« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-25 20:06:52
Temat: Spuchnięte nogiWitam
Mój dziadziuś ma 94 lata. Od 5 lat leczy się na serce. Z powodu bardzo
słabej pracy serca powstała miażdzyca nóg. Najpierw stopy były grube, ale
blade. Drętwiały, stopniowy zaczęły się czerwienić i puchnąć od palców. W
ciągu miesiąca opuchlizna doszła już do pasa. Nogi stały się bardzo grube i
prawie do połowy łydki sinoczerwone. Ostatnio powstała rana z której sączy
się woda. Na zejście wody z nóg był leczony w domu "Furosemidum" w
tabletkach. Najpierw 1 tabletka tygodniowo, później 2 tygodniowo i następnie
otrzymywał je codziennie. Aktualnie przebywa w szpitalu. Na zejście wody z
nóg dostaje króplówki i zastrzyki, ale bardzo ostrożnie ponieważ ma niskie
ciśnienie (120/80). Poziom cukru natomiast wynosi ok. 160, ma także
otłuszczoną wątrobę i migotanie przedsionków. Lekarze dają małe szanse na
całkowite wyleczenie, mówią tylko jedynie o częściowym podleczeniu. W
szczególności niepokoi mnie pojawienie się tej rany na nodze i dalsze
konsekwencje z nią związane.
Proszę pomózcie.
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-25 20:36:46
Temat: Re: Spuchnięte nogi> Witam
>
> Mój dziadziuś ma 94 lata. Od 5 lat leczy się na serce. Z powodu bardzo
> słabej pracy serca powstała miażdzyca nóg. Najpierw stopy były grube, ale
> blade. Drętwiały, stopniowy zaczęły się czerwienić i puchnąć od palców. W
> ciągu miesiąca opuchlizna doszła już do pasa. Nogi stały się bardzo grube i
> prawie do połowy łydki sinoczerwone. Ostatnio powstała rana z której sączy
> się woda. Na zejście wody z nóg był leczony w domu "Furosemidum" w
> tabletkach. Najpierw 1 tabletka tygodniowo, później 2 tygodniowo i następnie
> otrzymywał je codziennie. Aktualnie przebywa w szpitalu. Na zejście wody z
> nóg dostaje króplówki i zastrzyki, ale bardzo ostrożnie ponieważ ma niskie
> ciśnienie (120/80). Poziom cukru natomiast wynosi ok. 160, ma także
> otłuszczoną wątrobę i migotanie przedsionków. Lekarze dają małe szanse na
> całkowite wyleczenie, mówią tylko jedynie o częściowym podleczeniu. W
> szczególności niepokoi mnie pojawienie się tej rany na nodze i dalsze
> konsekwencje z nią związane.
>
> Proszę pomózcie.
>
> Marek
>
> Co z dietą? może spożywa za dużo węglowodanów , za mało tłuszczy i
białek.Cukier to zabójca. Wróć do odżywiania człowieka prymitywnego,a będziesz
zdrowszy!!Człowiek dawniej to trudnił się przede wszystkim myśliwstwem i
rybołówstwem oraz zbieractwem(ziele,runo leśne). Musiał przeżyć w trudnych
warunkach.Spróbuj odżywiać jakiegoś ssaka tym , czym odżywia się człowiek.Oj!
nie pociągnie długo.Poczytaj może coś o diecie Montignac,no może i
Kwaśniewskiego i w ogóle o zdrowym odżywianiu.
Pozdrowienia.
alim
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |