraz bardziej umowna.
Coraz więcej zależy od możliwości pracodawcy i siły przekonywania
pracobiorcy. Czy to zmierza do komunizmu, to nie wiem.

Pozdrawiam
Marek


--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 16:20:05

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: p...@w...pl (Paweł Droździak) szukaj wiadomości tego autora

From: Adam Pietrasiewicz <a...@l...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, January 18, 2003 2:19 PM
Subject: Re: Siła naszego umysłu...


> Ja zwracam uwage tylko na jedno - gadanie glupot o tym, ze tzw "zjawiska
> paranormalne" to naukowo udowodniona rzeczywistosc jest zwyklym
> klamstwem.

zasadniczo zgoda.

> Jak ktos ma potrzebe wierzenia w telepatie czy inna telekineze, to jego
> sprawa. Ale nie ma co opowiadac glupot o jakichs naukowcach, ktorzy to
> wiedza, tylko boja sie powiedziec.

tu juz bym dyskutowal. Ewidentnie jest tak, ze srodowisko naukowe ma
tendencje konformistyczne jak kazde inne srodowisko i pewnego rodzaju
pomysly odpadaja juz na wstepie bez jakiejkolwiek dyskusji w walce o granty,
stypendia, w tematach prac magisterskich, doktorskich itd.

Z ciekawosci - czy czytal Pan co na temat telepatii pisal Eysenck? Zna Pan
badania programu PEAR z Uniwersytetu Princeton?

Pozdr,
Pawel Drozdziak

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 17:14:20

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> <n...@a...pl> w news:012f.00000326.3e2970ad@newsgate.onet.pl napisał(a):
> >
> > Wszystko to zawdzieczamy ludziom, ktorzy widzieli dalej
> > i lepiej. Ludziom ktorzy nie bali sie smiesznosci czy szykan
> > ze strony scepow.
>
>
> A swoja droga to IMHO NTG - pl.misc.paranauki jest od podobnych dyskusji.
> Tamta grupa to jedna wielka kicha w tej chwili. Nie robcie teraz tego
> samego z pl.sci.psychologia.
>
>
>
> pozdrawiam
> --
> Greg

Miedzy innymi przez takich jak ty i tobie podobnych.
A co ta grupa jest dla wybranych. Moze to twoja grupa?

Solan



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 17:49:44

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: g...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> > Nie odpowiedziałeś mi na pytanie o teoretyczny
> > dowód (choć podobno go masz) i o telekinezę.
> to proste; cokolwiek bym nie powiedział, i tak uznasz to za bzdurę.
Nie masz pojęcia co uznam za bzdurę a co nie. Przedstaw swój dowód i pozwól że
sam zadecyduje czy jest dla mnie przekonywujący czy nie. No, czekam - podobno
masz teoretyczny dowód na wszystko o czym pisałeś.

>co mam ci powiedzeć?
Nie wiem co masz mi powiedzieć - to Twój problem. Podobno masz dowód - chcę go
poznać.

> tak, nie widziałem lewitującego mnicha ani nie przenosiłem
> pustaków sią woli. to chciałeś usłyszeć?
O, to przynajmniej łączą nas wspólne doświadczenie w niewidzeniu i nierobieniu
czegoś. A już wątpiłem że mamy jakiekolwiek punkty wspólne. :)

czekam
giaur
http://www.giaur.qs.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 18:00:51

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

ja ci niczego nie chcę udowodnić, to ty mi coś chcesz udowodnić.
ja wiem swoje, i nie muszę ci przedstawiać rzadnych dowodów.
jeśli się chcesz czegoś dowiedzieć, zacznij tego szukać...
a zapomniałem, ty w nic nie wierzysz, więc nie masz czego szukać.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 18:02:34

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ? Dla mnie czytelniejszy jest przyklad krasnoludkow. Kto powinien
> udowodnic swoje twierdzenia? Ten kto mowi, ze krasnoludki nie istnieja,
> czy istnieja? Oczywistym jest, ze ten drugi. Skoro bowiem krasnoludki
> istnieja to musza byc rowniez dowody na ich istnienie. Jesli ich nie ma
> nie ma tez dowodow.
> Ty uwazasz, ze telekineza (krasnoludki) etc. istnieje - udowodnij wiec.
> Uwazasz, ze to inni powinni udowadniac nieistnienie takowych zjawisk?
> Przeciez to smieszne. Poczytaj w archiwach paranauk o teorii krwiozerczych
> pomidorow - udowodnij, ze takie warzywa z kosmosu nie istnieja. Czujesz
> bezsens sytuacji? W ten sposob byty i teorie wszelakie mozna mnozyc w
> nieskonczonosc.


rzaden dowód cię nie będzie satysfakcjonował, bowiem każdy można podważyć...
na tym polega bezradność teorii; każdej teorii.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 18:07:00

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> From: Adam Pietrasiewicz <a...@l...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Saturday, January 18, 2003 2:19 PM
> Subject: Re: Siła naszego umysłu...
>
>
> > Ja zwracam uwage tylko na jedno - gadanie glupot o tym, ze tzw "zjawiska
> > paranormalne" to naukowo udowodniona rzeczywistosc jest zwyklym
> > klamstwem.
>
> zasadniczo zgoda.
>
> > Jak ktos ma potrzebe wierzenia w telepatie czy inna telekineze, to jego
> > sprawa. Ale nie ma co opowiadac glupot o jakichs naukowcach, ktorzy to
> > wiedza, tylko boja sie powiedziec.
>
> tu juz bym dyskutowal. Ewidentnie jest tak, ze srodowisko naukowe ma
> tendencje konformistyczne jak kazde inne srodowisko i pewnego rodzaju
> pomysly odpadaja juz na wstepie bez jakiejkolwiek dyskusji w walce o granty,
> stypendia, w tematach prac magisterskich, doktorskich itd.
>
> Z ciekawosci - czy czytal Pan co na temat telepatii pisal Eysenck? Zna Pan
> badania programu PEAR z Uniwersytetu Princeton?
>
> Pozdr,
> Pawel Drozdziak
>
> --
Opowiem jedno z moich doswiadczen i poprosze
specjalistow o wytlumaczenie tego zjawiska.
-----
Bylo to ok 5 lat temu.
Pojechalem na weekend do rodzicow (ok. 150 km).
Wyjechalem w piatek i jak zwykle mialem wrocic w niedziele po poludniu.
W sobote ok 15 idac z ojcem od ciotki nage zaczela mnie przesladowac mysl ze
musze wrocic do domu. Logicznie myslac nic mi nie
przychodzilo na mysl skad sie bierze ta potrzeba. Ale to bylo
jakby coraz silniejsze wiec powiedzialem to ojcu, ze cos
mnie ciagnie (pcha) do domu. Nawet o dziwio nie oponowal,
ze cos sobie wymyslam itp.
Pragne zaznaczyc iz dotychczas nigdy mi sie nie zdarzylo bym
wracal w sobote.
Tak wiec wrocilem do domu ok. 18. Sprawdzilem wszystko bylo w porzadku.,
zadnych wiadomosci itp.
Smiac mi sie chcialo bo nie wiedzialem o co tu chodzi,
Wlaczylem telewizor ale nawet nie moglem specjalnie nic ogladac bo caly czas
nurtowala mnie mysl, dlaczego
mialem przyjechac do domu. Przy tym dumaniu nawet nie wiem jak sie zdrzemalem.
Obudzil mnie dzwonek do drzwi ok. 24.
Gdy popatrzylem przez kukiel - nikogo nie bylo.
Musze jeszcze powiedziec ze w pokoju byly dosc szczelnie zasuniete zaslony.
Po jakiejs chwili uslyszalem jakby cos spadlo na balkonie, ale pomyslalem ze
znowu ktos cos rzucil z okna.
Nagle slysze ze zaczyna trzeszczec okno balkonowe.
Uchylilem zaslone a tu patrze zlodziej siedzi na balkonie oparty plecami o
barierke i nogami naciska na okno balkonowe.
Gdy mnie zobaczyl to tak jakby ducha ujrzal, widzialem przez momen jego
zdziwienie zmieszane z przerazeniem.
Jak by go kto wystrzelil tak szybko sie poderwal i skoczyl w dol z pierwszego
pietra.
----
Jak Waszym zdaniem zakwalifikowac takie zdarzenia?

Solan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 18:07:38

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak rozpoznajesz, ze to byl sen proroczy? Interpretujesz go po zdarzeniu,
> ktore wedlug Ciebie faktycznie pasuje do snu jaki miales wczesniej, czy
> tez niemal od razu wiesz, ze wydarzy sie to, czy tamto i odpowiednio do
> tego dzialasz?


taki sen opiera się na symbolu, lub archetypie. nie jest to klarowna
sytuacja; nie widzę bezpośrednio zdarzeń. sen jest przekazem treści, jednak
nie jest to treść zaszyfrowana, tylko przedstawiona w sposób pierwotny,
prymitywny. odpowiednie poznanie siebie wystarcza, by sen zrozumieć.
sen proroczy ma to do siebie, że często sam mam wątpliwości przy jego
interpretacji, czy przedstawia on to, co się wydarzy, czy to, co ja
powinienem zrobić.
nie będę pisał więcej, bo zaraz spadną na mnie szykany, a ja już mam dosyć
tych wulgarnych osób, które mając problemy w życiu prywatnym, starają się w
internecie wykreować na wielkich intelektualistów (nie bierz tego do
siebie).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

polska psychiatria-niech żyje!
wiara a sytuacja stresowa
Odwracanie kota ogonem...
Kolejny naciągacz
Wyksztalcenie a powodzenie u kobiet

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »