Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Skąd u człowieka biorą się problemy...?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Skąd u człowieka biorą się problemy...?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-08-16 11:40:40

Temat: Odp: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "_Yoshi" <x...@c...com> napisał w wiadomości
news:9lg0qv$sf9$1@h1.uw.edu.pl...

> Dla wszystkich anty-buddystow, to chcialem zauwazyc, ze jest to
analogiczne
> do tego, co mowia przykazania chrzescijanskie.

A dlaczego zakladasz, ze wszyscy "anty-buddysci" to chrzescijanie?

krzysztof(ek)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-08-16 12:31:42

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9lgdga$j6f$...@n...onet.pl, krzysztof(ek) at
k...@p...onet.pl wrote on 08-16-01 13:40:

>
> Użytkownik "_Yoshi" <x...@c...com> napisał w wiadomości
> news:9lg0qv$sf9$1@h1.uw.edu.pl...
>
>> Dla wszystkich anty-buddystow, to chcialem zauwazyc, ze jest to
> analogiczne
>> do tego, co mowia przykazania chrzescijanskie.
>
> A dlaczego zakladasz, ze wszyscy "anty-buddysci" to chrzescijanie?
>
> krzysztof(ek)
>

Wcale to bezposrednio z cytowanego postu nie wynika.
Wynika z niego jedynie, ze mysl buddyjska jest zbiezna w wielu miejscach z
naukami Nowego Testamentu, co IMO jest bardzo trafnym spostrzezeniem.
Oddzielaj dokladniej to, co ty masz na mysli, od tego, co zostalo "nadane",
a unikniesz wielu nieporozumien:)
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 12:58:02

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9lfvh1$465$1@news.tpi.pl...
> > ... ze powodem cierpienia sa niezaspokojone pragnienia,
> > czy to dotyczace tego kim chcielibysmy byc, jak chcielibysmy wygladac, ile
> > zarabiac i jakim carem sie bujac, ale takze w stosunku do naszych
> > najblizszych, zawiedzione oczekiwania, itp.
>
> Pewnie tak, jak czlowiek nie ma samochodu to jego wizja szczescia
> to miec samochod.
> Jak go juz ma to traktuje to jako normalke
> (poza kilkoma sekundami radosci, "prosze o to pana kluczyki")
> i pojawia sie nowa wizja szczescia -> lepszy samochod,
> szczescie jest ciagle "z przodu".
> No tak, ale co teraz?
> Zlikwidowac pragnienia? Pozbyc sie ich?
> Zdrufka, Duch

Dobrze, gdy dotyczy to samochodu;),
gorzejgdy czegoś, czego nie da się kupić.
E.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 14:35:29

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dobrze, gdy dotyczy to samochodu;),
> gorzejgdy czegoś, czego nie da się kupić.
> E.

Kurcze ;-) diabel tkwi w szczegolach.
Ok, jesli pragnienia sa "winne"..., ale co z tym zrobic?
Pozbyc sie pragnien?
Jak? A nawt jesli...
A jak stwierdze,

"ok, nie chce juz samochodu, bo oznacza to, z
ze bede mial mniej pragnien a wiec powinienem byc bardziej szczesliwy",

czy oznacza to ze od razu bede szczesliwy?
Nie wydaje mi sie.
Diabel tkwi w jakis dziwnych szczegolach, ktore caly czas umykaja :-)
Zdrufka! Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 14:39:22

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9lglh2$f1b$1@news.tpi.pl...
> > Dobrze, gdy dotyczy to samochodu;),
> > gorzejgdy czegoś, czego nie da się kupić.
> > E.
>
> Kurcze ;-) diabel tkwi w szczegolach.
> Ok, jesli pragnienia sa "winne"..., ale co z tym zrobic?
> Pozbyc sie pragnien?
> Jak? A nawt jesli...
> A jak stwierdze,
>
> "ok, nie chce juz samochodu, bo oznacza to, z
> ze bede mial mniej pragnien a wiec powinienem byc bardziej szczesliwy",
>
> czy oznacza to ze od razu bede szczesliwy?
> Nie wydaje mi sie.
> Diabel tkwi w jakis dziwnych szczegolach, ktore caly czas umykaja :-)
> Zdrufka! Duch

A masz jakiś przepis, Duchu ;) ?
Wydaje się jakbyś miał, tylko nie chcesz się podzielić;).
Zrób to ! Uratuj kilka spagnionych dusz.
Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 14:44:09

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "_Yoshi" <x...@c...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9lgltc$gnb$...@n...tpi.pl...
>
> A masz jakiś przepis, Duchu ;) ?
> Wydaje się jakbyś miał, tylko nie chcesz się podzielić;).
> Zrób to ! Uratuj kilka spagnionych dusz.
> Eva
>
Ok, wiem, nie nazywam sie Duch, ale moge strzelic moj przepis - bardzo
prosty.
Po pierwsze wiara w siebie, po drugie sport, po trzecie zycie dla siebie, a
nie dla innych, optymizm i otwartosc na nowosci i innych ludzi.
Aha i jeszcze dobrze jest miec gdzies wszystko zle co sie dzieje
heh...znajoma ma takie podejscie, ze wszystko co sie dzieje ma napewno
dobre strony, tylko czasami trudno je dostrzec ;) )
_Yoshi
PS.
No i oczywiscie jezeli ktos jest wierzacy to jakas pozytywna religia ( ale
bez szalenstw) , albo taki buddyzm / zen, ktore tez sa calkiem ok.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 15:51:30

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "psychoLamer" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "dark"
> Skąd u człowieka biorą się problemy, doły, depresje itd??? Jak myślicie?

moim skromnym zdaniem to generalnie
ze zbyt wilekiej odleglosci pomiedzy pragnieniami i nie rozpoznanymi
potrzebami
a marna rzeczywistoścą ktora sami stanowimy.

nie wierze w to ze mozna wyzbyc sie pragnien,
ani osiagnąc stan ich zaspokojenia - one sie rozwijaja razem z nami,
ciagle o krok przynajmniej przed nami,
nie mozna pozwolić aby uciekly zbyt daleko - musimy za nimi ciagle podazac.

psychoLamer
=think&act=


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 19:27:14

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: eFranken <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

_Yoshi wrote:


> heh...znajoma ma takie podejscie, ze wszystko co sie dzieje ma napewno
> dobre strony, tylko czasami trudno je dostrzec ;) )

Oczywiście, że tak. Ze świętego Monty Pythona:
"Always look at the bright side of life".
Czyli zawsze spoglądaj na jasną stronę życia.
A jak jej nie widzisz, to skrob tą ciemną, aż się zaświeci.

Pozdrawiam
--
miau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-17 05:45:48

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "MoM" <g...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik psychoLamer <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9lgq6e$al5$...@n...tpi.pl...
>

> nie wierze w to ze mozna wyzbyc sie pragnien,
> ani osiagnąc stan ich zaspokojenia - one sie rozwijaja razem z nami,
> ciagle o krok przynajmniej przed nami,
> nie mozna pozwolić aby uciekly zbyt daleko - musimy za nimi ciagle
podazac.

Wyobraz sobie, ze w pewnym momencie stajesz sie jednoscia ze wszystkim. Jest
to moment, w ktorym postrzegajacy staje sie
jednym z tym, co jest postrzegane. Nie ma poczucia, ze czegos brakuje. Nie
ma pragnien. To trudna droga, ale jest mozliwa.

pozdr
Mom

> psychoLamer
> =think&act=
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-17 07:21:14

Temat: Re: Skąd u człowieka biorą się problemy...?
Od: "psychoLamer" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MoM" <
>
> Użytkownik psychoLamer <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9lgq6e$al5$...@n...tpi.pl...
> <...>
> Wyobraz sobie, ze w pewnym momencie stajesz sie jednoscia ze wszystkim. Jest
> to moment, w ktorym postrzegajacy staje sie
> <itd>

^^^^ to tylko MoMent ;)

psychoLamer


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

off topic - PRZESTĘPSTWO, a raczej wykroczenie... (nie czytać!)
Komunikaty podprogowe czy nie podprogowe
Okazywanie uczuc
Rady, rady... super porady.
Dobro i zlo

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »