| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-05 07:08:31
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Użytkownik "Obcy" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c28d1l$637$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Cóż może być piękniejszego od śmierci, daje wyzwolenie, wieczny odpoczynek,
> jest doskonałością sama w sobie. Bo cóż warte jest życie którego większość
> czasu to cierpienie, jakoś mi się nie kalkuluje ten układ. Harujemy przez
> większość czasu na ten organizm zwany światem tylko po to by mógł przetrwać.
> Wystarczy zimne spojrzenie na rzeczywistość i wszystko tak zagmatwane nagle
> staje się jasne. Ja wybrałem ..., a ty? masz inny sposób aby rachunek
> wyszedł na plus, jeśli tak proszę podziel się na tym temacie. Ja już liczę
> dni do tego aby mój rachunek zawsze był równy "0".
Akurat Śmierć, to żadnego pożytku nie daje.
Śmierć (kosiarz) zabiera. Wszystkim.
Co zabiera? Możliwość umocnienia Duszy.
Jak się ją umacnia?
A to już pytanie do specjalistów od dusz.
Po pierwsze przeszkadzając innym, umacniasz ich dusze.
Po drugie pomagając innym, umożliwiasz im rozwój ich duszy.
Po trzecie walcząc ze sobą, umacniasz swoją.
I tu jest parę możliwości, ale proponuję specjalistę,
fachmana, doktora dusz, bo niusy są do kitu. :-)
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-05 08:57:42
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Użytkownik "Obcy" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c28d1l$637$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Cóż może być piękniejszego od śmierci, daje wyzwolenie, wieczny
odpoczynek,
> jest doskonałością sama w sobie. Bo cóż warte jest życie którego większość
> czasu to cierpienie, jakoś mi się nie kalkuluje ten układ. Harujemy przez
> większość czasu na ten organizm zwany światem tylko po to by mógł
przetrwać.
> Wystarczy zimne spojrzenie na rzeczywistość i wszystko tak zagmatwane
nagle
> staje się jasne. Ja wybrałem ..., a ty? masz inny sposób aby rachunek
> wyszedł na plus, jeśli tak proszę podziel się na tym temacie. Ja już liczę
> dni do tego aby mój rachunek zawsze był równy "0".
Wiesz co to jest choroba ? Żeby była jasność powiem Ci co ja rozumiem pod
pojęciem choroby. Otóż jest to stan organizmu, który prowadzi do degradacji
samego siebie. Np. nie leczona grypa może zabić człowieka. Z chorobą
psychiczną ludzie przeważnie kojarzą nietypowe zachowania np. ktoś kto się
uważa za Napoleona jest wg nich chory psychicznie. Jednak uważanie się za
Napoleona nijak nie może nas doprowadzić do śmierci [no chyba, że będziemy
próbowali jakąś wojenkę wywołać niczym Napoleon :) hehe ]. Uważanie się za
Napcia, czy też za pieska i siusianie z podniesioną nogą na drzewko, to nie
choroba tylko efekt odchyłki od normy w sensie psychicznym. Szanowny kolego
prezentujesz nam swoją chorobę psychiczną, próbując wmówić nam przy pomocy
"racjonalnych" argumentów, że nie jesteś chory - że śmierć to Twój świadomy
wybór. Ale to niestety jest choroba. To nie świat wokół Ciebie jest chory,
to Ty jesteś chory. Problem w tym, że chory psychicznie _zawsze_ jest
przekonany o swoim zdrowiu i fiksacji otoczenia, pomija on jednak fakt że
ten jego stan prowadzi go do zagłady. Popierdułki pod którymi ukrywasz
chorobę nie są nic warte.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 08:57:42
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Użytkownik "Obcy" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c28d1l$637$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Cóż może być piękniejszego od śmierci, daje wyzwolenie, wieczny
odpoczynek,
> jest doskonałością sama w sobie. Bo cóż warte jest życie którego większość
> czasu to cierpienie, jakoś mi się nie kalkuluje ten układ. Harujemy przez
> większość czasu na ten organizm zwany światem tylko po to by mógł
przetrwać.
> Wystarczy zimne spojrzenie na rzeczywistość i wszystko tak zagmatwane
nagle
> staje się jasne. Ja wybrałem ..., a ty? masz inny sposób aby rachunek
> wyszedł na plus, jeśli tak proszę podziel się na tym temacie. Ja już liczę
> dni do tego aby mój rachunek zawsze był równy "0".
Wiesz co to jest choroba ? Żeby była jasność powiem Ci co ja rozumiem pod
pojęciem choroby. Otóż jest to stan organizmu, który prowadzi do degradacji
samego siebie. Np. nie leczona grypa może zabić człowieka. Z chorobą
psychiczną ludzie przeważnie kojarzą nietypowe zachowania np. ktoś kto się
uważa za Napoleona jest wg nich chory psychicznie. Jednak uważanie się za
Napoleona nijak nie może nas doprowadzić do śmierci [no chyba, że będziemy
próbowali jakąś wojenkę wywołać niczym Napoleon :) hehe ]. Uważanie się za
Napcia, czy też za pieska i siusianie z podniesioną nogą na drzewko, to nie
choroba tylko efekt odchyłki od normy w sensie psychicznym. Szanowny kolego
prezentujesz nam swoją chorobę psychiczną, próbując wmówić nam przy pomocy
"racjonalnych" argumentów, że nie jesteś chory - że śmierć to Twój świadomy
wybór. Ale to niestety jest choroba. To nie świat wokół Ciebie jest chory,
to Ty jesteś chory. Problem w tym, że chory psychicznie _zawsze_ jest
przekonany o swoim zdrowiu i fiksacji otoczenia, pomija on jednak fakt że
ten jego stan prowadzi go do zagłady. Popierdułki pod którymi ukrywasz
chorobę nie są nic warte.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 09:11:26
Temat: Re: Śmierć albo ... ?Przemysław Dębski:
> ... Popierdułki pod którymi ukrywasz chorobę nie są nic warte.
Myslisz ze gdyby zaczal sie leczyc (psychicznie) to zalatwiloby
sprawe (tak jak z grypa?)?
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 09:11:26
Temat: Re: Śmierć albo ... ?Przemysław Dębski:
> ... Popierdułki pod którymi ukrywasz chorobę nie są nic warte.
Myslisz ze gdyby zaczal sie leczyc (psychicznie) to zalatwiloby
sprawe (tak jak z grypa?)?
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 09:27:07
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c29g83$r4p$1@news.onet.pl...
> Przemysław Dębski:
> > ... Popierdułki pod którymi ukrywasz chorobę nie są nic warte.
>
> Myslisz ze gdyby zaczal sie leczyc (psychicznie) to zalatwiloby
> sprawe (tak jak z grypa?)?
Upraszczasz :) Nie da się gościa wziąć za wszarz, zaprowadzić do lekarza i
wyleczyć :) Przedewszystkim on musi sobie zdawać sprawę z tego, że jest
chory. Jeśli zda sobie z tego sprawę, to dopiero wtedy można pomóc - ale
pomóc nie w sensie wyleczyć go, tylko pomóc mu samemu się wyleczyć. Główny
problemem (wg. mnie), jest to, że aby osiągnąć stan świadomości własnej
choroby i chęci wyleczenia, trzeba mieć jakieś ~predypozycje ku temu.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
P.S.
"~" - fajny ten znaczek :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 09:27:07
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c29g83$r4p$1@news.onet.pl...
> Przemysław Dębski:
> > ... Popierdułki pod którymi ukrywasz chorobę nie są nic warte.
>
> Myslisz ze gdyby zaczal sie leczyc (psychicznie) to zalatwiloby
> sprawe (tak jak z grypa?)?
Upraszczasz :) Nie da się gościa wziąć za wszarz, zaprowadzić do lekarza i
wyleczyć :) Przedewszystkim on musi sobie zdawać sprawę z tego, że jest
chory. Jeśli zda sobie z tego sprawę, to dopiero wtedy można pomóc - ale
pomóc nie w sensie wyleczyć go, tylko pomóc mu samemu się wyleczyć. Główny
problemem (wg. mnie), jest to, że aby osiągnąć stan świadomości własnej
choroby i chęci wyleczenia, trzeba mieć jakieś ~predypozycje ku temu.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
P.S.
"~" - fajny ten znaczek :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 09:30:29
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl>
news:c29g83$r4p$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
> news:c29ff6$8hl$1@mamut.aster.pl...
>> Użytkownik "Obcy" <m...@n...pl>
>> news:c28d1l$637$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Ja już liczę dni do tego aby mój rachunek zawsze był równy "0".
>>> [Obcy]
>> ... Popierdułki pod którymi ukrywasz chorobę nie są nic warte.
>> P.D.
> Myslisz ze gdyby zaczal sie leczyc (psychicznie) to zalatwiloby
> sprawe (tak jak z grypa?)?
> Czarek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wyznawcy boga Śmierć wyszli na łowy
Wyznawcy Boga Życie cienko piszczą
...
dajmy jednym i drugim bomby termojądrowe
zobaczymy KTO/co zwycięży...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
pam pam papaam pam pam pam pam pam pam pam
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 09:30:29
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl>
news:c29g83$r4p$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
> news:c29ff6$8hl$1@mamut.aster.pl...
>> Użytkownik "Obcy" <m...@n...pl>
>> news:c28d1l$637$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Ja już liczę dni do tego aby mój rachunek zawsze był równy "0".
>>> [Obcy]
>> ... Popierdułki pod którymi ukrywasz chorobę nie są nic warte.
>> P.D.
> Myslisz ze gdyby zaczal sie leczyc (psychicznie) to zalatwiloby
> sprawe (tak jak z grypa?)?
> Czarek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wyznawcy boga Śmierć wyszli na łowy
Wyznawcy Boga Życie cienko piszczą
...
dajmy jednym i drugim bomby termojądrowe
zobaczymy KTO/co zwycięży...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
pam pam papaam pam pam pam pam pam pam pam
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 09:40:36
Temat: Re: Śmierć albo ... ?
Użytkownik "Obcy" <m...@n...pl>
news:c28d1l$637$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Cóż może być piękniejszego od śmierci, daje wyzwolenie, wieczny
> odpoczynek, jest doskonałością sama w sobie. Bo cóż warte jest
> życie którego większość czasu to cierpienie, jakoś mi się nie
> kalkuluje ten układ. Harujemy przez większość czasu na ten organizm
> zwany światem tylko po to by mógł przetrwać.
> Wystarczy zimne spojrzenie na rzeczywistość i wszystko tak
> zagmatwane nagle staje się jasne. Ja wybrałem ..., a ty? masz inny
> sposób aby rachunek wyszedł na plus, jeśli tak proszę podziel się na
> tym temacie. Ja już liczę dni do tego aby mój rachunek zawsze był
> równy "0".
> [Obcy]
Widzisz Bracie, bardzo trafnie to ująłeś:
"Wystarczy zimne spojrzenie na rzeczywistość..."
zimne, bezduszne, machanicystyczne spojrzenie
biologicznej, zwyrodniałej machiny
człowiek 'minus' człowieczeństwo = kupa mięsa = NIC
gra się toczy o to człowieczeństwo! ;-)))
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |