Witam,
wracając z pracy odebrałem z apteki zamówione wcześniej bańki bezogniowe z
zamiarem postawienia 3-letniej córce która ostatnio częściej niż zwykle
choruje (pogoda, przedszkole itp.), chodzi o zwykłe przeziębienia, kaszel i
katar. Jednak w instrukcji kilka razy napisano że baniek nie można stawiać
bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem który musi pacjenta przebadać.
Trochę się więc boję robić to na własną odpowiedzialność choć wydaje mi się
że to przesada. Niestety o tej porze nie mogę już zadzwonić do żadnego
pediatry, czy może ktoś z szanownych grupowiczów powiedzieć mi coś na ten
temat?
Dodam, że córka raczej nie należy do "chorowitych", zaczęła chorować chyba
wtedy, kiedy poszła do przedszkola. Z lekarzem widzimy się dosyć często,
kiedy jedno z dzieci ma jakieś problemy, przy okazji lekarz bada drugie,
więc są pod stałą kontrolą i nie mają żadnych schorzeń.
Zależy mi na szybkiej odpowiedzi bo znowu zaczęła nieładnie kaszleć i
właśnie chcę jej teraz postawić bańki.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
--
rosak