Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Sprawa zmian w systemie emerytalnym

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sprawa zmian w systemie emerytalnym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 590


« poprzedni wątek następny wątek »

281. Data: 2011-01-31 13:32:18

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Praca
> dzieci- tam to normalne. Nawet bogate kraje azjatyckie nie wiedzą,
> dlaczego niby dzieci miały by nie pracować?


Tak, temu Zachodowi się w dupie poprzewracało z dobrobytu. - Czemu by dzieci
nie mogły pracować? - to samo sobie co rano zadaję pytanie, kiedy do fabryki
jadę - Czemu Młody nie może węgla kopać czy ulic zamiatać? Młody jest, sił
ma jeszcze sporo. I w dodatku potrafi wstać bladym świtem.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


282. Data: 2011-01-31 13:45:10

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 31 Jan 2011 13:21:54 +0100, Chiron napisał(a):

> Od końca- w Chinach nauka jest darmowa, analfabetyzm nie istnieje.

Tak?

> Owszem-
> wiele szkół lepszych stosuje dodatkowe opłaty- np za podręczniki, mundurki,
> etc- ale nie są to powalające pieniądze. Poziom w nich jest przyzwoity. PKP
> per capita jest mniejsze od naszego-gdzieś o 1/2- ale... realnie przy ich
> cenach- to wygląda trochę inaczej. Bezrobocia nie ma- a każdy pracujący ma
> pieniądze na podstawowe kwestie bytowe. Pracujący sami opłacają sobie
> lekarza- a w praktyce prawie każda firma funduje ubezpieczenia zdrowotne
> swoim pracownikom. Każdy może mieć bez problemów swoją firmę- podatki są
> niskie. Ich dzieci nie będą miały problemu naszych- lecz wręcz przeciwnie:
> to one będą ścigać swoich dłużników na czele z USA. W tych Chinach mieszka
> około 70-75% Chińczyków.
> Istnieją Chiny B, gdzie ludzie klepią biedę na roli, gdzie jest bezrobocie i
> analfabetyzm.

No to JEST ten analfabetyzm, czy nie?

> Mieszka tam 25-30% Chińczyków.

Mieszkańcy miast stanowią 35,9% ludności.
Reszta to właśnie Chiny B, czyli ok.64%.


> Mają problemy z nauką- bo nie
> ma w pobliżu szkół.

Ha ha,jakże eufemistycznie powiedziane, biorąc pod uwagę tamtejsze
dystanse...


> Jednakże- biorąc pod uwagę ich przyrost gospodarczy
> (wiesz, że Niemcy mają ujemny?) ok.9-12% (sic!)- istnieją realne szanse na
> likwidację Chin B (może za wyjątkiem Tybetu- z przyczyn politycznych).
>
> Tak to wygląda- sporo się tym interesowałem, więc mogę ośmielić się trochę
> ekspercić :-). W rozmowie z Polakiem, który tam studiuje już 4 lata- jest
> zauroczony Chinami.

Oczywiście, bo obraca się tam, gdzie ma wyznaczony (tak tak!) zakres
poruszania się i gdzie najprzyjemniej się żyje. Poza miasta nie wyjeżdża,
żeby sobie pooglądać na włąsną rękę chyba? Zeby dotrzeć wołami do jakiejś
górskiej czy nadrzecznej wioski, gdzie diabeł i edukacja oraz opieka
zdrowotna i transport mówi dobranoc.


> Ich pogoda ducha jest dla niego wzorcem.

Ich pogoda ducha nie zależy od warunków, w których żyją. Nie można się nią
sugerowac jako wykładnikiem jakości ich życia. Chińska pogoda ducha wynika
ze specyficznej mentalności i historii. Wzorzec uśmiechniętego
Chińczykazgiętego w pokłonach nie wziął sie znikąd. To owoc wielowiekowej
krwawo sprawowanej władzy cesarzy chińskich, kontynuowany prez
komunistyczne władze przymus kochania Chin, przymus bycia zadowolonym i
dumnym - polecam artykuł:
http://wyborcza.pl/1,89010,5448679,Chiny__moja_relig
ia.html

> No niestety-
> mój syn- mimo, że miał realne szanse na wyjazd- nie był zainteresowany. Cóż-
> jego sprawa.

Jego szczęście. Nawet nie wiesz o tym , ale to nic. Czasem człowiek by
chciał dziecku nieba przychylić, a robi mu tym krzywdę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


283. Data: 2011-01-31 13:46:39

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 31 Jan 2011 13:27:04 +0100, zażółcony napisał(a):

> Ciekawie prawisz. Widać mam nieaktualne dane.
> A co z degradacją środowiska i z pracą dzieci ?
> Skad się bierze to, że chińskie zabawki są tak tanie - czyli wielokrotnie
> tańsze, niż np. polskie ? Jestem ciekaw, co wiesz na ten temat.

Co w ogóle z prawami człowieka? Co z uwięzionym pokojowym noblistą i jego
zatrzymaną rodziną? Co z Tybetem?
:-///

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


284. Data: 2011-01-31 13:50:33

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 31 Jan 2011 14:02:46 +0100, Chiron napisał(a):

> Redart- czepiasz się. Ja nie napisałem, że dziennikarze tam mogą pisać, co
> chcą, albo że jest 100 partii politycznych. Postawiłem tezę, że większość
> mieszkańców Chin nie ma spranego propagandą mózgu- zdają sobie sprawę, gdzie
> żyją. Jednak są dumni ze swojego państwa. Praca dzieci- tam to normalne.

Chiron, coś Ci się stało? Bo piszesz rzeczy, od których włos się jeży na
głowie. Tzn od Twojej wiary w nie...

Chiron, parę haseł rzucę: Nobel, więzienie, Xiaobo, Tybet, Tiananmen...
Skojarzenia, skojarzenia!


?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


285. Data: 2011-01-31 13:53:06

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 31 Jan 2011 14:32:18 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia dzisiejszego niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Praca
>> dzieci- tam to normalne. Nawet bogate kraje azjatyckie nie wiedzą,
>> dlaczego niby dzieci miały by nie pracować?
>
>
> Tak, temu Zachodowi się w dupie poprzewracało z dobrobytu. - Czemu by dzieci
> nie mogły pracować? - to samo sobie co rano zadaję pytanie, kiedy do fabryki
> jadę - Czemu Młody nie może węgla kopać czy ulic zamiatać? Młody jest, sił
> ma jeszcze sporo. I w dodatku potrafi wstać bladym świtem.
>
> Qra

Czuję sie winna niedocenienia sił także moich dzieci - powinny od 4 roku
życia produkować przynajmniej sznurówki do butów albo lalkom włosy
przyklejać trującym klejem - inaczej papu ani ani! Zamiast się lenić
tyyyyle lat!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


286. Data: 2011-01-31 13:53:43

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ii69h2$vkd$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości

Niedawno oglądałam film "Ostatni pociąg do domu",
wydawało się że dokument....

Opowiadał o pracownikach fabryk, którzy jeżdżą do domu raz w roku, na nowy
rok (mają wtedy jakieś dłuższe wolne). Tysiące ludzi, jadące tysiące km do
wsi, z których nawiali w poszukiwaniu "lepszego życia". Dzieci chowane przez
dziadków. Wieś, z której powoli uciekają wszyscy.
Ich codzienność, prywatność to łóżko z zasłonkami w wieloosobowej sali i
praca na rzecz jakiegoś światowego potentata.
Czy to naprawdę jest tak cudowne życie?
z mojego punktu widzenia - nie.

I pytanie, kto będzie chował kolejne pokolenia, skoro dziadków już nie
będzie.
Kto będzie uprawiał ziemię, skoro wszyscy wyjadą.

Wyjechali z biedy.
Takiej prawdziwej, chwytającej za gardło i nie dającej żadnych innych
możliwości.
Ale jak się patrzy na wieś, na domy, to są 100 razy piękniejsze niże te
łóżeczka z firankami, które mają udawać prywatną przestrzeń.

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


287. Data: 2011-01-31 13:55:46

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 31 Jan 2011 14:53:43 +0100, Vilar napisał(a):

> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ii69h2$vkd$1@node1.news.atman.pl...
>> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
>
> Niedawno oglądałam film "Ostatni pociąg do domu",
> wydawało się że dokument....
>
> Opowiadał o pracownikach fabryk, którzy jeżdżą do domu raz w roku, na nowy
> rok (mają wtedy jakieś dłuższe wolne). Tysiące ludzi, jadące tysiące km do
> wsi, z których nawiali w poszukiwaniu "lepszego życia". Dzieci chowane przez
> dziadków. Wieś, z której powoli uciekają wszyscy.
> Ich codzienność, prywatność to łóżko z zasłonkami w wieloosobowej sali i
> praca na rzecz jakiegoś światowego potentata.
> Czy to naprawdę jest tak cudowne życie?
> z mojego punktu widzenia - nie.
>
> I pytanie, kto będzie chował kolejne pokolenia, skoro dziadków już nie
> będzie.
> Kto będzie uprawiał ziemię, skoro wszyscy wyjadą.
>
> Wyjechali z biedy.
> Takiej prawdziwej, chwytającej za gardło i nie dającej żadnych innych
> możliwości.
> Ale jak się patrzy na wieś, na domy, to są 100 razy piękniejsze niże te
> łóżeczka z firankami, które mają udawać prywatną przestrzeń.
>
> MK

To był i tak bardzo pogodny film, bo nie pokazywał wszystkiego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


288. Data: 2011-01-31 14:02:08

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9x8c42lggu1l$.1hey6beyg7m1p$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 31 Jan 2011 14:53:43 +0100, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:ii69h2$vkd$1@node1.news.atman.pl...
>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
>>
>> Niedawno oglądałam film "Ostatni pociąg do domu",
>> wydawało się że dokument....
>>
>> Opowiadał o pracownikach fabryk, którzy jeżdżą do domu raz w roku, na
>> nowy
>> rok (mają wtedy jakieś dłuższe wolne). Tysiące ludzi, jadące tysiące km
>> do
>> wsi, z których nawiali w poszukiwaniu "lepszego życia". Dzieci chowane
>> przez
>> dziadków. Wieś, z której powoli uciekają wszyscy.
>> Ich codzienność, prywatność to łóżko z zasłonkami w wieloosobowej sali i
>> praca na rzecz jakiegoś światowego potentata.
>> Czy to naprawdę jest tak cudowne życie?
>> z mojego punktu widzenia - nie.
>>
>> I pytanie, kto będzie chował kolejne pokolenia, skoro dziadków już nie
>> będzie.
>> Kto będzie uprawiał ziemię, skoro wszyscy wyjadą.
>>
>> Wyjechali z biedy.
>> Takiej prawdziwej, chwytającej za gardło i nie dającej żadnych innych
>> możliwości.
>> Ale jak się patrzy na wieś, na domy, to są 100 razy piękniejsze niże te
>> łóżeczka z firankami, które mają udawać prywatną przestrzeń.
>>
>> MK
>
> To był i tak bardzo pogodny film, bo nie pokazywał wszystkiego.
>

Nie wiem Ixi, pokazywał wydawało by się coś obiektywnie - jak czysta
obserwacja z boku.
Nie był nastawiony na jazdę na uczuciach (wtedy pewnie bym go nie oglądała,
bo szkoda by mi było czasu).
Ale pokazywał pewną, dosyć istotną zmianę cywilizacyjną - społeczeństwo,
które z rolniczego przekształca się w przemysłowe.
Czy wyjdzie im to na dobre, czy bokiem, nie wiem.

Mnie zastanowiło jedno.
Widać, że szybko się bogacą.
Chcą lepszej przyszłości dla swoich dzieci, rodzin, kupują mieszkania w
miastach, zmuszają (!) dzieci do nauki itd.
A pytanie to: kto będzie tanio produkował, kiedy ten rynek juz się
wzbogaci...

MK

PS. W ogóle to polecam dokumenty na Canal+, są naprawdę ciekawe
Czasami dobrze jest mieć TV (jak widać)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


289. Data: 2011-01-31 14:08:33

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 31 Jan 2011 15:02:08 +0100, Vilar napisał(a):

> ie wiem Ixi, pokazywał wydawało by się coś obiektywnie - jak czysta
> obserwacja z boku.

Chodzi mi nie o obiektywizm, ale o zakres - nie był w stanie pokazac
wszystkiego, całego tego bezmiaru zła.

> Nie był nastawiony na jazdę na uczuciach (wtedy pewnie bym go nie oglądała,
> bo szkoda by mi było czasu).
> Ale pokazywał pewną, dosyć istotną zmianę cywilizacyjną - społeczeństwo,
> które z rolniczego przekształca się w przemysłowe.
> Czy wyjdzie im to na dobre, czy bokiem, nie wiem.
>
> Mnie zastanowiło jedno.
> Widać, że szybko się bogacą.
> Chcą lepszej przyszłości dla swoich dzieci, rodzin, kupują mieszkania w
> miastach, zmuszają (!) dzieci do nauki itd.
> A pytanie to: kto będzie tanio produkował, kiedy ten rynek juz się
> wzbogaci...
>
> MK
>
> PS. W ogóle to polecam dokumenty na Canal+, są naprawdę ciekawe
> Czasami dobrze jest mieć TV (jak widać)

Mam zawsze jakieś "trzecie oko", dokądś wysłane, które mi lepiej zda sprawę
z interesujacych mnie realiów, niż TV. Ostatnio np znajomi byli w
Indiach... Jako z natury ciekawi niekonwencjonalnych tras "zwiedzania"
świata powiedzieli po powrocie "nigdy więcej Indii". Podobnie zresztą, jak
niedawno pewien znany aktor w "Kawie i Herbacie" czy czymś podobnym, czym
nieco skonfundował prowadzących, widać oczekujących czegoś innego - miłej
wymiany zdań o Indiach...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


290. Data: 2011-01-31 14:11:44

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Dnia Mon, 31 Jan 2011 14:02:46 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Redart- czepiasz się. Ja nie napisałem, że dziennikarze tam mogą
>> pisać, co chcą, albo że jest 100 partii politycznych. Postawiłem
>> tezę, że większość mieszkańców Chin nie ma spranego propagandą mózgu-
>> zdają sobie sprawę, gdzie żyją. Jednak są dumni ze swojego państwa.
>> Praca dzieci- tam to normalne.
>
> Chiron, coś Ci się stało? Bo piszesz rzeczy, od których włos się jeży na
> głowie. Tzn od Twojej wiary w nie...

Powiadają, że wiara czyni cuda

> Chiron, parę haseł rzucę: Nobel, więzienie, Xiaobo, Tybet, Tiananmen...
> Skojarzenia, skojarzenia!

Uważam, że wszyscy, co nie chcą się podzielić Nagrodą Nobla, powinni zostać
zesłani do więzienia. Albo do apelu na Placu Niebiańskiego (skądinąd)
Spokoju. Albo niech jaki pasają w Tybecie.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 28 . [ 29 ] . 30 ... 40 ... 59


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wierzyc, nie wierzyc...
Nierozumiem tej wyrozumiałości
Lepiej nie zachowujcie wstrzemięźliwości.
Histeria, niedaleka przyszłość.
U wróżki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »