Data: 2005-12-21 20:11:56
Temat: Skóra naturalna czy ekologiczna?
Od: "Maga" <v...@u...megapolis.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam. Pytanie może głupie, ale właśnie mi ktoś w głowie namieszał. Otóż
chcę sobie kupić, a raczej dostać aktówkę, jako że z pewnych powodów mam ją
obiecaną, dotąd mowa była o skórzanej i taka mi się marzyła. Mama, która ma
być darczyńcą odwiedziła już nawet jakieś tam sklepy, no nie w Wawie, tylko
w naszym niezbyt dużym Opolu i zgłupiałyśmy obie. Otóż ewidentnie namawiano
na skórę ekologiczną, nawet tam, gdzie można było kupić prawdziwe, skórzane
aktówki i to sporo droższe. Argumenty są takie, skóra prawdziwa jest
zdecydowanie cięższa, trzeba o nią bardzo dbać bo się szybko wyciera i
niszczy, ok. raz w tygodniu traktować specjalnymi preparatami, a do tego
pęka na zimnie. Trochę mnie te argumenty dziwią, poza wagą, bo jakoś w
skórzanych butach chodzę zimą i nie pękają, wszystko co ze skóry jest dla
mnie w zasadzie nie do zdarcia, więc skąd nagle takie wady? A może to od
skóry zależy?
Czy taka aktówka skórzana za ok. 300 zł powiedzmy będzie jakościowo jakoś
dużo gorsza od takiej za 500 zł?
Zgłupiałam kompletnie, bo mam poczucie, że aktówka ze skóry ekologicznej to
jakiś taki mało efektowny prezent, bo taką sobie mogę w sumie kupić sama bez
problemu, ale może ja mam jakieś dziwne myślenie? Może burżujka jestem?
Akurat skórzanej torby nigdy nie miałam żadnej, poza jakąś niedużą torebką
dlatego nie wiem, reszta tzn. buty tylko ze skóry, skórzane kurtki będę
nosić chyba do emerytury i w ogóle. Ze sztucznymi tworzywami mam różne
doświadczenia, raz mi taka ekologiczna torba popękała na mrozie, obecną
noszę od roku i jedyne, co dotąd się w niej popsuło to karabińczyk od paska
:)) Więc już nie wiem sama.
Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami w takich kwestiach.
Pozdrówka i z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Maga z dylematem
--
But I don't think that I can change
I've been feeling this way for so long now
And this feeling inside still remains
I aint gonna change
|