| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-03-10 21:40:28
Temat: Re: Stek
Le vendredi 10 mars 2006 ŕ 10:45:06, dans <durhu4$ps1$1@nemesis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
> Bo zarówno stek, jak i kotlet odnosi się do formy raczej niż treści.
Nie do konca... Slowo "kotlet" pochodzi od francuskigo "côtelette"
ktore oznacza kawalek miesa do zmazenia z kostka (od fr. "côte",
zebro). Dlatego dawniej istnialo odroznienie miedzy "kotletem" a
"eskalopka" (fr. "escalope"), to ostatnie slowo dzisiaj wychodzi z
uzycia (albo ma nieco inny sens), i ktore oznaczalo kawalek miesa do
smazenia bez zadnej kosci.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-03-10 22:10:33
Temat: Re: StekUżytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał w wiadomości
news:8938144128$20060310224015@ewcia.kloups...
>
> To sprobuj zdeglasowac patelnie lyzka smietanki kremowki
Co znaczy "zdeglasować"? Już kiedyś spotkałem to słowo w jakimś przepisie
ale do jego znaczenia nie udało mi sie dotrzeć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-03-10 22:33:06
Temat: Re: Stek
Le vendredi 10 mars 2006 ŕ 23:10:33, dans <dusthu$9js$1@nemesis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
>> To sprobuj zdeglasowac patelnie lyzka smietanki kremowki
> Co znaczy "zdeglasować"? Już kiedyś spotkałem to słowo w jakimś przepisie
> ale do jego znaczenia nie udało mi sie dotrzeć.
Wlac plyn (niewielka ilosc) na rozgrzana patelnie, po wyjeciu miesa, i
tuz po zgaszeniu gazu drapiac jednoczesnie drewniana lyzka dno. Chodzi
o "odzyskanie" przypalonych czastek miesa i innych substancji
aromatycznych w celu uzyskania natychmiastowego sosu.
Hopujac ze helpnelam...
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-03-10 22:48:28
Temat: Re: StekEwa (siostra Ani) N. napisał(a):
>>Bo zarówno stek, jak i kotlet odnosi się do formy raczej niż treści.
>
> Nie do konca... Slowo "kotlet" pochodzi od francuskigo "côtelette"
> ktore oznacza kawalek miesa do zmazenia z kostka (od fr. "côte",
> zebro). Dlatego dawniej istnialo odroznienie miedzy "kotletem" a
> "eskalopka" (fr. "escalope"), to ostatnie slowo dzisiaj wychodzi z
> uzycia (albo ma nieco inny sens), i ktore oznaczalo kawalek miesa do
> smazenia bez zadnej kosci.
Nie do końca... :-|
To może przeczytaj jeszcze raz i poproś Anię niech Ci wytłumaczy różnicę
między formą a treścią ;-)
--
richo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-03-10 22:52:45
Temat: Re: Stek
Le vendredi 10 mars 2006 ŕ 23:48:28, dans <dusvqv$icj$1@nemesis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
> Ewa (siostra Ani) N. napisał(a):
>>>Bo zarówno stek, jak i kotlet odnosi się do formy raczej niż treści.
>>
>> Nie do konca... Slowo "kotlet" pochodzi od francuskigo "côtelette"
>> ktore oznacza kawalek miesa do zmazenia z kostka (od fr. "côte",
>> zebro). Dlatego dawniej istnialo odroznienie miedzy "kotletem" a
>> "eskalopka" (fr. "escalope"), to ostatnie slowo dzisiaj wychodzi z
>> uzycia (albo ma nieco inny sens), i ktore oznaczalo kawalek miesa do
>> smazenia bez zadnej kosci.
> Nie do końca... :-|
> To może przeczytaj jeszcze raz i poproś Anię niech Ci wytłumaczy różnicę
> między formą a treścią ;-)
Czyzby kosc byla dla ciebie forma ?
W koncu tysz tak mozna podejsc, czemu nie.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-03-10 23:19:13
Temat: Re: StekEwa (siostra Ani) N. napisał(a):
>>Nie do końca... :-|
>>To może przeczytaj jeszcze raz i poproś Anię niech Ci wytłumaczy różnicę
>>między formą a treścią ;-)
>
> Czyzby kosc byla dla ciebie forma ?
Ale pytałaś siostry? Nie?
Tak więc kość, kotlet, pulpet, eskalopka, pyza itd. to forma, a
wieprzowe, wołowe, sojowe, czy indyk itd. (kolejność przypadkowa) to treść.
> W koncu tysz tak mozna podejsc, czemu nie.
Nie 'tysz' a 'też', tak jak nie 'zmazenia' lecz smażenia. Czemu nie?
;-)
--
richo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-03-10 23:24:05
Temat: Re: Stek
Le samedi 11 mars 2006 ŕ 00:19:13, dans <dut1i6$8uf$1@atlantis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
> Ewa (siostra Ani) N. napisał(a):
> Ale pytałaś siostry? Nie?
Nie wydawales mi sie idiota. Ale zmienilam zdanie. Tysz mozna.
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-03-10 23:49:11
Temat: [OT] Re: Stek
Le samedi 11 mars 2006 ŕ 00:19:13, dans <dut1i6$8uf$1@atlantis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
> Ewa (siostra Ani) N. napisał(a):
>>>Nie do końca... :-|
>>>To może przeczytaj jeszcze raz i poproś Anię niech Ci wytłumaczy różnicę
>>>między formą a treścią ;-)
>>
>> Czyzby kosc byla dla ciebie forma ?
> Ale pytałaś siostry? Nie?
> Tak więc kość, kotlet, pulpet, eskalopka, pyza itd. to forma, a
> wieprzowe, wołowe, sojowe, czy indyk itd. (kolejność przypadkowa) to treść.
>> W koncu tysz tak mozna podejsc, czemu nie.
> Nie 'tysz' a 'też', tak jak nie 'zmazenia' lecz smażenia. Czemu nie?
> ;-)
No to jeszcze raz odpisze na ten post, zwazywszy ze jest rozkosznym
przykladem olewania netetykiety...
1. A propos czepiania sie pseudonimow : "richo nazca" jest co najmniej
rownie debilne jak "siostra Ani". No coz, akurat moj pseudonim jest po
polsku... A jestesmy, jakos pewnie przypadkowo, na grupie
polskojezycznej...
2. Uwaga typu : "Nie 'tysz' a 'też', tak jak nie 'zmazenia' lecz
smażenia. Czemu nie?"
Coz, osoba piszaca juz nic nie ma do powiedzenia /ad rem/ wiec sie nie
czepia "ortografii" oraz trzcionek. W interpretacji ktora mi sie z
lektury owego postu wysuwa wynika ze osoby nie uzywajace polskich
trzcionek najwyrazniej nie powinny pisac na polskojezycznych grupach
dyskusyjnych ?
Z gory dziekujac za wyczerpujace wyjasnienie tych (zupelnie
niekuchennych) zagadnien.
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-03-11 05:42:06
Temat: Re: [OT] Re: Stek
Użytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał w wiadomości
news:4553153794$20060311004912@ewcia.kloups...
>
[ciach]
> Coz, osoba piszaca juz nic nie ma do powiedzenia /ad rem/ wiec sie nie
> czepia "ortografii" oraz trzcionek. W interpretacji ktora mi sie z
> lektury owego postu wysuwa wynika ze osoby nie uzywajace polskich
> trzcionek najwyrazniej nie powinny pisac na polskojezycznych grupach
> dyskusyjnych ?
Nie wmówisz mi, że jeszcze istnieją systemy
nie posiadające polskich znaków diakrytycznych.
Tak było jeszcze w latach 80-tych, ale nie teraz.
"CZCIONEK" ...aż oczy bolą...
Pozdrowienia. Krzysztof. Byle do wiosny...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-03-11 08:14:01
Temat: Re: Stek [OT]Użytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał w wiadomości
news:6416231144$20060310233307@ewcia.kloups...
>
> Wlac plyn (niewielka ilosc) na rozgrzana patelnie, po wyjeciu miesa, i
> tuz po zgaszeniu gazu drapiac jednoczesnie drewniana lyzka dno. Chodzi
> o "odzyskanie" przypalonych czastek miesa i innych substancji
> aromatycznych w celu uzyskania natychmiastowego sosu.
>
> Hopujac ze helpnelam...
I owszem. Siedziało mi to pytanie gdzieś w kącie czaszki, teraz ulżyło ;)
A taką czynność widywałem w wykonaniu mojej Mamy. Ciekawe czy ona wie, że
deglasuje ;) Muszę spytać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |