Strona główna Grupy pl.misc.dieta Literatura Śmiertelne, czy nie ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Śmiertelne, czy nie ?

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.internetia.pl!news.nask.pl!news.c
yf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Śmiertelne, czy nie ?
Date: Tue, 26 Feb 2002 11:02:34 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 144
Sender: k...@p...onet.pl@l246.biaman.pl
Message-ID: <a5fmjf$psf$1@news.onet.pl>
References: <a4o5rm$n66$1@h1.uw.edu.pl> <a4ov8b$7th$1@news.onet.pl>
<a4q39b$d94$1@news.tpi.pl> <3...@n...vogel.pl>
<a4q83r$e71$1@news.tpi.pl> <a4qg4t$3ef$1@news.onet.pl>
<a4qi9r$p15$1@news.tpi.pl> <a4qm3j$djo$1@news.onet.pl>
<a4qp0e$dl3$1@news.tpi.pl> <a4qs4b$o13$1@news.onet.pl>
<a4v46t$p1f$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: l246.biaman.pl
X-Trace: news.onet.pl 1014717871 26511 212.33.82.6 (26 Feb 2002 10:04:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Feb 2002 10:04:31 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:2981
Ukryj nagłówki


Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a4v46t$p1f$1@news.onet.pl...

> jak tylko przeczytalam zdanie o niesmiertelnosci komorek
> to ta ksiazke szybka odlozylam na polke :-)
> iwon(k)a

Wiele rzeczy dziś trudno określić jednoznacznie. Świat jest zbyt
zróżnicowany, a natura tym bardziej.
Przytoczę kilka fragmentów b. ciekawej książeczki "Płeć i śmierć".Autorem
jest William R. Clark, prof. immunologii, kierownik katedry w Instytucie
Biologii
Molekularnej, Komórkowej i Rozwojowej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los
Angeles, jest uznanym światowym autorytetem w dziedzinie komórkowej
odpowiedzi immunologicznej. Cytuję:
[...]
Opisana w poprzednim rozdz. śmierć komórki mięśnia sercowego, spowodowana
zagłodzeniem i uduszeniem wskutek braku tlenu, była szpetna, gwałtowna,
chaotyczna i bezładna. Śmierć taka nazywana martwicą (nekrozą) jest
następstwem wypadku lub nieszczęśliwego trafu. W ten sposób umierają
delikatne komórki wewnątrz ciała, gdy zbytnio zachwiana zostanie krucha
równowaga warunków koniecznych do życia. Podobnie umierają komórki zatrute
którąś z wielu toksyn uwalnianych przez bakterie lub inne mikroorganizmy
chorobotwórcze. Przez wiele lat uważano, że właśnie taka śmierć spotyka
wszystkie komórki. Zrozumiałe, że biologów fascynuje raczej to, jak komórka
żyje, działa i się rozmnaża. Ale jej śmierć może być równie skomplikowana i
fascynująca. Okazuje się, że może umrzeć całkiem inaczej, w sposób zupełnie
nie przypominający martwicy ; jest w komórce zaprogramowana i uaktywnia się
tylko w ściśle określonych warunkach. By przyjrzeć się drugiemu obliczu
śmierci komórkowej, wejdźmy na chwilę w świat rozwijającego się w macicy
płodu. Obecność śmierci w tej świątyni życia, wzrostu i rozwoju może wydać
się nieprawdopodobna, lecz i tutaj odgrywa ona swoją rolę - ważną, o
rozstrzygającym wręcz znaczeniu dla powstania nowego złożonego organizmu.
Najłatwiej prześledzić to na przykładzie formowania się ludzkiej ręki. Przez
pierwsze 8 tyg. życia embrionu ludzkiego trwa w nim prawie nieprzerwany
wzrost komórkowy. Wtedy ustala się plan budowy całego ciała, w tym
wszystkich
głównych układów wewnętrznych. Pod koniec ósmego tygodnia zarodek ludzki
jest już łatwo rozpoznawalny i zyskuje status płodu. Jego kończyny -
przyszłe ramiona i nogi, zakończone rękami i stopami, zaczynają zarysowywać
się już w okresie wzrostu zarodkowego, pod koniec czwartego tygodnia życia.
Pod koniec 6-tego tyg. wyraźnie widoczne są już 3 główne części kończyny
górnej. W tym stadium ręka przypomina raczej rakietkę pingpongową niż
narzędzie. Jest to charakterystyczne stadium rozwoju wszystkich kręgowców, a
zarazem ilustracja prawa embriologii z XIX w. biologa Haeckla: ontogeneza
powtarza filogenezę (historia każdego płodu w macicy odtwarza biologiczną
historię jego przodków). Choć nieco przesadnie sformułowana, zasada ta
zachowuje niejaką ważność. I tak np. w pewnej fazie rozwoju u wszystkich
zarodków kręgowców w okolicy szyjnej występują skrzela. U ryb zostają one
zachowane, gdyż pomagają im oddychać pod wodą. U zarodków ludzkich i innych
wyższych zwierząt kręgowych jest to stadium przejściowe, a tkanka skrzeli
przekształca się w bardziej użyteczne struktury, jak grasica, albo tarczyca.
Weźmy inny przykład: na pewnym etapie rozwoju palce wszystkich zarodków
kręgowców połączone są błoną pławną. Ryby i niektóre ptaki zachowują te
połączenia na całe życie, wzmacniając je i wykorzystując do budowy płetw,
skrzydeł lub płetwiastych stóp. U zarodków ludzkich błony międzypalcowe ręki
nagle zanikają między 46-tym a 52-gim dniem życia, pozostawiając pięć
pięknie ukształtowanych palców. Po kilku dniach ten sam proces doprowadza do
powstania palców stopy. Dziwne, że od chwili gdy ze szczegółami
anatomicznymi
opisano ten proces, musiało upłynąć około stu lat, zanim zadano pytanie, co
się dzieje z komórkami, które tworzyły błonę międzypalcową. Okazało się, że
ani nie przemieszczają się do innej części ciała, ani nie uczestniczą w
budowie dłoni lub pobliskiego nadgarstka; umierają. W ciągu kilku dni jedna
po drugiej umierają wszystkie komórki tworzące błonę między palcami rąk i
stóp embrionu ludzkiego. Lecz nie pełną zamętu, gwałtowną śmiercią
martwiczą; przyczyną nie jest ani przerwanie dopływu krwi, ani wtargnięcie
wody czy śmiercionośnego wapnia. Działają wg dawno ustalonego scenariusza,
na
który nie mają wpływu: reagując w odpowiednim momencie na pewne sygnały
środowiska, popełniają samobójstwo.
[...]
Samobójstwo komórek uczestniczy w znacznie większej liczbie procesów niż
tylko wykształcanie palców z płetwiastej ręki. Odgrywa także wielka rolę w
rozwoju układu nerwowego płodu ludzkiego. Komórki nerwowe mózgu i rdzenia
kręgowego (neurony) są połączone z różnymi częściami organizmu wypustkami
nerwowymi - długimi, cienkimi włóknami przewodzącymi impulsy elektryczne,
które stymulują specyficzne funkcje komórek docelowych. W pewnej fazie
rozwoju płodu neurony zaczynają wytwarzać ogromną liczbę wypustek, które
kierują się w stronę tkanek i komórek wymagających połączeń nerwowych. Jeśli
któreś z tych włókien natrafi na komórkę z odpowiednim punktem styku na
błonie (np. na komórkę mięśniową), to wytworzy się połączenie. Wówczas
wypustka ta (a także mózgowy lub rdzeniowy neuron, z którego wychodzi)
przetrwa i na całe życie stanie się szlakiem komunikacyjnym, łączącym układ
nerwowy z komórką docelową. Jeśli natomiast nie zdoła wytworzyć połączenia z
odpowiednią komórką - a udaje się to mniej niż połowie - neuron, który ją
wysłał, musi popełnić samobójstwo - umrzeć tą samą spokojną śmiercią
apoptotyczną, która przyczynia się do kształtowania ręki. Rola, jaką
samobójstwo komórkowe odgrywa w kształtowaniu się układu nerwowego, jest
przykładem ciekawego, a zarazem fundamentalnego zjawiska
biologicznego występującego u wielu komórek: każdy z tych neuronów w gruncie
rzeczy ma umrzeć. Od chwili, gdy rozciągnie swe wypustki poza o.u.n. ku
potencjalnym komorkom docelowym, jest skazany na śmierć. Uratować go może
jedynie nawiązanie łączności z inną komórką; otrzyma wówczas od niej
substancje chemiczne (zwane czynnikami wzrostowymi), dzięki którym wyrok
zostanie odwołany. Ten sposób tworzenia ukł.nerwowego może się pod pewnymi
względami wydać niesłychanym marnotrawstwem. Bardzo duży jest bowiem wydatek
energii biologicznej zużytej na zbudowanie komórki nerwowej, która nie
wytwarza połączenia z inną komórką organizmu, a zatem musi popełnić
samobójstwo. Tak jak i inne procesy kształtownia tkanek, w których bierze
udział apoptoza, również rozwój ukł. nerwowego odzwierciedla zapewne jakiś
wcześniejszy filogenetycznie i ongiś bardziej wydajny proces. Choć obecnie
jego wydajność może być znacznie mniejsza, to i tak wykorzystanie takiego
odziedziczonego systemu musi być w sumie tańsze i dogodniejsze niż
projektowanie od zera zupełnie nowego sposobu budowy ukł. nerwowego. I
dlatego mózg i rdzeń kręgowy wytwarzają miliony komórek, których nigdy nie
użyją i które zmuszą do samobójczej śmierci. Również komórki ukł.
odpornościowego, w tym znane już nam komórki wojowniczki, wytwarzane są w
wielkim nadmiarze. Te krwinki białe zwane limfocytami, mogą przez kilka
tygodni od uformowania się krążyć w organizmie. Jeśli w tym czasie dostrzega
jakieś zagrożenie - obce białko w krwioobiegu lub komórkę zainfekowaną
wirusem- i wyeliminują je, zostaną obdarzone długowiecznością. Podobnie jak
neurony, które zdołały nawiązać łączność z komórką docelową, otrzymają
nagrodę w postaci czynników wzrostowych wyłączających ich program śmierci.
Mogą wtedy żyć lat 5, 10 lat, lub nawet do końca życia organizmu, stanowiąc
swoistą "pamięć" układu immunologicznego o patogenach.Lecz jeśli w okresie
próbnym nie uda im się napotkać i zgładzić żadnego intruza, zginą z własnej
ręki. Zatem i ich przeznaczeniem jest śmierć. Umrą w taki sam sposób, jak
komórki błony łączącej palce zarodka. Zjawiska nadprodukcji komórek,
selekcji, samobójstwa i pamieci ukazują kilka spośród licznych podobieństw
między układem nerwowym i odpornościowym.
[...]
Śmierć nie pojawiła się jednocześnie z życiem. To jedno z najważniejszych i
najgłębszych twierdzeń biologii.
[...]
Najwcześniejsze jednokomórkowe Monera rozmnażały się bezpłciowo w prostym
procesie zwanym podziałem. Polega on na tym, że dana komórka samodzielnie
powiela swój DNA, a następnie dzieli się na dwa identyczne klony, z których
każdy otrzymuje jedną kopię DNA. Powstałe komórki dojrzewają, a każda z nich
wytwarza z kolei dwa zdrowe, identyczne klony.Taki organizm - pojedyncza
komórka - nigdy zatem naprawdę nie umiera. A nawiasem mówiąc, czy jest tu
jakieś ciało? Czy może być śmierć tam, gdzie nie ma zwłok? Dlatego też
komórki te są nieśmiertelne. Jeśli pojedynczą, rozmnażającą się bezpłciowo
bakterię chronić przed drapieżnymi wrogami i dostarczać jej odpowiednio dużo
pożywienia i miejsca dla wzrostu, będzie klonować się w nieskończoność. W
takiej kulturze nigdy zapewne nie znajdziemy martwej komórki. Oczywiście w
naturalnych warunkach pojedyncze komórki nie mogą klonować się bez końca.
Kiedyś wyczerpią się konieczne dla życia zasoby, a wtedy nastapi ich -
przypadkowa - śmierć. cdn.




 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
26.02 Krystyna *Opty*
26.02 Jadarek
26.02 Krystyna *Opty*
26.02 Krystyna *Opty*
26.02 Krystyna *Opty*
26.02 Krystyna *Opty*
27.02 chaciur
28.02 Iwonka
Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha
Blog kulinarny
Blog o odchudzaniu
Fluor : ile?
zioła wycofane - samo zdrowie :)
program do optymalizacji diety
Ananas1_03 - sprawdź czy się właciwie odżywiasz
Ananas1.02 instaluje się tam gdzie dotąd nie działał
opiekun medyczny
Jaka grupa dyskusyjna na temat zdrowia
Program Ananas wprowadź zakupy , a on zestawi zapotszebowanie z zakupami
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6