Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Snowboard, narty... co stoi za ta fascynacja?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Snowboard, narty... co stoi za ta fascynacja?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-05 17:23:46

Temat: Snowboard, narty... co stoi za ta fascynacja?
Od: "Amiran" <A...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Nadszedl sezon, mnostwo sniegu. od kilku dni zaprzataja ma glowe mysli o
snowboardzie. Zapomnialem o calej reszcie swiata , szukam w internecie
informacji, dzwonie do ludzi w sprawie kupna butow - wszystko to stymulowane
wspomnieniem jazdy na osniezonym stoku. To specyficzne uczucie, balansowanie
cialem, moze chodzi o predkosc, albo plynnosc jazdy, poslizg, niewazkosc..
moze to sublimacja popedu seksualnego, moze jedno z ucielesnien idei
wolnosci - nie wiem, ale sadze, ze jest to cos "podstawowego", jezeli wiecie
co mam na mysli.
Czy ktos o tym kiedys pisal? Na pewno. Zetkneliscie sie z taka analiza?
Czekam na wszelkie (uzasadnione) hipotezy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-05 17:35:29

Temat: Re: Snowboard, narty... co stoi za ta fascynacja?
Od: "Aedrin" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Nadszedl sezon, mnostwo sniegu. od kilku dni zaprzataja ma glowe mysli o
> snowboardzie. Zapomnialem o calej reszcie swiata , szukam w internecie
> informacji, dzwonie do ludzi w sprawie kupna butow - wszystko to
stymulowane
> wspomnieniem jazdy na osniezonym stoku. To specyficzne uczucie,
balansowanie
> cialem, moze chodzi o predkosc, albo plynnosc jazdy, poslizg, niewazkosc..
> moze to sublimacja popedu seksualnego, moze jedno z ucielesnien idei
> wolnosci - nie wiem, ale sadze, ze jest to cos "podstawowego", jezeli
wiecie
> co mam na mysli.
> Czy ktos o tym kiedys pisal? Na pewno. Zetkneliscie sie z taka analiza?
> Czekam na wszelkie (uzasadnione) hipotezy.
>
>

na snowbordzie jeszcze nie jezdzilam ale jezdzilam na nartach ,
i musze stwierdzic, ze zjazd z duza szybkoscia po stoku daje mi maxymalne
poczucie wolnosci , radosci , szczescia , takze wiary w siebie (jak nie
rozjade nikogo po drodze...albo nie staranuje wjezdzajacych na wyciagu
orczykowym.....;)
ciezko porownac to uczucie z czyms innym ,
ale potwierdzam, ze mozna zbzikowac na tym punkcie;):)))
i tesknic dlugie wiosenne, letnie i jesienne miesiace za powiewem wiatru na
twarzy , adrenalina i ryzykiem... ....:)
.......zyc nie umierac .....

--
Pozdrawiam :)
Aedrin

....zycie to ciagla walka aby stac sie lepszym.....



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-05 23:08:28

Temat: Re: Snowboard, narty... co stoi za ta fascynacja?
Od: "Wilczek" <w...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

> Nadszedl sezon, mnostwo sniegu. od kilku dni zaprzataja ma glowe mysli o
> snowboardzie. Zapomnialem o calej reszcie swiata , szukam w internecie
[...]
> Czy ktos o tym kiedys pisal? Na pewno. Zetkneliscie sie z taka analiza?
> Czekam na wszelkie (uzasadnione) hipotezy.

Fajnie, ze to poruszyles bo tez sie nad tym zastanawialem...
Jezdze sobie na tych nartach, bardzo przecietnie, frajde mi to sprawia
powiedzmy srednia, na dodatek kiedy trzeba jeszcze niezle dralowac do
wyciagu albo czekac pol godziny w kolejsce na 2-minutowy zjazd to mi sie
normalnie odechciewa i nijak nie rozumiem co inni w tym widza _az_takiego_

Jazda musialaby mi dostarczac iscie orgazmiczonych przezyc ;-) aby rajcowac
az do tego poziomu by tracic kupe kasy, nerwow i czasu na doslownie pojedyncze
minuty zjazdu.

Wlasciwie cale narciarstwo jest wyjatkowo prostackie i infantylne - wjezdzamy
na gorke, zjezdzamy na dol i zabawa od nowa... Wiekszosc gier komputerowych,
ktore przez gro spoleczenstwa sa pietnowane jako zabawa dla dzieci i uciekanie
od reala sa bardziej skomplikowane i daja wiecej mozliwosci.

Troche przypomina mi to analogie do szybiej jazdy autem, ktora tez w formie
jest malo wyrafinowana jednak daje duzo satysfakcji. I proba pobicia
kolejnych rekordow... 180... 190...200...205...210... wiecej nie mialem
okazji :-((

Czy ten ludzki ped do szybkosci, do swobodnego dryfowania w jakiejkolwiek
plaszczyznie jest tak silny, ze podporzadkowuje sie niemu zycie spoleczne,
rozrywki, adoptuje sie nature aby sprostac tym pedom?

Ciekawe :-)

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-06 12:00:19

Temat: Re: Snowboard, narty... co stoi za ta fascynacja?
Od: "ACID" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> To specyficzne uczucie, balansowanie
> cialem, moze chodzi o predkosc, albo plynnosc jazdy, poslizg, niewazkosc..
> moze to sublimacja popedu seksualnego, moze jedno z ucielesnien idei
> wolnosci - nie wiem, ale sadze, ze jest to cos "podstawowego", jezeli
wiecie
> co mam na mysli.


Wydaje mi sie ze jest to troche przesadna analiza... Wychodzi przez to ze
kazdy sport
moze sie z tym kojarzyc, tak samo jak ogladanie telewizora. Wydaje mi sie ze
jest to raczej
rodzaj "wolnosci" oderwania sie od rzeczywistosci, zaspokojenie pewnych
potrzeb
np. szybkosci, niebezpieczenstwa, poczucie adrenaliny, chec rywalizacji, lub
przyjemnosci
jak np. cukierek.
Podstawowego... z tym sie zgodze, wydaje mi sie ze chodzi tu o nasze
pierwotne instynkty,
moze troche przesadzam i nie mam tu na mysli np.zabijania ale cos w tym
jest.


ACID


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-06 12:38:29

Temat: Re: Snowboard, narty... co stoi za ta fascynacja?
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Amiran":
> To specyficzne uczucie, balansowanie
> cialem, moze chodzi o predkosc, albo plynnosc jazdy, poslizg,
niewazkosc..
> moze to sublimacja popedu seksualnego, moze jedno z ucielesnien idei
> wolnosci - nie wiem, ale sadze, ze jest to cos "podstawowego",
jezeli wiecie
> co mam na mysli.
> Czy ktos o tym kiedys pisal? Na pewno. Zetkneliscie sie z taka
analiza?
> Czekam na wszelkie (uzasadnione) hipotezy.

Panowanie nad ciałem zbliża do panowania nad psyche ?
Myślę że każda dziedzina, która daje takie poczucie, działa podobnie.
Może te bardziej "ektremalne" dają poczucie większej mocy ?
A w ogóle chodzi o sharmonizowanie się w Całość;), imo.
Eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-07 02:42:51

Temat: Re: Snowboard, narty... co stoi za ta fascynacja?
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Amiran" <A...@p...com> napisał w wiadomości
news:a17cv0$mm6$1@news.tpi.pl...
> Nadszedl sezon, mnostwo sniegu. od kilku dni zaprzataja ma glowe mysli o
> snowboardzie. Zapomnialem o calej reszcie swiata , szukam w internecie
> informacji, dzwonie do ludzi w sprawie kupna butow - wszystko to
stymulowane
> wspomnieniem jazdy na osniezonym stoku. To specyficzne uczucie,
balansowanie
> cialem, moze chodzi o predkosc, albo plynnosc jazdy, poslizg, niewazkosc..
> moze to sublimacja popedu seksualnego, moze jedno z ucielesnien idei
> wolnosci - nie wiem, ale sadze, ze jest to cos "podstawowego", jezeli
wiecie
> co mam na mysli.
> Czy ktos o tym kiedys pisal? Na pewno. Zetkneliscie sie z taka analiza?
> Czekam na wszelkie (uzasadnione) hipotezy.
>
to jest wlasnie adrenalinka;>>

--
Caluski
m...@w...pl

### ### ### ### # # ### ###
# # # # # # ## # ## # # #
### # ## ## ## # # # # # # # # ###
# # # # # # # ## # # # # # #
### ### ### ### # ### # # ## ### ###


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Cholernie długie i cholernie smutne...
Konflikt (?!)
Transgresja
Jak pomoc
Konformizm w pozytywnych kolorach

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »