| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-01-28 13:10:58
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??On Tue, 28 Jan 2003 13:08:03 +0100 I had a dream that Ron <r...@w...pl> wrote:
>> Wiesz, ja praktycznie "muszę" zaprosić sam jeden minimum 30 osób :(
>no wlasnie - i to mnie osobiscie hmmm. denerwuje - "musze" - ja wychodze z
>zalozenia, ze to nasza impreza i robimy tak jak nam wygodnie/podoba mi
Nie rozumiesz. Nic się nie stanie, jak będą tylko cztery osoby, ale
my z rodziną żyjemy dość dobrze i w sumie sam chciałbym, żeby
wszystkie te osoby były.
Ja akurat nie mam ochoty na całonocne dichopolowe tańce pijackie, ale
poczęstunek, to może być i dla 100 osób, byle krótki :)
--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres
Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-01-28 13:38:50
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??
: PS: rozwazalismy wariant z wyjazdem zaraz po slubie - ale jest to o tyle
: ryzykowne, ze godziny wylotow czesto ustalane sa na kilka dni przed
wylotem
: (data jest znana przy rezerwacji) - a jesli okaze sie, ze wylot bedzie
przed
: slubem to by byla niezla skucha - a wylot nastepnego dnia to juz nie do
: konca to samo, ze spod kosciola sie zwijamy i wyjezdzamy
:
Czesc,
my tak to wlasnie zorganizowalismy. Tyle, ze slub byl cywilny.
Nie wiem o jakich biurach podrozy mowisz, ale sa i takie, ktore podaja
dokladna date i godzine wylotu (o ile mnie pamiec nie myli to BigBlue i
Fischer)
Poza tym nie trzeba leciec czarterem, sa przeciez loty rejsowe :)
To bylo to czego chcielismy i pewnie gdybysmy mieli decydowac jeszcze raz,
byloby podobnie.
Pozdrawiam
kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-01-28 13:54:38
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
> A mi się wydaję, że ślub to jest święto państwa młodych, a nie ich
> rodziców.
Gdyby moje dzieci tak o mnie pomyślały, to byłoby mi ogromnie przykro.
To jest tez ich święto, oto udało im się wychować syna/córkę na dorosłego
człowieka,który teraz sam zakłada swoja rodzinę. Mogą być dumni i wzruszeni.
Więcej zrozumienia prosze - Wy tez kiedyś będziecie rodzicami.
A jesli chodzi o przyjęcie, to można na nie zaprosić rodziców, chrzestnych,
rodzeństwo i potraktować jako najblizszą rodzine.
A reszte mozna ewentualnie zapraszać po kolei kiedyś na małą kawę.
Życzę mozliwie najtrafniejszego rozwiazania sprawy
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-01-28 13:57:34
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
wiadomości news:b15ulf$14i$1@news.tpi.pl...
> [...]kto doświadczył, czym jest duże, mieszkające w różnych
> miejscach Polski i świata, ale uwazające się za rodzinę
> grono krewnych, ten zawsze będzie szukał każdej okazji,
> zeby zebrać ich jak najwieksza liczbę razem[...]
IMHO bardzo niekoniecznie. Ludzie mają rózne charaktery, nawet w
bardzo zżytej rodzinie może się trafić jakiś "antyrodzinny"
element, którego spędy rodzinne męczą, a ślub życzy sobie wziąć
w balonie nad Amazonką. Nie będziemy sugerować, że powinien
zrezygnować ze swoich marzeń, żeby rodzina miała okazję do
spotkania, prawda?
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-01-28 14:03:06
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??Użytkownik "Grzegorz Janoszka"
<G...@p...onet.pl-----USUN-TO> napisał w wiadomości
news:slrnb3cvvc.8pd.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> [...] rodziców i rodzeństwo (tu akurat
> mało osób), do tego wypadałoby rodziców
> chrzestnych (ciocia i wujek nie jej
> mąż), do tego ich mężowie/żony, dzieci
> (moi kuzyni) z towarzysz(k)ami,
> inne wujki bliskie i ciocie [...]
Co kraj, to obyczaj :) U mnie pod "najbliższą" rodzinę w
kontekście ślubno - weselnym podpadają rodzice, rodzeństwo z
małżonkami, babcie, dziadkowie, dzieci własne ;) i -
ewentualnie - dzieci rodzeństwa, jeśli małe*. Następna kategoria
to duże dzieci rodzeństwa własnego i rodzeństwo rodziców z
małżonkami, ich dzieci mieszczą się już w kolejnej. Tak więc
małe wesele z ciotkami, ale bez kuzynostwa byłoby chyba w
normie.
[*] Sytuacja, w której jest trochę małych, a trochę dużych,
wymyka się precyzyjnemu opisowi ;)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-01-28 14:13:48
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??Użytkownik "Bea" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b1626j$2q2$1@news.onet.pl...
> [...] Gdyby moje dzieci tak o mnie pomyślały,
> to byłoby mi ogromnie przykro.[...]
A mnie się zawsze wydawało, że jeśli będę mieć z jakiegoś powodu
wizję zrealizowania czegoś ważnego dla mnie w taki, a nie inny
sposób, to moi rodzice zrozumieją mnie i wesprą, ciesząc się, że
mogę zrealizować swoje marzenie, a nie oczekiwać, że się wywiążę
z obowiązku wobec nich... Jasne, że dla rodziców to ważny dzień.
Jasne, że mogą być dumni i wzruszeni. Ale czy do tego koniecznie
potrzebują "tradycyjnego" wesela?
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-01-28 14:15:46
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:b162cq$d6n$1@news.tpi.pl...
> Jasne, że mogą być dumni i wzruszeni. Ale czy do tego koniecznie
> potrzebują "tradycyjnego" wesela?
Nie pisałam o weselu ale o tym, że Grzegorz pisał ze to nie święto rodziców.
Mi akurat nie zalezy na weselu, wystarczyłoby przyjęcie, albo cokolwiek to
one zdecyduja jaką formę wybrać. Chodzi mi tylko o to ze chce być
szczęśliwa kiedy moje dzieci staja się dorosłe.
I chciałabym aby myślały wtedy o mnie że to też moje święto.
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-01-28 14:23:07
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:b163fi$qbl$1@news.tpi.pl...
> I o to właśnie chodzi. _Ty_ chciałabyś być szczęśliwa i żeby
> dzieci pamiętały, że to też _Twoje_ święto. I wystarczy Ci
> przyjęcie albo cokolwiek. A jeśli Twoje dzieci będą jednak
> marzyć o tym balonie nad Amazonką?
To tak bym to zorganizowała, że wzięłyby ślub i pojechały tym balonem a
przyjęcie zostawiłyby na mojej głowie i niech się rodzinka bawi. Widziałam
kiedys taki film i bardzo mi sie to spodobało. Młodzi odjeżdżaja samochodem
z balonikami i puszkami, a przyjęcie dla rodzinki trwa.
Zreszta tak ja chciałam miec zorganizowany ślub, ale nie wyszło, za mało
kasy. Może dla moich dzieci uda mi się cos takiego zorganizować.
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-01-28 14:29:12
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??
Użytkownik "Bea" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b163pk$758$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:b163fi$qbl$1@news.tpi.pl...
> > I o to właśnie chodzi. _Ty_ chciałabyś być szczęśliwa i żeby
> > dzieci pamiętały, że to też _Twoje_ święto. I wystarczy Ci
> > przyjęcie albo cokolwiek. A jeśli Twoje dzieci będą jednak
> > marzyć o tym balonie nad Amazonką?
>
> To tak bym to zorganizowała, że wzięłyby ślub i pojechały tym balonem a
> przyjęcie zostawiłyby na mojej głowie i niech się rodzinka bawi. Widziałam
> kiedys taki film i bardzo mi sie to spodobało. Młodzi odjeżdżaja
samochodem
> z balonikami i puszkami, a przyjęcie dla rodzinki trwa.
> Zreszta tak ja chciałam miec zorganizowany ślub, ale nie wyszło, za mało
> kasy. Może dla moich dzieci uda mi się cos takiego zorganizować.
>
To ja podrążę ;)))
A jeżeli sami chcieliby zorganizować po swojemu??? Bez niczyjej pomocy??? I
chcieliby wziąć ślub gdzieś w górach tylko ze świadkami???I to byłoby dla
nich spełenienim marzeń???
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-01-28 14:32:26
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??Użytkownik "Bea" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b163c1$61m$1@news.onet.pl...
> [...]Chodzi mi tylko o to ze chce być
> szczęśliwa kiedy moje dzieci staja się dorosłe.
> I chciałabym aby myślały wtedy o mnie że to też moje święto.
I o to właśnie chodzi. _Ty_ chciałabyś być szczęśliwa i żeby
dzieci pamiętały, że to też _Twoje_ święto. I wystarczy Ci
przyjęcie albo cokolwiek. A jeśli Twoje dzieci będą jednak
marzyć o tym balonie nad Amazonką?
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |