Stany lękowe u 10-latka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2005-10-02 14:54:08

Temat: Stany lękowe u 10-latka
Od: Broda <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Szukałem wcześniej w archiwum ale nic nie znalazłem na interesujący
mnie temat.
Mój 10-letni bratanek - Piotrek - ma następujący problem: w szkole,
kiedy na przerwie robi się za duży hałas albo nawet na lekcji ktoś
głośniej krzyknie a czasem bez jakiegoś konkretnego powodu zaczyna się
czegoś bać. Zaczyna mu się kręcić w głowie, mówi, że tablica, która jest
blisko wydaje mu się być bardzo daleko. Ucieka wtedy do domu (mieszka
bardzo blisko szkoły). Teraz nie chodzi do szkoły. Lekarz zalecił
konsultacje u psychiatry ale lekarz będzie dopiero za kilka dni, poza
tym chciałbym też usłyszeć wasze opinie. Może ktoś to przerabiał z
własnym dzieckiem.
Ostatnio nawet w domu podczas rozkładania swojego łóżka dostał dreszczy,
zaczął się trząść i mówił, że się boi. Zapytany czego odpowiedział, że
boi się bo nie wie co z nim bedzi po śmierci... Mrozi krew w żyłach.
Brat jest IMHO bardzo dobrym ojcem, spędza z Piotrkiem i jego bratem
dużo czasu. Piotruś to też przylepa mamusi, więc ciepła i miłości raczej
mu nie brakuje.
Czy ktoś może coś na ten temat powiedzieć? Skąd taki lęk? Na co należy
zwrócić uwagę?

Z góry bardzo dziękuję.

--
pzdr
Broda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-10-02 15:58:39

Temat: Re: Stany lękowe u 10-latka
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Broda" <r...@i...pl> wrote in message
news:dhosaa$uu0$1@news.dialog.net.pl...
> Witam
> Szukałem wcześniej w archiwum ale nic nie znalazłem na interesujący mnie
> temat.
> Mój 10-letni bratanek - Piotrek - ma następujący problem: w szkole, kiedy
> na przerwie robi się za duży hałas albo nawet na lekcji ktoś głośniej
> krzyknie a czasem bez jakiegoś konkretnego powodu zaczyna się czegoś bać.
> Zaczyna mu się kręcić w głowie, mówi, że tablica, która jest blisko wydaje
> mu się być bardzo daleko. Ucieka wtedy do domu (mieszka bardzo blisko
> szkoły).

atak paniki. (?)
http://www.anxietypanic.com/
http://www.adaa.org/AnxietyDisorderInfor/PanicDisAgo
r.cfm
a tu o dzieciach
http://www.adaa.org/AnxietyDisorderInfor/ChildrenAdo
.cfm

iwon(k)a

Teraz nie chodzi do szkoły. Lekarz zalecił
> konsultacje u psychiatry ale lekarz będzie dopiero za kilka dni, poza tym
> chciałbym też usłyszeć wasze opinie. Może ktoś to przerabiał z własnym
> dzieckiem.
> Ostatnio nawet w domu podczas rozkładania swojego łóżka dostał dreszczy,
> zaczął się trząść i mówił, że się boi. Zapytany czego odpowiedział, że boi
> się bo nie wie co z nim bedzi po śmierci... Mrozi krew w żyłach.
> Brat jest IMHO bardzo dobrym ojcem, spędza z Piotrkiem i jego bratem dużo
> czasu. Piotruś to też przylepa mamusi, więc ciepła i miłości raczej mu nie
> brakuje.
> Czy ktoś może coś na ten temat powiedzieć? Skąd taki lęk? Na co należy
> zwrócić uwagę?
>
> Z góry bardzo dziękuję.
>
> --
> pzdr
> Broda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-10-02 17:47:53

Temat: Re: Stany lękowe u 10-latka
Od: Broda <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

>> Mój 10-letni bratanek - Piotrek - ma następujący problem:

> atak paniki. (?)

Wypisz wymaluj.
Znalazłem takie objawy napadów paniki:
http://www.aacap.org/publications/PolishFFF/48.htm

- uczucie przerazenia (subiektywne wrazenie, ze stanie sie cos strasznego),
- przyspieszone, gwaltowne bicie serca,
- uczucie oszolomienia i zawroty glowy,
- brak tchu, dlawienie w gardle,
- drzenie konczyn i calego ciala,
- poczucie utraty kontaktu z rzeczywistoscia,
- strach przed smiercia, utrata kontroli nad sytuacja, "utrata zmyslów".

Oprócz braku tchu ma wszystkie objawy. W tym artykule było równierz
takie zdanie:
"W rezultacie dziecko niechetnie chodzi do szkoly i protestuje na kazda
rozlake z rodzicami."
I tez jak w morde, zawsze był przylepa i bez mamy i taty nigdzie się nie
ruszał a teraz nie chce juz chodzić do szkoły ani na imprezy gdzie jest
więcej ludzi.

Piotrek jest już zarejestrowany do psychiatry, psychologa i neruologa
więc lekarze może coś wymyślą ale czy ktoś z was miał może doświadczenia
z kimś kto miał ataki paniki i wie jak można pomóc takiej osobie na co
dzień?

Z góry jeszcze raz dziękuję.

--
pzdr
Broda