Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Sposób na kurczaka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sposób na kurczaka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-27 16:34:29

Temat: Re: Sposób na kurczaka
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <bv63il$jo$1@nemesis.news.tpi.pl>,
"Shivman" <s...@p...onet.pl> wrote:

Parę razy w dwóch rzeszowskich supermarketach, podczas
> mniejszych zakupów kiedy miałem możliwość kontrolowania cen z tymi co na
> półce, odkryłem oszustwo, bo tak to można nazwać, a więc kilkakrotne
> zawyżanie ceny z tą na półce.

To rzeczywiście niesmaczne z ich strony.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-27 16:34:53

Temat: Re: Sposób na kurczaka
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Zatwardziały KonserwatystA. Rapu i hiphopu też nie lubisz, bo nie są
bazie
> > tradycji, wiedzy i praktyki?
>
> Nie, nie lubię ich z innych powodów.
====
He, he. Ciekawe jakich?
====
> > Gotowanie to sztuka!
>
> O, naprawdę? Możesz to uzasdnić?
====
Chyba masz jakiś słownik na półce?
====
>
> >A w sztuce co raz to idzie nowe.
>
> A ostaje się stare.
====
Więc Picasso to wytwór zbiorowej wyobraźni?
====

> > Wczoraj w TV widziałem
> > papę, jak podziwiał brejkdensowców.
>
> Prawda, że żałosny widok?
====
Raczej budujący.
====

> >A Mozart zmarł w nędzy, bo konserwa go
> > odrzuciła.
>
> To dość dziwaczne wyjaśnienie przyczyn nędzy Możarta.
====
A co? Uwielbiali go i chcieli słuchać na okrągło?
====

> >Jak różnie można traktować nowe, prawda?
>
> Można różnie, prawda. Nowe też może być różne.
====
O tym od dłuższego czasu piszę.
====

> > To, że przez 4 tysiące lat nie zrobiono czegoś, nie oznacza, że ja, czy
ty
> > nie mamy prawa tego zrobić. Nawet jeśli jest to sprzeczne z *obecną*
wiedzą
> > i praktyką. Nowe wynalazki kulinarne tworzą przecież nową wiedzę i
zmieniają
> > praktykę (o ile się przyjmą).
>
> A czy ja napisłem coś co się temu przeciwstawia?
====
Nie coś, tylko Ty:
"Ale zawsze na bazie tradycji, wiedzy i praktyki kulinarnej! (jeszcze
raz) ! (i jeszcze) !"

waldek
====




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-27 17:12:52

Temat: Re: Sposób na kurczaka
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <bv63un$7b3$1@inews.gazeta.pl>, "waldek" <x...@o...pl>
wrote:

> Rapu i hiphopu też nie lubisz, bo nie są
> bazie
> > > tradycji, wiedzy i praktyki?
> >
> > Nie, nie lubię ich z innych powodów.
> ====
> He, he. Ciekawe jakich?

Nie lubię prymitywnej melodeklamacji i ograniczonej mentalności.
Ponadto, zwolenniku nowości, nie wnoszą one nic nowego do świata kultury
i sztuki.

> ====
> > > Gotowanie to sztuka!
> >
> > O, naprawdę? Możesz to uzasdnić?
> ====
> Chyba masz jakiś słownik na półce?

Mam. Nie jeden. Tyle, że ja nie opieram swojej wiedzy ani fachowej ani
amatorskiej o słowniki. Co zrsztą miałbym tam sprawdzać - hasło
"sztuka" czy hasło "kuchnia"?
> ====
> >
> > >A w sztuce co raz to idzie nowe.
> >
> > A ostaje się stare.
> ====
> Więc Picasso to wytwór zbiorowej wyobraźni?

A co ma do tego Picasso? Zresztą, Picasso zmarł 30 lat temu. Swoje
największe osiągnięcia artystyczne miał w początku zeszłego wieku.
Później był już żyjącym klasykiem.

> ====
>
> > > Wczoraj w TV widziałem
> > > papę, jak podziwiał brejkdensowców.
> >
> > Prawda, że żałosny widok?
> ====
> Raczej budujący.

O, a co cię tak w tym zbudowało? Że ktoś się kręcił przed papieżem na
głowie?

> > >A Mozart zmarł w nędzy, bo konserwa go
> > > odrzuciła.
> >
> > To dość dziwaczne wyjaśnienie przyczyn nędzy Możarta.
> ====
> A co? Uwielbiali go i chcieli słuchać na okrągło?

Tak. Mozart odnosił sukcesy już jako dziecko na wielu dworach
europejskich jako wirtuoz i kompozytor. Jako chłopiec w wieku 13 lat
został koncertmistrzem na dworze arcybiskupa Salzburga. Otrzymał w tym
czasie od paieża order Złotej Ostrogi. W wiku 14 lat został przyjęty
jako kompozytor doAccademia Filharmonica w Bolonii. Zanim skończył
dwadzieścia lat liczne jego kompzycje były z entuzjazmem przyjmowane w
całej Europie. W wieku 31 lat uzyskał tytuł kompozytora cesarskiego.
Tworzył zarówno wyrafinowane kompzycje dla koneserów ze środowisk
dworskich jak i popularne opery dla publiczności mieszczańskiej. Te
kompozycje były szeroko wykonywane oraz ogłaszane drukiem.


Zresztą, jeżeli masz jakąkolwiek wrażliwoś na sztukę, to jeżeli chwilą
pomyślisz, uświadomisz sobie jaką bzdurą, absurdem, jest zestawianie
dzieł twórczych geniuszy jak Mozart czy Picasso z najbardziej nawet
wspaniałymi osiągnięciami nalepszych kucharzy.
>
> > >Jak różnie można traktować nowe, prawda?
> >
> > Można różnie, prawda. Nowe też może być różne.
> ====
> O tym od dłuższego czasu piszę.

A tego się zauważyć nie dało.
> ====
>
> > > To, że przez 4 tysiące lat nie zrobiono czegoś, nie oznacza, że ja, czy
> ty
> > > nie mamy prawa tego zrobić. Nawet jeśli jest to sprzeczne z *obecną*
> wiedzą
> > > i praktyką. Nowe wynalazki kulinarne tworzą przecież nową wiedzę i
> zmieniają
> > > praktykę (o ile się przyjmą).
> >
> > A czy ja napisłem coś co się temu przeciwstawia?
> ====
> Nie coś, tylko Ty:
> "Ale zawsze na bazie tradycji, wiedzy i praktyki kulinarnej! (jeszcze
> raz) ! (i jeszcze) !"

A widzisz tu sprzeczność?

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-27 17:54:24

Temat: Re: Sposób na kurczaka
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > > Nie, nie lubię ich z innych powodów.
> > ====
> > He, he. Ciekawe jakich?
>
> Nie lubię prymitywnej melodeklamacji i ograniczonej mentalności.
> Ponadto, zwolenniku nowości, nie wnoszą one nic nowego do świata kultury
> i sztuki.
====
Obawiam się, że to dopiero nasi prawnukowie będą mogli ocenić, a nie ty.
====

> > ====
> > > > Gotowanie to sztuka!
> > >
> > > O, naprawdę? Możesz to uzasdnić?
> > ====
> > Chyba masz jakiś słownik na półce?
>
> Mam. Nie jeden. Tyle, że ja nie opieram swojej wiedzy ani fachowej ani
> amatorskiej o słowniki. Co zrsztą miałbym tam sprawdzać - hasło
> "sztuka" czy hasło "kuchnia"?
====
Może zacznij od "tworzenie", "pasja", "wrażliwość", "artyzm" itp.
====

> > >
> > > >A w sztuce co raz to idzie nowe.
> > >
> > > A ostaje się stare.
> > ====
> > Więc Picasso to wytwór zbiorowej wyobraźni?
>
> A co ma do tego Picasso? Zresztą, Picasso zmarł 30 lat temu. Swoje
> największe osiągnięcia artystyczne miał w początku zeszłego wieku.
> Później był już żyjącym klasykiem.
====
No właśnie!
===

> > > > Wczoraj w TV widziałem
> > > > papę, jak podziwiał brejkdensowców.
> > >
> > > Prawda, że żałosny widok?
> > ====
> > Raczej budujący.
>
> O, a co cię tak w tym zbudowało? Że ktoś się kręcił przed papieżem na
> głowie?
====
Nie, że on to akceptował (w przeciwieństwie do ciebie).
====

> > > >A Mozart zmarł w nędzy, bo konserwa go
> > > > odrzuciła.
> > >
> > > To dość dziwaczne wyjaśnienie przyczyn nędzy Możarta.
> > ====
> > A co? Uwielbiali go i chcieli słuchać na okrągło?
>
> Tak. Mozart odnosił sukcesy ..... Te
> kompozycje były szeroko wykonywane oraz ogłaszane drukiem.
====
To nie wyjaśnia nędzy Mozarta. Mogłoby jedynie wyjaśnić jego zamożność.
===

> Zresztą, jeżeli masz jakąkolwiek wrażliwoś na sztukę, to jeżeli chwilą
> pomyślisz, uświadomisz sobie jaką bzdurą, absurdem, jest zestawianie
> dzieł twórczych geniuszy jak Mozart czy Picasso z najbardziej nawet
> wspaniałymi osiągnięciami nalepszych kucharzy.
====
Dzieła uznanych artystów są trwałe, odbierane innymi zmysłami i umożliwiają
wymianę poglądów pomiędzy wieloma ludźmi, a nawt całymi pokoleniami oraz
rozpowszechnianie za pomocą mediów.
Dzieła kucharzy z definicji nie mają takich szans. Nie możemy, niestety
podyskutować o konkretnej potrawie podanej Klepoatrze w danym dniu. Nie
możemy też skrytykować swoich dzisiejszych obiadów. Możemy tylko o nich
opowiedzieć. Czy wyobraższ sobie znajomość dzieł geniuszy tylko na podstawie
opowieści? Kto by uznał Mozarta choćby tylko za zdolnego kompozytora? Pewnie
nawet byśmy o nim nigdy nie usłyszeli. I tak się dzieje z kucharzami. Ich
dzieła znikają, a docenić je mogą tylko nieliczni. To nie jest powód aby
twierdzić, że gotowanie nie może być sztuką przez duże S.
====

> > > >Jak różnie można traktować nowe, prawda?
> > >
> > > Można różnie, prawda. Nowe też może być różne.
> > ====
> > O tym od dłuższego czasu piszę.
>
> A tego się zauważyć nie dało.
> > ====
A szkoda.
====

> > > > To, że przez 4 tysiące lat nie zrobiono czegoś, nie oznacza, że ja,
czy
> > ty
> > > > nie mamy prawa tego zrobić. Nawet jeśli jest to sprzeczne z *obecną*
> > wiedzą
> > > > i praktyką. Nowe wynalazki kulinarne tworzą przecież nową wiedzę i
> > zmieniają
> > > > praktykę (o ile się przyjmą).
> > >
> > > A czy ja napisłem coś co się temu przeciwstawia?
> > ====
> > Nie coś, tylko Ty:
> > "Ale zawsze na bazie tradycji, wiedzy i praktyki kulinarnej! (jeszcze
> > raz) ! (i jeszcze) !"
>
> A widzisz tu sprzeczność?
====
Tak.

waldek (u mnie EOT, idę tworzyć wielkie dzieło na kolację - moja rodzina
będzie dziś obcować ze Sztuką)
====



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-27 18:40:41

Temat: Re: Sposób na kurczaka
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <bv68jr$p5k$1@inews.gazeta.pl>, "waldek" <x...@o...pl>
wrote:


> > Nie lubię prymitywnej melodeklamacji i ograniczonej mentalności.
> > Ponadto, zwolenniku nowości, nie wnoszą one nic nowego do świata kultury
> > i sztuki.
> ====
> Obawiam się, że to dopiero nasi prawnukowie będą mogli ocenić, a nie ty.

A to dlaczego? Coż będą wiedzieć takiego, czego my nie wiemy? Zauważ
też, ze dokonania artystyczne, które nie były docenione przez
współczesnych, a dopieo przez następne pokolenie, nie mówiac już o
prawnukach, to raczej rzadki wyjątek niż reguła. Znacznie częściej się
zdaża, że to co zachwyca jakieś pokolenie zostaje na zwasze zapomniane.
> ====
>
> > > ====
> > > > > Gotowanie to sztuka!
> > > >
> > > > O, naprawdę? Możesz to uzasdnić?
> > > ====
> > > Chyba masz jakiś słownik na półce?
> >
> > Mam. Nie jeden. Tyle, że ja nie opieram swojej wiedzy ani fachowej ani
> > amatorskiej o słowniki. Co zrsztą miałbym tam sprawdzać - hasło
> > "sztuka" czy hasło "kuchnia"?
> ====
> Może zacznij od "tworzenie", "pasja", "wrażliwość", "artyzm" itp.

I co z tych chaotycznych studiów słownikowych ma według Ciebie wyniknąć?


> > A co ma do tego Picasso? Zresztą, Picasso zmarł 30 lat temu. Swoje
> > największe osiągnięcia artystyczne miał w początku zeszłego wieku.
> > Później był już żyjącym klasykiem.
> ====
> No właśnie!

No właśnie!


> > O, a co cię tak w tym zbudowało? Że ktoś się kręcił przed papieżem na
> > głowie?
> ====
> Nie, że on to akceptował (w przeciwieństwie do ciebie).

A co miał innego zrobić? Wyśmiać, potępić? Może to nawet go zabawiło.
W końcu oni naprawdę kręcili się na głowie. Jak w cyrku. A taki jest
jego zawód, że czasem musi chwalić coś, niezależnie od własnego zdania.
Ja nie jestem papieżem, nie muszę.
> ====
>
.
> ====
> To nie wyjaśnia nędzy Mozarta. Mogłoby jedynie wyjaśnić jego zamożność.

Bo Ty biedaku wychowany jesteś w czasach, kiedy sukces i popularność
utożsamia się z sukcesem finansowym. W dziejach sztuki niewielu, nawet
wpośród największych i najbardziej cenionych artystów robiło majątki, i
to zwykle nie ze sprzedaży swej sztuki. A Mozart po prostu, jak się
wydaje, nie miał głowy do interesów.
> ===
>
> > Zresztą, jeżeli masz jakąkolwiek wrażliwoś na sztukę, to jeżeli chwilą
> > pomyślisz, uświadomisz sobie jaką bzdurą, absurdem, jest zestawianie
> > dzieł twórczych geniuszy jak Mozart czy Picasso z najbardziej nawet
> > wspaniałymi osiągnięciami nalepszych kucharzy.
> ====
> Dzieła uznanych artystów są trwałe, odbierane innymi zmysłami i umożliwiają
> wymianę poglądów pomiędzy wieloma ludźmi, a nawt całymi pokoleniami oraz
> rozpowszechnianie za pomocą mediów.
> Dzieła kucharzy z definicji nie mają takich szans.

Właśnie.

> Czy wyobraższ sobie znajomość dzieł geniuszy tylko na podstawie
> opowieści?

Oczywiście. Nikt nie watpi w wielkość Apellesa czy Paganiniego. A
Apicjusz, czy Careme znani sa tylko specjalistom.

> To nie jest powód aby
> twierdzić, że gotowanie nie może być sztuką przez duże S.


Nie może dlatego, że nie spełnia definicji i sensu słowa "sztuka"
(zwłaszcza przez duże "S")



> > A widzisz tu sprzeczność?

> Tak.

To trudno. Jak kroś nie chce czegoś zrozumieć, to nie warto mu
tłumaczyć..
>
> waldek (u mnie EOT, idę tworzyć wielkie dzieło na kolację - moja rodzina
> będzie dziś obcować ze Sztuką)

Współczuję jej. Wolałbym, żeby się smacznie najadła.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-27 19:25:21

Temat: Re: Sposób na kurczaka
Od: "JerzyN" <N...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bv68jr$p5k$1@inews.gazeta.pl...
[...]
Zmień Waldku sposób odpowiadania z:
====
na
>
bo nie sposób cię czytać a co dopiero odpowiadać.
--
Pozdrawiam, Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-27 19:32:54

Temat: Re: Sposób na kurczaka
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> szukaj wiadomości tego autora

JerzyN napisal(a):

>Mikrofale to rodzaj promieniowania elektromagnetycznego o długości fali
>pomiędzy podczerwienią i falami radiowymi, co oznacza zakres 1mm-30cm
>(częstotliwość 1-300 GHz). Mikrofale odkrył James Clerk Maxwell w 1864
>roku.

To co jest w kuchence to ~2.4GHz. Zrodlem jest magnetron, ktory byl
pierwotnie rzeczywiscie wykorzystywany w radarach. Ale IIRC nie byl
wymyslony na potrzeby radaru.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

- What about your soul?
- I'm an engineer.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

skórka pomarańczowa smażona w cukrze
sok z marchwi i jablek
Herbat latte - howto?
living cookbook (w tym ukryta reklama :)
Czy zna ktoś przepis?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »